- Liczyliśmy na więcej. Ten wynik nas nie zadowala - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Scheuring-Wielgus. Lewica zdobyła trzy mandaty w wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Na pewno będzie rozmowa w najbliższym czasie, w gronie - myślę - zarządu, bo tak się umówiliśmy, że po tych trzech wyborach, które się odbyły, usiądziemy do stołu i rozliczymy to, co się wydarzyło - dodała. Michał Wawrykiewicz, mówiąc o zwycięstwie KO, ocenił, że ono pokazuje, iż "dotychczasowa polityka rządu znajduje akceptację wśród wyborców".
W wyborach do Parlamentu Europejskiego KO zdobyła 37,06 proc. głosów i 21 mandatów, PiS - 36,16 proc. i 20 mandatów, podium zamyka Konfederacja - 12,08 proc. i 6 mandatów. Trzecia Droga otrzymała 6,91 proc. i 3 mandaty a Lewica - 6,3 proc. i 3 mandaty. Frekwencja wyniosła 40,65 proc.
Wyniki wyborów komentowali w "Faktach po Faktach" Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica), która zdobyła mandat do PE z Wielkopolski, oraz Michał Wawrykiewicz, który uzyskał mandat, startując z listy Koalicji Obywatelskiej.
Wawrykiewicz zauważył, że to pierwsze od 10 lat samodzielne zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej. - A jak wziąć razem całą koalicję demokratyczną, to jest to wyraźne zwycięstwo - dodał.
- I ono też pokazuje, że dotychczasowa polityka rządu znajduje akceptację wśród wyborców. Ale co ważniejsze w tych wyborach, to to, że większość Polaków opowiedziała się zdecydowanie za kontynuacją silnej integracji europejskiej, za budowaniem wspólnej Europy, bezpiecznej Europy dobrobytu, a nie za dezintegrowaniem Unii, tak jak mówi Konfederacja czy też PiS - ocenił.
ZOBACZ TEŻ: Kto zostanie europosłem? Wyniki PKW
Scheuring-Wielgus: ten wynik nas nie zadowala
Scheuring-Welgus zapytana o przyczynę słabego wyniku Lewicy, odpowiedziała, że "dużo jest powodów". - My jesteśmy przed taką dosyć, myślę, otwartą dyskusją u nas wewnątrz partii, więc nie za bardzo chciałabym teraz na czynniki pierwsze to rozkładać, ale na pewno dla nas nigdy nie działa z korzyścią polaryzacja, czyli dwóch głównych graczy - Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość. To zawsze uderza rykoszetem w nas - dodała. - Druga rzecz jest taka, że byliśmy też dosyć mocno przeczołgani po wyborach samorządowych i przechodziliśmy z wyborów na wybory październikowe, samorządowe, europejskie - wskazała.
- Przygotowaliśmy się na tyle, na ile mogliśmy. Oczywiście liczyliśmy na więcej. Ten wynik nas nie zadowala, to też mówimy jasno. Tutaj nikt nie mówi, że jest świetnie. Mogło być oczywiście lepiej. Ja bardzo liczyłam na mandaty profesora Belki i premiera Cimoszewicza. Nie udało się - mówiła Scheuring-Wielgus.
Została zapytana, czy w Lewicy będą rozliczenia, jakieś zmiany personalne.
- Na pewno będzie rozmowa w najbliższym czasie, w gronie myślę zarządu, bo tak się umówiliśmy, że po tych trzech wyborach, które się odbyły, usiądziemy do stołu i rozliczymy to, co się wydarzyło - odpowiedziała.
Mówiła także, iż "wszyscy mają świadomość, że mamy w przyszłym roku wybory w partii". - Zgodnie ze statutem będzie można zmienić władze - dodała.
Źródło: TVN24