To nie jest wynik, na który liczyliśmy, potrzebna jest korekta strategii na wybory do europarlamentu - tak o wyniku Lewicy mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji. Jednocześnie podkreślił, że w koalicji rządzącej powinno być "mniej sporów, więcej łagodności". Przekazał też, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego ugrupowania tworzące koalicję rządzącą pójdą w trzech blokach.
Polacy wybrali w niedzielę na blisko 47 tysięcy radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich oraz prawie 2,5 tysiąca wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Gawkowski o wyniku Lewicy: wszyscy powinniśmy uderzyć się w pierś
Wyniki komentował w "Kropce nad i" w TVN24 Krzysztof Gawkowski z Lewicy, wicepremier i minister cyfryzacji. Według niepełnych jeszcze danych w skali kraju w wyborach do sejmików wojewódzkich jego ugrupowanie uzyskało niespełna siedem procent głosów.
Zapytany o to, kto powinien uderzyć się w pierś za taki wynik jego formacji, odpowiedział: - My wszyscy. To nie jest wynik, na który liczyliśmy. I trzeba uczciwie powiedzieć, że potrzebna jest korekta strategii na wybory do europarlamentu.
- Potrzebne jest też głębokie przemyślenie, czy dobrze adresowaliśmy przekazy, między innymi, czy nam przeszkodziły w dobrym wyniku spory, które były wewnątrz koalicji - dodał.
- Nie patrzę na to (w ten sposób - red.), że ten spór wywołał Włodzimierz Czarzasty, bo myślę sobie, że gdzieś w DNA Lewicy jest myślenie o tym, że musimy walczyć o prawa, które Lewica ma w swoim programie, w tym przypadku prawa kobiet. Myślę, że jednak można prowadzić te rozmowy w taki sposób, żeby nie wychodziły one na zewnątrz, a prowadziły do tego, że będziemy skutecznie załatwiali cel. A cel jest taki, żeby prawa kobiet na agendzie Sejmu stanęły, co wierzę, że w tym tygodniu się stanie - mówił dalej.
CZYTAJ TEŻ: Najnowsze dane z sejmików
Gawkowski: mniej sporów, więcej łagodności
Gawkowski przyznał, że "na agendzie ostatnich tygodni jest wiele problemów, które się pojawiły".
- Jeszcze nie jestem w stanie, bez dogłębnej analizy, (...), powiedzieć, jakie były grupy elektoratów i kto dlaczego zmienił zdanie. Ale wiem dzisiaj jedno. Uważam, że mobilizacja elektoratu oparta tylko o kilka prostych tematów dotyczących praw człowieka nie wystarcza. To znaczy - nie wystarcza powiedzieć, że walczymy o prawa kobiet, bo to jest dla nas bardzo ważne i cały czas będziemy walczyli. Trzeba mocniej wejść w ścieżki społeczno-socjalne i uważam, że to jest zadanie i rządowe, i nasze lewicowe - podkreślił.
Jednocześnie Gawkowski powiedział, że w koalicji powinno być "mniej sporów, więcej łagodności". - I może to też jest droga do doprowadzenia, żeby w eurowyborach był lepszy wynik - dodał.
Gawkowski: słyszałem plotki, że Trzecia Droga żąda, żebyśmy zmniejszyli udział w rządzie
Gawkowski mówił także o napięciach między Trzecią Drogą a Lewicą.
- Słyszałem te plotki, że Trzecia Droga żąda od nas, żebyśmy zmniejszyli udział w rządzie, oddali Ministerstwo Nauki albo Ministerstwo Polityki Społecznej (Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - red.). Odrzucam to, traktuję to dość zabawnie i niepoważnie. Wynik wyborów do polskiego parlamentu w 2023 roku rozdał coś na cztery lata, a nie na trzy miesiące - stwierdził. I dodał, że wynik wyborów parlamentarnych ukształtował koalicję, która została potwierdzona spisaniem umowy koalicyjnej. - Jak słyszę głosy, że jakieś ministerstwa mamy oddawać, gdzieś się przesunąć, dlatego że wynik wyborów samorządowych jest gorszy, to (jak - red.) za chwilę w wyborach do europarlamentu będzie lepszy, to my mamy tego żądać od Trzeciej Drogi? Nie. Zakopywałbym kłótnie, topory - mówił.
Gawkowski o wyborach do europarlamentu: idą te same bloki jak w tych wyborach
Gawkowski był też pytany, czy ugrupowania tworzące koalicję rządową pójdą razem do eurowyborów. Odparł przecząco. - To już decyzje podjęte we wszystkich partiach - przekazał.
- Idą te same bloki - Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica - powiedział Gawkowski.
Był też pytany o to, kto będzie kandydował w tych wyborach z ramienia jego partii. - Myślę, że będzie kandydował Robert Biedroń. Myślę, że będą też kandydowały inne głośne nazwiska. Jesteśmy przed listami (przed układaniem list - red.) - powiedział. Dodał, że listy kandydatów powinny zostać stworzone w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24