Inicjatywa "Wschód" opublikowała klip zatytułowany "Cicho już byłyśmy", mający zachęcić kobiety do udziału w wyborach. - Jak oglądam ten spot, to za każdym razem aż mnie ciary przechodzą - przyznała w programie "Tak jest" Dominika Lasota, aktywistka tej inicjatywy. - Polska niestety stała się głucha na nasz głos - oceniła zaś Katarzyna Niedźwiecka z Inicjatywy "Dziewczyny na wybory", a Marta Marczuk z "Lat Dwudziestych" stwierdził, iż "nie jest tak, że kobiety nie wiedzą, co ze sobą zrobić", tylko są "bardzo przytłoczone".
Inicjatywa "Wschód" wypuściła spot pod tytułem "Cicho już byłyśmy", mający zachęcić kobiety do udziału w wyborach. Przypomniała w nim liczne wypowiedzi polityków na temat kobiet i przypomniała, że to one stanowią 52 procent uprawnionych do głosowania.
"Wschód" to grupa aktywistów działających na rzecz sprawiedliwości społecznej i na rzecz klimatu. Jak sama o sobie pisze - "walczy o dobre życie w Polsce" i "konfrontuje polityków z rzeczywistością". W ostatnich tygodniach związane z inicjatywą osoby pojawiały się na politycznych wiecach PiS-u, a także partii opozycyjnych. Wiosną aktywiści organizowali m.in. kampanię związaną z wykorzystaniem energii słonecznej w Warszawie.
O roli kobiet w wyborach i profrekwencyjnym spocie mówiły w "Tak jest" w TVN24 Dominika Lasota z Inicjatywy "Wschód", Katarzyna Niedźwiecka z Inicjatywy "Dziewczyny na wybory" i Marta Marczuk z organizacji "Lata Dwudzieste".
- Jak oglądam ten spot, to za każdym razem aż mnie ciary dalej przechodzą, mimo tego, że już widziałam go parę razy - przyznała Lasota. - Żyję za rządów PiS-u i obserwuję scenę polityczną, i czasami jedyne, co zostaje, to po prostu kazanie tym wszystkim starszym gościom usiąść w ciszy i wreszcie posłuchać nas, wreszcie posłuchać tego, co mamy do powiedzenia - kontynuowała.
- Jako kobiety, jako Polki, stanowimy 52 procent społeczeństwa. Aktualna partia rządząca, aktualny rząd, aktualna scena polityczna, powiedzieć, że nie wygląda tak i nie reprezentuje nas adekwatnie, to jest mało powiedziane - dodała.
- Mam nadzieję, że tym gestem przede wszystkim poruszymy serca dziewczyn, młodych dziewczyn w tym kraju, kobiet, które są już zmęczone, które są zaharowane, które chcą, żeby to wszystko się skończyło i poruszymy je na tyle, żeby poszły zagłosować za lepszą Polską - powiedziała aktywistka.
"Ten spot jest bardzo wzruszający"
Marczuk wspominała, że jeden z respondentów w badaniu "Debiutanci '23" przeprowadzonym przez jej organizację "powiedział, że Polska to jest kraj rządzony przez dziadów, wybieranych przez dziadów".
Dodała, że "na pewno trzeba bardzo ostrożnie wybierać narrację, (...) tworząc spot czy całą kampanię". - Natomiast wiemy, że to nie jest tak, że kobiety nie wiedzą, co ze sobą zrobić, w ogóle nie mają żadnego zdania, tylko są raczej bardzo przytłoczone - stwierdziła.
Niedźwiecka oceniła natomiast, że "ten spot jest bardzo wzruszający". - Polska niestety stała się głucha na nasz głos - dodała.
- Mam nadzieję, że ten spot dotrze do jak największej grupy odbiorczej i naprawdę poruszy nas i da nam siły, żeby piętnastego pójść na wybory i pokazać naszą siłę - powiedziała.
Lasota: chcemy, żeby to hasło "Cicho już byłyśmy" dotarło gdzie się da
Lasota mówiła też o planach objazdu po Polsce z Inicjatywą "Wschód" i co on zakłada. - Chcemy, żeby to hasło "Cicho już byłyśmy" dotarło gdziekolwiek się da, bo na te ostatnie dwa tygodnie kampanii wyborczej to rzeczywiście musimy zmobilizować tak naprawdę wszystkie dziewczyny, wszystkie kobiety.
- Jest tak, że ta Polska wygląda w tym momencie bardzo ponuro i ten spot jest takim, mam nadzieję, odzwierciedleniem tego, co się dzieje. Mamy inflację, więc mnóstwo z nas martwi się o koniec miesiąca. Kobiety są przytłoczone tym, że nie wiedzą, czy dziecko mogą posłać do żłobka, jak ich dzieci będą funkcjonować w szkole, czy nikt ich nie będzie tam jakkolwiek obciążał czy opresjonował w inny sposób. W tle tego wszystkiego oczywiście kryzys klimatyczny, kryzys osób z niepełnosprawnościami. Tego można by wymieniać i wymieniać - kontynuowała.
Jej zdaniem "w dużych miastach kobiety wiedzą, że (...) mają głos, że mogą działać, że to, co robią, ma sens", a "w tej Polsce powiatowej, na polskiej wsi kobiety czują, że tak naprawdę cokolwiek powiedzą, cokolwiek zrobią, to to nie ma znaczenia".
- Chcemy pojechać w parę miejsc z naszą ekipą dziewczyn, aktywistek z Inicjatywy "Wschód", żeby porozmawiać z tymi kobietami, żeby trochę przede wszystkim usłyszeć, co mają do powiedzenia, zapytać, czemu nie chcą głosować, czemu czują, że to wszystko nie ma sensu - dodała Lasota.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Inicjatywa "Wschód"