Zwrot w sprawie pobicia czteromiesięcznej Oliwki z Bydgoszczy. Matka dziewczynki zmieniła swoje zeznania i przyznała, że od czterech lat mąż znęcał się nad nią i nad dwiema córkami. Kiedy dzieci płakały, miał je uderzać dłonią lub pięściami po plecach. Kobieta twierdzi, że nikomu o tym nie mówiła, bo mąż jej groził.
Jest przełom w sprawie pobicia 4-miesięcznej Oliwii z Bydgoszczy. Tydzień temu dziecko trafiło do tamtejszego szpitala z obrzękiem mózgu i pękniętą czaszką. Na początku rodzice twierdzili, że to starsza siostra uderzyła dziewczynkę kubkiem niekapkiem.
Ani lekarze, ani śledczy nie uwierzyli w tę wersję. Ich podejrzenia potwierdził biegły lekarz. Dziecko miał pobić 23-letni pijany ojciec. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Twierdził, że córka wypadła mu z rąk.
Zmieniła zeznania
W ubiegłym tygodniu usłyszał zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu i zagrożenia życia. Okazuje się, że to nie wszystko. Żona, która początkowo go broniła, postanowiła przerwać milczenie. Zmieniła swoje zeznania. Powiadomiła prokuraturę, że 23-latek od czterech lat znęcał się nad nią i dziećmi.
- Przesłuchaliśmy matkę tego dziecka, która złożyła zawiadomienie o znęcaniu się nad nią od 2012 r. Z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie to skutkowało rozszerzeniem zarzutów o art. 217, który dotyczy znęcania się nad osobą najbliższą - mówi Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Jak dowiedział się reporter TVN24 Tomasz Pasiut, kobieta zeznała, że mąż regularnie znęcał się nad nią i dziećmi. Kiedy dziewczynki nie chciały zasnąć, mężczyzna miał je dotkliwie bić po plecach lub pośladkach otwartą dłonią oraz pięściami. Matka przekonuje, że milczała, bo Dariusz W. ją szantażował i zastraszał.
Za znęcanie grozi nawet pięć lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24