Z punktu widzenia interesów partii, a im się muszę podporządkować, to jest lepsze, bardziej efektywne — powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, pytany w sobotę, dlaczego nie wystartuje w wyborach parlamentarnych z Warszawy. Tym samym potwierdził doniesienia, że nie pojawi się na listach wyborczych w stolicy.
W sobotę po przemówieniu do mieszkańców Sokołowa Podlaskiego prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany przez reporterkę Polsat News o pojawiające się w mediach informacje, że nie pojawi się na liście wyborczej w okręgu warszawskim, jak do tej pory.
- Z punktu widzenia interesów partii, a im się muszę podporządkować, to jest lepsze, bardziej efektywne – odparł, potwierdzając tym samym doniesienia. Na uwagę, iż opozycja twierdzi, że lider PiS boi się rywalizacji z Donaldem Tuskiem, Kaczyński odpowiedział: - Z góry wiedziałem, że tak będzie mówiła opozycja, ale czego ja mam się bać? Pana, który łgał, łga i jeszcze raz łga. Naprawdę, to żaden powód do strachu.
- Będę bardziej efektywny dla partii tam, gdzie będę kandydował – dodał.
Arłukowicz: po prostu kieruje się strachem
Europoseł i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz ocenił w "Faktach po Faktach", że Kaczyński "po prostu kieruje się strachem". - Kaczyński się boi Tuska, stąd ta obsesja Tuska w jego wystąpieniach. Właściwie każdego dnia i od lat taka sama. Jeżeli jest choć trochę odpowiedzialnym i (...) odważnym politykiem, to niech staje do boju w Warszawie. Tam warszawiacy pokażą, co mają mu do powiedzenia - stwierdził.
- Jak się boi w Warszawie, to ja zapraszam Kaczyńskiego do Koszalina. Tutaj też ludzie na niego czekają - dodał.
Z informacji PAP ze źródeł w kierownictwie partii wynika, że listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu i Senatu mają być zatwierdzone nie wcześniej niż 30 sierpnia.
Do 6 września komitety mogą zgłaszać w Państwowej Komisji Wyborczej listy kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów. Lista kandydatów na posłów - zgodnie z Kodeksem wyborczym - powinna być poparta podpisami co najmniej 5 tys. wyborców stale zamieszkałych w danym okręgu wyborczym. Komitet wyborczy, który zgłosił listy kandydatów w co najmniej w połowie okręgów wyborczych, dalsze listy może zgłaszać bez podpisów.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Źródło: TVN24, PAP, Polsat News