Ferie zimowe w 2022 roku mogą wyglądać inaczej niż ostatnie. Do tej sprawy odniósł się we wtorek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. -Jeśli tylko sytuacja pandemiczna pozwoli, na pewno wracamy do tego, co było przed pandemią, czyli podziału na województwa - powiedział.
Przemysław Czarnek został zapytany we wtorek w RMF FM, czy ferie zimowe w przyszłym roku odbędą się w tym samym terminie dla wszystkich województw, czy wrócimy do podziału na województwa.
- Jeśli tylko sytuacja pandemiczna pozwoli, na pewno wracamy do tego, co było przed pandemią, czyli podziału na województwa, po to, żeby te ferie trwały sześć tygodni i był większy dostęp również do bazy wypoczynkowej w czasie tych ferii - odpowiedział minister edukacji i nauki.
Ferie 2021 w jednym terminie dla wszystkich
Od roku szkolnego 2003/2004 obowiązywała zasada, że ferie zimowe (dwutygodniowa przerwa w nauce) w zależności od województwa ma miejsce w jednym z czterech terminów między połową stycznia a końcem lutego. Terminy ferii w kolejnych latach zmieniały się cyklicznie, np. jeśli w jednym roku w określonej grupie województw ferie zimowe były w drugiej połowie stycznia, to w następnym roku termin ferii w tej grupie województw przypadał na pierwszą połowę lutego. Podziału na województwa dokonano, biorąc pod uwagę liczbę uczniów. Z tej reguły były wyłączone tylko województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie, gdzie ferie zawsze odbywały się na przełomie stycznia i lutego.
W roku szkolnym 2020/2021 zdecydowano jednak o odstąpieniu od tej zasady ze względu na sytuację epidemiczną związaną z pandemią COVID-19. Ferie odbyły się dla wszystkich uczniów w całym kraju w tym samym termie - od 4 do 17 stycznia, czyli zaraz po przerwie świątecznej.
Źródło: RMF FM, PAP