Bezpiecznej, dobrej, otwartej szkoły nie będzie, jeżeli Przemysław Czarnek nie przestanie być ministrem. Po drugie, nauczyciele muszą mieć odpowiednie pensje - mówiła w programie "Czas decyzji: ring" Paulina Piechna-Więckiewicz (Nowa Lewica) pytana o trzy pierwsze sprawy, którymi zajęłaby się w nowym Sejmie. Wskazała także na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński mówił między innymi o potrzebie "odpolitycznienia służb specjalnych". - Mamy do czynienia dzisiaj z państwem, które ingeruje w naszą prywatność - ocenił.
Gośćmi programu "Czas decyzji: ring" było dwoje kandydatów do Sejmu startujących z pierwszych miejsc na listach w okręgu nr 16 (Płock) - Paulina Piechna-Więckiewicz (Nowa Lewica) i Marcin Kierwiński (Koalicja Obywatelska).
Piechna-Więckiewicz o postulatach dotyczących zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży
Kandydaci zostali zapytani o pierwsze trzy sprawy, którymi chcieliby się zająć, gdy rozpocznie się Sejm nowej kadencji.
- Po pierwsze, zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. To jest temat, którym zajmuję się w Nowej Lewicy. Zorganizowaliśmy ponad 20 lokalnych okrągłych stołów wokół zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Zorganizowaliśmy również dwa takie okrągłe stoły w Sejmie z organizacjami pozarządowymi, ze związkami zawodowymi, z rodzicami, z dziećmi - powiedziała Piechna-Więckiewicz.
Zaznaczyła, że "sytuacja w psychiatrii dziecięcej, w ogóle w opiece nad zdrowiem psychicznym dzieci, jest tragiczna".
- Mamy swoje postulaty - od psychologa w każdej szkole przez to, żeby zawód psychologa wreszcie miał swoje miejsce odpowiednie w ustawodawstwie, ale też również takie rzeczy jak opieka dla rodzin całych, dostępna na NFZ, tak żeby rodzice nie płacili olbrzymich sum - mówiła posłanka.
"Bezpiecznej, dobrej, otwartej szkoły nie będzie, jeżeli Czarnek nie przestanie być ministrem"
Kolejna kwestia, jaką wskazała, to edukacja.- Ważna jest dla nas otwarta, nowoczesna szkoła, w której dzieci uczą się przede wszystkim rzeczy, które mogą stanowić dla nich podstawę do tego, żeby mierzyć się z wyzwaniami XXI wieku - powiedziała.
Oceniła, że "tej bezpiecznej, dobrej, otwartej szkoły nie będzie, po pierwsze, jeżeli minister (Przemysław) Czarnek nie przestanie być ministrem". - To już taki mój osobisty i myślę całej opozycji postulat - dodała. - Po drugie, nauczyciele muszą mieć odpowiednie pensje, muszą być odpowiednio wynagradzani i traktowani przez państwo z szacunkiem. Ale też musimy dofinansować polskie szkoły, musimy dofinansować też lekcje języków obcych w większym stopniu - wymieniała. Dodała, że "musimy też troszeczkę (...) odchudzić podstawę programową".
Piechna-Więckiewicz wspomniała także o polityce mieszkaniowej. - Chcemy w ciągu czterech lat zbudować 300 tysięcy tanich mieszkań na wynajem - powiedziała.
Kierwiński o odwołaniu Czarnka, przywróceniu normalności w szkole, podwyżkach dla nauczycieli
Marcin Kierwiński również wskazał na kwestię edukacji. - To jest rzeczywiście odwołanie ministra Czarnka, przywrócenie normalności w polskiej szkole, przywrócenie szacunku do zawodu nauczyciela, podwyższenie pensji nauczycielom - powiedział.
- Patrzę na to, co się dzieje w polskich szkołach, w polskich przedszkolach i to jest po prostu wstyd, że po 34 latach wolności o przyszłość naszych dzieci, czyli de facto naszą przyszłość, dbają nauczyciele, którzy są przepracowani, źle wynagradzani. Nauczyciele, których minister, który powinien o nich dbać, robi wszystko, żeby tak naprawdę ten zawód jak najbardziej tak docisnąć, żeby ci nauczyciele nie mieli satysfakcji z tego zawodu - ocenił.
"Mamy do czynienia z państwem, które ingeruje w naszą prywatność"
Sekretarz generalny PO mówił również o potrzebie "odpolitycznienia służb specjalnych, nowych regulacji, jeżeli chodzi o techniki operacyjne".
- Mamy do czynienia dzisiaj z państwem, które ingeruje w naszą prywatność. I tutaj można wymieniać chociażby tę kwestię Pegasusa, tego, co opresyjna władza PiS zrobiła z panem senatorem, kandydatem na posła Krzysztofem Brejzą - powiedział.
- Ale przecież wszyscy sobie zdajemy sprawę, że dziś ten, kto krytykuje tę władzę, każdy może być podsłuchiwany, każdy może być inwigilowany, jego prywatność może być deptana. Nie ma na to żadnych instytucji państwowych, które mogłyby to dzisiaj pokazać, unaocznić. Władza śmieje nam się w oczy. To się nie może powtórzyć - ocenił.
Kierwiński o drodze ekspresowej S10 i inwestycji kolejowej
Kierwiński powiedział, że kolejne sprawy dotyczą okręgu wyborczego, z którego będzie startował do Sejmu.
- To są dwa poważne wyzwania inwestycyjne, infrastrukturalne, które są wielką zaszłością tak naprawdę i wielkim zaniechaniem tego rządu - wskazał.
Pierwsza to droga ekspresowa S10. Zwrócił uwagę, że z Warszawy do Płocka "dziś jedzie się samochodem dwie godziny". - A to jest raptem 100 kilometrów - dodał.
- I druga kwestia - zastopowana, zatrzymana inwestycja kolejowa. Dziś do Płocka z Warszawy bądź z Płocka do Warszawy w ramach tego samego województwa jedzie się przez Kutno najkrócej 3,5 godziny - mówił Kierwiński.
- Przecież to jest chore. To jest chore, że naprawdę przez tyle lat, przez 8 lat nie zrobiono kompletnie nic, aby to połączenie zbudować - ocenił. Zadeklarował, że "nowy rząd, i mogę to państwu zagwarantować, zrobi wszystko, aby to połączenie powstało i to połączenie powstanie".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24