Hołownia: kartka referendalna w tej formie będzie ulotką wyborczą PiS

Źródło:
TVN24
Hołownia: kartka referendalna w tej formie będzie ulotką wyborczą Prawa i Sprawiedliwości
Hołownia: kartka referendalna w tej formie będzie ulotką wyborczą Prawa i SprawiedliwościTVN24
wideo 2/7
Hołownia: kartka referendalna w tej formie będzie ulotką wyborczą Prawa i SprawiedliwościTVN24

Cztery pytania referendalne to materiał propagandowy jednej z partii politycznych biorących udział w wyborach - Prawa i Sprawiedliwości, a rozdawanie materiałów propagandowych, wyborczych jest zabronione - mówił Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Jego zdaniem "przytomną i jedyną możliwą reakcją wyborców" jest "niewzięcie karty, niewzięcie udziału w referendum". - To kampanijny manewr, a nie referendum - skomentował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

15 października, razem z wyborami parlamentarnymi, ma się odbyć zaplanowane przez rządzących referendum. PiS chce w nim zadać cztery pytania. Sejm ma się zająć wnioskiem o przeprowadzenie referendum na najbliższym posiedzeniu - w dniach 16-17 lipca.

Czytaj więcej: Referendum 2023. Pytania, które mają być zadane 15 października

Hołownia: kartka referendalna w tej formie będzie ulotką wyborczą Prawa i Sprawiedliwości

O referendum i ustalonych przez PiS pytaniach mówił w rozmowie z reporterem TVN24 Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

- Oceniam to bardzo krytycznie. Będziemy mieli do czynienia w dniu wyborów z bardzo poważnym problemem prawnym. Mam wrażenie, że będzie prowadzenie agitacji w lokalu wyborczym, co jest prawnie zabronione. Te cztery pytania to materiał propagandowy jednej z partii politycznych biorących udział w wyborach - Prawa i Sprawiedliwości, a prowadzenie agitacji w lokalu wyborczym, rozdawanie materiałów propagandowych, wyborczych jest zabronione - skomentował.

Jego zdaniem "kartka referendalna w tej formie będzie ulotką wyborczą Prawa i Sprawiedliwości".

"Kolejny krok w stronę ostatecznego pogrzebu demokracji bezpośredniej"

Pytany, jak jego zdaniem powinni zachować się wyborcy, odparł: - Powinno być wspólne stanowisko wszystkich partii politycznych. Powinniśmy jasno i wyraźnie wszystkim wyborcom, którzy cenią demokrację, dać jasno do zrozumienia, co z tym należy zrobić.

- Udział w referendum jest nieobowiązkowy, a ta parodia referendum, którą szykuje PiS, powinna spotkać się z bardzo przytomną i jedyną możliwą reakcją wyborców, czyli po prostu niewzięciem karty, niewzięciem udziału w referendum - podkreślił.

- W tym (kształcie - red.), co dzisiaj wiemy, należałoby nie wziąć karty referendalnej. Zobaczymy, co przejdzie przez Sejm, bo my cały czas się poruszamy w obszarze PR-owego zagrania Prawa i Sprawiedliwości. Cała historia z referendum była tylko po to, by zabudować narrację polityczną, być w mediach, zmusić innych polityków, by się do tego odnosili - stwierdził Hołownia.

- To nie jest referendum, to nie jest pytanie ludzi za czym są. To niezwykle cyniczny, sprytny, przemyślany i przewrotny zabieg z dziedziny PR politycznego. To kolejny krok w stronę ostatecznego pogrzebu demokracji bezpośredniej w Polsce. Jeżeli tak się kompromituje referenda, jak robi to PiS, a wcześniej robili to inni, to ludzie będą je wyśmiewać, nie będą na nie chodzić - mówił lider Polski 2050.

Kosiniak-Kamysz: to kampanijny manewr, a nie referendum

Planowane referendum komentował też prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji w Tarnowie. - Będziemy głosować przeciwko przeprowadzeniu tego kampanijnego manewru przez PiS - zapowiedział.

Jego zdaniem "to nie jest żadne referendum". - To kampanijny zabieg mający budować poparcie dla partii rządzącej i jeszcze bardziej podzielić Polaków. Nie odpowiada na problemy z drożyzną, a to jest teraz największy problem - powiedział Kosiniak-Kamysz.

- My zamiast tych czterech pytań proponujemy jedno pytanie. Czy jesteś za odsunięciem PiS-u od władzy? Jeżeli jesteś to głosujesz na Trzecią Drogę - dodał.

Kosiniak-Kamysz: to kampanijny manewr, a nie referendum
Kosiniak-Kamysz: to kampanijny manewr, a nie referendumTVN24

Autorka/Autor:ads / prpb

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl