MSZ: wysłano wszystkie pakiety do głosowania korespondencyjnego

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Hermeliński: osoba, która nie otrzymała pakietu wyborczego na czas, może złożyć protest wyborczy
Hermeliński: osoba, która nie otrzymała pakietu wyborczego na czas, może złożyć protest wyborczyTVN24
wideo 2/5
Hermeliński: osoba, która nie otrzymała pakietu wyborczego na czas, może złożyć protest wyborczyTVN24

Konsulaty wysłały 100 procent pakietów do głosowania korespondencyjnego w drugiej turze wyborów prezydenckich - poinformowało we wpisie na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"100 proc. pakietów do głosowania korespondencyjnego w II turze #Wybory2020 zostało wysłanych! Ogromne podziękowania i gratulacje kierujemy do konsulatów - w ciągu niespełna tygodnia pracownicy MSZ wysłali ok. 480 000 pakietów! - podał resort w sobotnim wpisie.

"Przed nami najważniejsze - głosowanie!" - dodano.

MSZ poinformowało wcześniej, że liczba obywateli uprawnionych do głosowania w drugiej turze, którzy zapisali się na listy wyborców za granicą, wynosi 512 685 osób. W tym 479 134 osoby wyraziły chęć głosowania korespondencyjnego.

Głosowanie korespondencyjne za granicą

Resort podał w poniedziałek dane dotyczące frekwencji w pierwszej turze wyborów za granicą. "Pomimo pandemii i związanej z nią sytuacji międzynarodowej, w wyborach Prezydenta RP za granicą odnotowano rekordową frekwencję. Do obwodowych komisji wyborczych w polskich placówkach dyplomatyczno-konsularnych dotarła zdecydowana większość kart wydanych w głosowaniu korespondencyjnym" - podkreśliło Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.

Jak poinformowano, do spisów wyborców za granicą przed pierwszą turą zapisało się ponad 387 tysięcy obywateli, w tym ponad 343 tysiące to wyborcy głosujący korespondencyjnie. Dla porównania - w 2015 roku w spisach wyborców podczas pierwszej tury głosowania wpisanych było 196 121 wyborców, w tym 34 021 głosujących korespondencyjnie.

Jak zaznaczyły służby prasowe MSZ, w wielu krajach możliwe było wyłącznie głosowanie korespondencyjne. Wynikało to z decyzji władz tych krajów, do której organizatorzy polskich wyborów musieli się dostosować.

Problemy z głosowaniem

Polacy za granicą zgłaszali jednak problemy związane z głosowaniem w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Chodzi między innymi o oddawanie głosów korespondencyjnie. Niektórzy pakiet wyborczy dostali za późno.

- Dzisiaj rano szedłem do pracy na 10.30. Przypominam - jest wtorek 30 czerwca, dwa dni po wyborach. Minąłem się z listonoszem w drzwiach - relacjonował w rozmowie z TVN24 Mariusz Łazarski, Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii.

Druga tura wyborów odbędzie się 12 lipca.

Autorka/Autor:mb/dap

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock