Unijne państwa wydalają rosyjskich dyplomatów

Aktualizacja:
[object Object]
Dyplomatów wydalą między innymi Niemcy tvn24
wideo 2/14

Szesnaście państw należących do Unii Europejskiej podjęło w poniedziałek decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów. W sumie państwa UE ma opuścić 33 Rosjan.

Niemcy, Francja i Polska wydalą po czterech rosyjskich dyplomatów, po trzech - Czechy i Litwa, po dwóch - Dania, Hiszpania, Holandia i Włochy, a po jednym - Łotwa, Estonia, Rumunia, Finlandia, Chorwacja, Macedonia, Szwecja i Węgry.

Państwa Unii, Norwegia, Ukraina, Macedonia i Albania nakazały wyjazd rosyjskim dyplomatomtvn24.pl

33 Rosjan opuści państwa UE

Niemcy wydalą czterech rosyjskich dyplomatów - poinformowało w poniedziałek po południu Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Po ataku w Salisbury Rosja nadal nie współpracuje w ramach śledztwa" - poinformowano.

Czterech dyplomatów wydali także Francja - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

- W ramach solidarności z naszymi brytyjskimi partnerami poinformowaliśmy władze rosyjskie o naszej decyzji w sprawie wydalenia czterech osób ze statusem dyplomatycznym z terytorium Francji w ciągu tygodnia - oświadczył szef MSZ Francji Jean-Yves le Drian.

O wydaleniu czterech rosyjskich dyplomatów z Polski poinformował minister Jacek Czaputowicz.

Litwa chce, by wyjechało z niej trzech Rosjan. Rząd w Wilnie poinformował także, że 44 osoby objęto zakazem wjazdu na teren kraju. "Wydalając osoby zajmujące się działalnością niezgodną z ich dyplomatycznym statusem, kraje wyrażają swoją solidarność z Wielką Brytanią i starają się podjąć działania przeciwko siatce szpiegowskiej Rosji w Europie" - napisało MSZ Litwy w oświadczeniu.

Jeden Rosjanin ma opuścić Łotwę. "W ramach solidarności z Wielką Brytanią w związku z ataku w Salisbury i naruszeniem Konwencji wiedeńskiej Łotwa dołącza do unijnych krajów, które wydalają rosyjskich dyplomatów, a także umieszczają na "czarnej liście" rosyjskich obywateli" - napisał na Twitterze Edgars Rinkevics, szef MSZ Łotwy.

Estonia oświadczyła, że kraj ma opuścić attache wojskowy Rosji. - Dzisiaj po południu wezwaliśmy ambasadora Rosji, któremu wręczyliśmy notę, zgodnie z którą attache wojskowy w ambasadzie Rosji ma opuścić kraj - poinformował na konferencji prasowej szef estońskiego MSZ Sven Mikser. - Jego działania nie są zgodne z Konwencją wiedeńską.

Premier Czech Andrej Babisz zapowiedział wydalenie trzech rosyjskich dyplomatów.

Holandia zażądała, by dwóch rosyjskich dyplomatów opuściło kraj. Premier Mark Rutte na konferencji prasowej powiedział, że osoby te pracowały jako agenci wywiadu w rosyjskiej ambasadzie w Hadze. Mają dwa tygodnie na opuszczenie kraju.

Dwóch Rosjan ma w ciągu tygodnia opuścić Danię. "Rosyjskie tłumaczenia wydarzenia (ataku w Salisbury - red.) są bardziej lub mniej pomysłowe, część z nich jest wewnętrznie sprzecznych i są najprawdopodobniej zasłoną dymną, by wzbudzać wątpliwości" - poinformował szef MSZ Anders Samuelsen. Dodał, że we współpracy z innymi unijnymi krajami Dania będzie podejmować decyzję w sprawie potencjalnych sankcji gospodarczych.

Decyzję o wydaleniu dwóch Rosjan podjęły także Włochy. "W ramach znaku solidarności z Wielką Brytanią i we współpracy z sojusznikami NATO i europejskimi partnerami, ministerstwo spraw zagranicznych ogłasza dzisiaj swoją decyzję w sprawie wydalenia z terytorium Włoch w ciągu tygodnia dwóch przedstawicieli rosyjskiej ambasady w Rzymie, którzy mieli dyplomatyczne listy uwierzytelniające" - napisano w oświadczeniu.

MSZ Hiszpanii zapowiedziało wydalenie dwóch Rosjan. "Od początku rząd Hiszpanii uważał, że atak przeprowadzony w Salisbury za pomocą środka neurotoksycznego jest faktem o ogromnej powadze, która stanowi poważne zagrożenie dla naszego wspólnego bezpieczeństwa i prawa międzynarodowego" - napisało w oświadczeniu MSZ.

Finlandia wydali jednego dyplomatę. "Wydalenie zostanie wprowadzone w życie równocześnie z odpowiednimi działaniami innych państw UE".

Jeden rosyjski dyplomata opuści także Rumunię. "W geście solidarności z Wielką Brytanią i zgodnie z postanowieniami Konwencji wiedeńskiej (...) Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało Ambasadę Federacji Rosyjskiej w Bukareszcie, że dyplomata zostanie uznany persona non grata i będzie zobowiązany opuścić rumuńskie terytorium" - napisano w oświadczeniu.

Jeden Rosjanin zostanie uznany za persona non grata w Chorwacji - poinformował premier Andrej Plenković. "Pokazujemy więc, że nie akceptujemy takich działań, na które narażona została Wielka Brytania" - powiedział.

Szwecja wydali jednego dyplomatę.

Podobnie Węgry - także jednego dyplomatę. "Opierając się na tym, co zostało omówione na spotkaniu Rady Europejskiej, Węgry wydalą rosyjskiego dyplomatę, prowadzącego także działalność wywiadowczą" - napisało MSZ Węgier.

W sumie 16 państw Unii Europejskiej podjęło decyzję o wydaleniu 33 rosyjskich dyplomatów.

Tusk nie wyklucza kolejnych działań

O godzinie 15 w poniedziałek szef Rady Europejskiej Donald Tusk mówił o decyzji 14 państw. Nie wymienił ich jednak, a poszczególne rządy natychmiast wydały komunikaty. Około godziny 19 o swojej decyzji - jako 15. kraj UE - poinformowała Hiszpania. Hiszpański dziennik "El Pais" wyjaśnił, że MSZ Hiszpanii przekazało informację z opóźnieniem, bo chciało najpierw poinformować o niej ambasadora Rosji, Jurija Korczagina, który - jak się okazało - był za granicą. Hiszpańskie władze czekały więc aż do poniedziałkowego popołudnia, by dostępny był inny przedstawiciel rosyjskiej ambasady.

Z opóźnieniem decyzję przekazały także Węgry.

Tusk na konferencji prasowej w Warnie w Bułgarii powiedział, że Unia Europejska nie wyklucza wprowadzenia dodatkowych środków, w tym wydalenia kolejnych dyplomatów w najbliższych dniach lub tygodniach.

Szef Rady Europejskiej przypomniał decyzję przywódców UE z zakończonego w ubiegły piątek unijnego szczytu w Brukseli. Szefowie państw i rządów zgodzili się z rządem Wielkiej Brytanii, że Rosja jest prawdopodobnie odpowiedzialna za atak w Salisbury na Siergieja Skripala. Na szczycie przywódcy zdecydowali też o odwołaniu z Moskwy do Brukseli na konsultacje unijnego ambasadora.

Tusk: 14 krajów Unii zdecydowało o wydaleniu rosyjskich dyplomatów
Tusk: 14 krajów Unii zdecydowało o wydaleniu rosyjskich dyplomatówEBS

Norwegia, Ukraina, USA i Kanada solidarne z Londynem

Decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów - wraz z państwami Unii Europejskiej - podjęła także Ukraina, która zażądała wyjazdu od 13 Rosjan. Decyzję - jak poinformował prezydent Petro Poroszenko - podjęto w "duchu solidarności z brytyjskim partnerem oraz sojusznikami transatlantyckimi i we współpracy z państwami UE".

Albania z kolei uznała dwóch rosyjskich dyplomatów za persona non grata. Premier Edi Rama powiedział, że decyzja ta została uzgodniona z państwami NATO.

Jednego dyplomatę wydali Norwegia. O decyzji poinformowało MSZ tego kraju.

Macedonia zapowiedziała wydalenie jednego rosyjskiego dyplomaty.

Stany Zjednoczone zdecydowały o wydaleniu 60 rosyjskich dyplomatów i zamknięciu konsulatu generalnego Rosji w Seattle. Kanada wydali czterech Rosjan.

Mogherini rozmawiała z ambasadorem odwołanym z Moskwy

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Maja Kocijanczicz poinformowała w poniedziałek na konferencji, że szefowa unijnej dyplomacji Frederica Mogherini rozmawiała w niedzielę z odwołanym z Moskwy do Brukseli ambasadorem. Zaznaczyła, że nie wie, jak długo potrwają konsultacje.

Przypomniała, że kraje członkowskie prowadziły rozmowy na temat możliwych kroków, jakie można podjąć w odpowiedzi na atak na Skripala na poziomie krajowym. - To kwestia, która pozostaje w rękach państw członkowskich - zaznaczyła rzeczniczka.

Próba otrucia w Salisbury

W ubiegłym tygodniu 23 rosyjskich dyplomatów, którzy zostali wydaleni w ramach sankcji dyplomatycznych po próbie zabójstwa pułkownika GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala, opuściło Wielką Brytanię.

Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w Salisbury. W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem m.in. policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów ds. broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia Skripala i jego córki wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok.

Autor: pk/adso,kg / Źródło: TVN24, Reuters, PAP

Tagi:
Raporty: