Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie jest tylko Jurek Owsiak i fundacja. To jesteśmy my wszyscy, my Polacy - mówił w TVN24 szef WOŚP Jurek Owsiak. Przekazał, że ostateczną kwotę zebraną w czasie 29. Finału "może uda się rozliczyć pod koniec lutego".
Podczas 29. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy udało się zebrać rekordową kwotę ponad 127 milionów złotych. Przy niedzielnym Finale pracowały 1362 sztaby, również za granicami Polski.
Jurek Owsiak, szef WOŚP, był we wtorek gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Mówił, że wysoki wynik zbiórki wynika między innymi z tego, że "wspaniale zareagował internet". Przekazał, że w związku z pandemią w tegoroczny Finał było zaangażowanych 75 tysięcy wolontariuszy, a rok wcześniej było to ponad 120 tysięcy.
Przekazał, że ostateczną kwotę zebraną w tym roku przez WOŚP "może uda się rozliczyć pod koniec lutego".
"To jesteśmy my wszyscy, my Polacy"
Owsiak przyznał, że przez pandemię i obowiązujące obostrzenia "przez chwilę miał wątpliwość", czy organizować tegoroczny Finał. - Ale ona została rozwiana przez załogę. Mówili: "Jurek, to w ogóle nie wchodzi w rachubę". Otrzymywaliśmy od Polaków sygnały, które utwierdziły nas w tym, że ta zbiórka musi się odbyć - powiedział szef WOŚP.
Podkreślał, że w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy "to nie suma jest najważniejsza". - To nasza polska tradycja. To nie jest tylko Jurek Owsiak i fundacja. To jesteśmy my wszyscy, my Polacy - mówił.
- To był dla nas, dla Polaków na całym świecie szczęśliwy dzień, piękny dzień, mądry, polski, nasz dzień. Bardzo wartościowy - dodał gość TVN24.
Owsiak: Spotkałem się z ministrem zdrowia. To była bardzo miła, rzeczowa rozmowa
Owsiak był też pytany, czy podtrzymuje swoją propozycję pomocy przy szczepieniu Polaków przeciwko COVID-19. Odparł, że "zwrócił się z taką propozycją do ministra zdrowia". - Spotkaliśmy się z nim na tydzień chyba przed finałem. Byłem ja i moja żona. Rozmawialiśmy, to była bardzo miła, bardzo rzeczowa rozmowa. Wszystkie ręce na pokład, możemy pomóc - mówił. Problem - zaznaczył Owsiak - "jest w tym, że szczepionek nie ma". - Gdyby była komercyjna możliwość zdobycia szczepionek, to myślę, że tak, Fundacja by je kupiła, chociażby po to, by zaszczepić wszystkich nauczycieli, którzy są na pierwszej linii frontu - powiedział. Na uwagę prowadzącej, że nauczyciele mają być zaszczepieni, gdy pojawi się preparat firmy AstraZeneca, Jerzy Owsiak powiedział, że "jeżeli jest takie rozwiązanie, to super". - Jesteśmy gotowi. Życie pisze scenariusz. (…) Jeżeli się okaże, że nasza pomoc jest potrzebna, to oczywiście będziemy reagowali - zapewnił.
29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy pod hasłem "Finał z głową" zbierała środki na zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Jest to już drugi Finał WOŚP, z którego pieniądze zostaną przeznaczone na rzecz laryngologii. Za zgromadzone w tym roku pieniądze Fundacja WOŚP zamierza zakupić specjalistyczny sprzęt, między innymi wyposażenie laryngologicznych sal operacyjnych.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Adam Warżawa