Polonistka zawieszona po lekcji o depresji. List nauczycieli w obronie dyrektora szkoły i jego decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Gazeta Pomorska, Onet
Pani Dorota uczyła języka polskiego w SP nr 8 w Toruniu 26 lat
Pani Dorota uczyła języka polskiego w SP nr 8 w Toruniu 26 latGoogle Maps
wideo 2/8
Pani Dorota uczyła języka polskiego w SP nr 8 w Toruniu 26 latGoogle Maps

Nauczycielka z 26-letnim stażem została zawieszona w obowiązkach za - jak relacjonowała - przeprowadzenie lekcji na temat depresji. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Toruniu uznał, że przekroczyła swoje kompetencje i stanowi "zagrożenie" dla uczniów - mówiła w rozmowie z tvn24.pl. Tydzień po publikacji tekstu otrzymaliśmy list podpisany przez przeszło 40 nauczycieli tej szkoły, którzy bronią swojego dyrektora i wskazują, że to on był ofiarą mobbingu.

Dorota Olszewska-Sioma, nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 8 w Toruniu, w marcu przeprowadziła cykl lekcji związanych z problemami okresu dorastania, zainspirowany tekstem ze szkolnego podręcznika dotyczącym anoreksji. Jak stwierdziła pedagog w rozmowie z tvn24.pl, w trakcie zajęć poruszony został szereg tematów, od problemów z samoakceptacją po depresję.

- Zadałam dzieciom zadanie domowe związane z tematem depresji. To zadanie miało między innymi polegać na poszukiwaniu w internecie pewnych informacji na temat depresji, jej przyczyn, przebiegu, skutków. Informacji, gdzie szukać pomocy, kiedy uczeń zobaczy, że jego kolega czy koleżanka może takiej pomocy wymagać - relacjonowała Olszewska-Sioma. I zaznaczała: - Młodzież chętnie zajęła się tematem i przygotowała wartościowe prace.

Zawieszona kilka dni przed końcem roku szkolnego

Jak mówiła nauczycielka, dyrektor szkoły ocenił, że rozmawianie z dziećmi na tego typu tematy mogło przynieść niepożądane skutki. Miał powiązać samookaleczenie dwóch uczennic szkoły z przeprowadzonymi w marcu lekcjami, a następnie - w czerwcu - zawiesił nauczycielkę w obowiązkach.

- Podstawą tej decyzji były rzekome skargi rodziców. Zarzucono mi, że, każąc dzieciom szukać takich treści, naraziłam je na kontakt z treściami niebezpiecznymi i drastycznymi. Zostałam posądzona o to, że doprowadziłam nie tylko do tych samookaleczeń, ale również całkowitego zniszczenia zdrowia fizycznego i psychicznego tych dziewczynek, oraz że wywołałam tym zadaniem domowym chorobę depresyjną u nich - mówiła nam polonistka.

Kobieta nie dokończyła nauczania, zawieszono ją cztery dni przed końcem roku szkolnego. Jak wyliczała, obniżono jej wynagrodzenie, pozbawiono wszystkich dodatków, odcięto od poczty służbowej i e-dziennika.

- No i przede wszystkim, co było dla mnie szczególnie bolesne, zakazano mi wstępu do szkoły. Dyrektor uważa, że stanowię zagrożenie dla uczniów. Zamknięcie przede mną drzwi szkoły miało wyłącznie mnie upokorzyć. Szkoła, w której przepracowałam 26 lat, nagle stała się miejscem, do którego nie mogę wejść. Próbowałam ze dwa razy, przynosząc dokumentację do szkoły i nie zostałam wpuszczona. Panie na dyżurce miały dyspozycje, aby pod żadnym pozorem nie wpuszczać mnie do środka - relacjonowała polonistka, dodając, że czerwcowa decyzja była tylko pretekstem do usunięcia jej ze szkoły.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Spór z dyrekcją

Konflikt rozpoczął się w styczniu 2020 roku w związku z pomysłem podzielenia uczniów siódmych i ósmych klas w obrębie języka polskiego i matematyki na trzy grupy: najlepszą, średnią i najgorszą. Temu rozwiązaniu sprzeciwiła się część rodziców i nauczycieli. Dyrektor - jak mówiła Olszewska-Sioma - odebrał odmienność zdań swojej kadry jak atak personalny na swoją osobę.

- Wobec mnie, ale też innych osób dyrektor - jako przełożony - zachowywał się w sposób naganny. Stosował metody, które w moim przekonaniu nie licują z piastowaną przez niego funkcją. Prowadzona przez niego instytucja ma wychowywać młodzież, ma uczyć o standardach, których jej szef sam nie przestrzega. Krzyki, wyzywanie ludzi od "niemoralnych" czy "pozbawionych honoru" tylko dlatego, że nie zgadzają się z jego decyzjami czy składają wnioski dotyczące ich pracy, które dyrektor uznawał jako godzące w jego autorytet. Ludzie szli do psychiatry, brali urlopy zdrowotne, czuli się zdeptani - wymieniała zawieszona nauczycielka.

17 pracowników SP nr 8 w Toruniu założyło związek zawodowy, który miał być formą koleżeńskiej wzajemnej obrony. Według relacji nauczycielki dyrektor nie chciał go zaakceptować, uznał go za nielegalny i potraktował to jako atak na jego osobę.

W grudniu 2020 roku, przed świętami Bożego Narodzenia, dyrektor wręczył wypowiedzenia trojgu nauczycielom. Oficjalny powód – zmiany organizacyjne w szkole polegające na zmniejszeniu liczby godzin w roku szkolnym 2021/22. Jednak sami zainteresowani twierdzą, że zwolnione zostały osoby mające napięte relacje z dyrektorem.

- Potem były dziwne pomówienia. Bagno, które rozlewało się coraz bardziej. Dyrektor nie mógł mnie wyrzucić, bo mam etat chroniony związkowo. Apelował więc do mnie, abym się sama zwolniła, zaczął wysyłać do mnie osoby z ultimatum, że albo się zwolnię, albo nie znajdę już nigdy pracy w szkolnictwie, że moja kariera zostanie zniszczona. Uważam, że oskarżeniem mnie i zawieszeniem wprowadził słowa w czyn. Przesądził sprawę, zabawił się w sędziego i wymierzył mi upokarzającą karę - podkreślała nasza rozmówczyni.

Szkoła Podstawowa nr 8 w ToruniuGoogle Maps

Zawieszona do grudnia

Dorota Olszewska-Sioma została zawieszona na pół roku, czyli do grudnia 2021. Sprawa trafiła do Komisji Dyscyplinarnej przy Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, która ze względu na brak dowodów oraz błędy proceduralne uchyliła zawieszenie. Dyrektor złożył zażalenie na tę decyzję do Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej przy Ministrze Edukacji Narodowej i Nauki. Warszawska komisja utrzymała zawieszenie w mocy.

"Nie brała przy tym pod uwagę zasadności zarzutów dyrektora. Skoncentrowała się na tym, czy pani Dorota miała prawo przeprowadzić taką lekcję, na tak 'drażliwy temat'. Komisja w Warszawie powołała się na różne dokumenty, m.in. podstawę programową, statut szkoły i brak kompetencji psychologicznych lub psychiatrycznych do prowadzenia takich lekcji. Nie wykazała jednak, że pani Dorota nie miała prawa takiej lekcji poprowadzić. Tak samo, jak nie wykazała, czy nauczycielka przekroczyła swoje kompetencje" - tak tę sprawę opisywała "Gazeta Pomorska".

Sprawą obecnie zajmuje się rzecznik dyscyplinarny. W czwartek polonistka była przesłuchiwana przez komisję. Została zobowiązana, aby do czasu rozstrzygnięcia sprawy nie przekazywać informacji na zewnątrz. Tego samego dnia miał zeznawać również dyrektor, jednak nie stawił się przed komisją.

Dyrektor: zawieszenie zgodnie z prawem i procedurami

O komentarz chcieliśmy poprosić dyrektora Szkoły Podstawowej nr 8 w Toruniu, dowiedzieliśmy się, że jest na zwolnieniu lekarskim. Grzegorz Bortnowski wypowiedział się jednak wcześniej dla "Gazety Pomorskiej".

"Pani Dorota Olszewska-Sioma została przeze mnie zawieszona w wykonywaniu obowiązków zawodowych po licznych konsultacjach z powodu wagi i wiarygodności zarzutów skierowanych przeciwko nauczycielce przez kilkoro rodziców. W odpowiedzi na pozytywny dla niej wynik odwołania do KDKO, złożyłem zażalenie do MEiN, które w całości uznało moje argumenty, co jest jednoznaczne z utrzymaniem decyzji o zawieszeniu w mocy i skutkuje koniecznością rozpoznania sprawy przez komisję dyscyplinarną przy bydgoskim kuratorium. Nie dyrektor szkoły, a komisja zadecyduje o przyszłości zawodowej nauczycielki, oczyszczając ją z zarzutów lub stosując adekwatny rodzaj kary. Ani ja, ani pani Dorota nie mamy podstaw, aby wątpić w obiektywizm komisji, dlatego wyrażam zdziwienie, że przed jej posiedzeniem swoje argumenty nauczycielka chce przedstawić na łamach prasy. Tak więc zawieszenie nauczyciela nastąpiło zgodnie z prawem i wszelkimi procedurami" - oświadczył dyrektor.

- Po tym wszystkim, co się wydarzyło, pani chciałaby jeszcze wrócić do pracy w tej szkole? - zapytaliśmy polonistkę.

- Ja tam zostawiłam kolegów, koleżanki. Ta moja sprawa ma przełożenie również na losy innych osób. Chciałabym wrócić, chociażby po to, aby z podniesioną głową powiedzieć, że jest sprawiedliwość i nie można nikogo w ten sposób traktować. To będzie ten wariant optymistyczny, nie wiem, czy go uzyskam. Jestem pewna, że nie zrobiłam nic złego i że nie powinnam zostać za to ukarana, bez dowodów i uzasadnień - skwitowała Olszewska-Sioma.

Nauczyciele odpowiadają

Kilka dni po opublikowaniu rozmowy z panią Dorotą, na naszą skrzynkę redakcyjną przyszedł list podpisany przez ponad 40 nauczycieli pracujących w Szkole Podstawowej nr 8 w Toruniu. Czytamy w nim, że sprawa nie jest tak czarno-biała jak przedstawia ją zwolniona polonistka. Według autorów listu kobieta "podaje informacje, które często są dalekie od prawdy". Nauczyciele tłumaczą, że przez ostatnie dwa lata nie chcieli wypowiadać się publicznie o sprawie z uwagi na dobro uczniów, ale teraz uznali, że są zmuszeni chronić swoje miejsce pracy. Z listu wynika, że 70 proc. kadry pedagogicznej stoi po stronie dyrektora.

Nauczyciele wypunktowali "półprawdy i przekłamania" podawane według nich przez Olszewską-Siomę. Według nich polonistka nie została zawieszona za lekcje o depresji.

"Spornym pozostaje fakt, czy lekcje o poważnych, a często śmiertelnych chorobach psychicznych powinien prowadzić polonista lub inny niefachowiec, na dodatek w klasie (12-letnie dzieci), której nie jest wychowawcą i której uczniowie nie sygnalizowali mu wcześniej problemów. Efekty tych lekcji wskazują, że raczej nie. Jednak zawieszenie było skutkiem nie samego przeprowadzenia lekcji, lecz skargi rodziców, których dzieci po wykonaniu zadania domowego (samodzielne wyszukiwanie na You Tubie materiałów o depresji) zaczęły przejawiać zachowania wysoce niepokojące" - informują autorzy listu.

W innym punkcie czytamy, że mobbing dotyka nie pani Doroty, a dyrektora szkoły. "Przez ostatnie dwa lata każde posiedzenie rady zaczynało się lub kończyło wystąpieniem pani Doroty, która recenzowała pracę dyrektora i jego sposób zarządzania szkołą, używając często takich zwrotów jak np.: 'Kieruje pan szkołą w sposób nieudolny'."

Według sygnatariuszy listu polonistka wraz z kilkoma innymi osobami kierowała skargi na dyrektora do wszystkich możliwych instytucji: Prezydenta Miasta Torunia, rady miasta, wydziału edukacji w urzędzie miasta, kuratora oświaty, Rzecznika Praw Dziecka, a także lokalnych i ogólnopolskich mediów. Pretensje miały dotyczyć wszystkiego - od spraw kadrowych do sposobu komunikacji - czytamy w liście.

Autorzy pisma doceniają jej 26-letnią pracę, podkreślają, że jest dobrą polonistką, ale wskazują jednocześnie, że efekty jej ostatniej działalności to "zrujnowanie dobrego imienia szkoły, bardzo zła atmosfera pracy, stopniowo malejący autorytet nauczycieli, niemożność skupienia się na codziennych ważnych zadaniach, nieustająca niepewność, utrudniona współpraca, nieufność w stosunku do kolegów, narastająca konsternacja rodziców uczniów, zdezorientowanie tych ostatnich".

"Nie możemy zgodzić się, aby z powodu urażonej ambicji jednej osoby zniszczono dorobek wielu lat naszej pracy. Nie godzimy się na nagonkę na człowieka, który jest dobrym dyrektorem i przez 8 lat swojego urzędowania dbał o szkołę i swoich pracowników" - kwitują nauczyciele SP nr 8 w Toruniu.

Autorka/Autor:ib/ tam

Źródło: TVN24, Gazeta Pomorska, Onet

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl