Wypadek w Chorwacji. Jechali z Częstochowy do Medziugorie. Rzecznik MSZ: pielgrzymi głównie z województwa mazowieckiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP
Rzecznik MSZ o uczestnikach wypadku polskiego autokaru w Chorwacji
Rzecznik MSZ o uczestnikach wypadku polskiego autokaru w ChorwacjiTVN24
wideo 2/5
Rzecznik MSZ o uczestnikach wypadku polskiego autokaru w ChorwacjiTVN24

Na autostradzie A4 w Chorwacji doszło do tragicznego wypadku polskiego autokaru jadącego z Częstochowy do Medziugorie w Bośni i Hercegowinie. - Wśród pielgrzymów było trzech księży, sześć zakonnic. Reszta to świeccy pielgrzymi z okolic Sokołowa, Konina i podradomskiej Jedlni, czyli głownie z obszaru województwa mazowieckiego - poinformował w południe rzecznik resortu spraw zagranicznych Łukasz Jasina.

Co wiemy o tragicznym wypadku polskiego autokaru w Chorwacji.

W Chorwacji doszło w sobotę rano do poważnego wypadku autokaru z Polski. Służby otrzymały informację o wypadku około godziny 5.40 na 62 kilometrze autostrady A4 w kierunku Zagrzebia między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Według rzecznika chorwackiej policji Marko Murica, autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że zginęło 11 osób, a 12 zmarła ofiara zmarła w szpitalu. Ponad 30 osób jest rannych.

WYPADEK POLSKIEGO AUTOKARU W CHORWACJI. RELACJA W TVN24.PL >>>

Rzecznik MSZ przekazał w południe, że kilkanaście osób jest ciężko rannych. - Na pokładzie było 42 pielgrzymów i dwóch kierowców - mówił. - Z lżej rannymi udało się nawiązać kontakt, niestety wielu rannych jest ciężko rannych. W tej chwili skupiamy się na monitorowaniu stanu ich zdrowia i pomaganiu służbom chorwackim w ratowaniu ich życia - dodał.

- To była pielgrzymka organizowana przez biuro Bractwa Świętego Józefa z Warszawy, która wyjechała wczoraj z Częstochowy do Medziugorie, ośrodka maryjnego w Bośni i Hercegowinie. Wśród pielgrzymów było trzech księży, sześć zakonnic, reszta to świeccy pielgrzymi z okolic Sokołowa, Konina i podradomskiej Jedlni, czyli głownie z obszaru województwa mazowieckiego - poinformował w południe rzecznik resortu spraw zagranicznych Łukasz Jasina.

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował około 12.30, że grupa pielgrzymów "podróżowała w sposób zorganizowany przez jedną z organizacji mieszczących się w Warszawie". Wyjaśnił też, że punkty zbiórki przed wyjazdem znajdowały się w Warszawie i Częstochowie. - Natomiast pielgrzymi pochodzą z różnych części Polski - zastrzegł. - W tym momencie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ustala dokładną listę tych osób. Konsulowie pracują na miejscu - dodał. 

Minister polecił warszawskiej prokuraturze wszcząć śledztwo po wypadku autokaru w Chorwacji.

- Skupiamy się na pomocy dla naszych obywateli i współpracy z władzami chorwackimi, które dziś od rana bardzo mocno się tą sprawą zajęły. Na miejscu wypadku był między innymi wicepremier i minister spraw wewnętrznych Chorwacji - wskazał Jasina.

WYPADEK POLSKIEGO AUTOKARU W CHORWACJI. WYDANIE SPECJALNE W TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Wypadek autokaru w ChorwacjiVjeran Zganec Rogulja/PIXSELL/PAP

"Z diecezji włocławskiej w feralnym autokarze znajdowało się 10-12 osób. Nie wszyscy przeżyli wypadek"

Diecezja włocławska poinformowała, że wśród ofiar wypadku autokaru w Chorwacji, są osoby z terenu tej diecezji. "Z diecezji włocławskiej w feralnym autokarze znajdowało się 10-12 osób. Nie wszyscy przeżyli wypadek" - podała kuria na stronie internetowej.

"Rano dotarła do nas wiadomość o wypadku w Chorwacji polskiego autokaru z pielgrzymami jadącymi do Medjugorie. Wśród nich byli pielgrzymi z diecezji włocławskiej z księdzem pełniącym opiekę duchową. Po rozmowie z duchownym wiemy, że pielgrzymi pochodzili z różnych stron Polski. Z diecezji włocławskiej w feralnym autokarze znajdowało się 10-12 osób. Nie wszyscy przeżyli wypadek" - poinformowała diecezja, która swoim zasięgiem obejmuje między innymi Konin.

Biskup włocławski Krzysztof Wętkowski złożył wyrazy współczucia rodzinom ofiar. Wszystkich poszkodowanych pielgrzymów oraz ich rodziny otacza modlitwą.

"Prosi również, by w kościołach diecezji włocławskiej, zwłaszcza dziś i jutro, modlono się o wieczne zbawienie dla zmarłych, o zdrowie dla rannych i o pociechę, i siły dla ich rodzin" - napisano na stronie kurii.

Z ogromnym bólem przyjęliśmy informację, o wypadku autokaru, którym do Medjugorie podróżowali także pielgrzymi z naszej parafii. Wszystkich, którzy zginęli, i tych, którzy są poszkodowani wraz z wszystkimi cierpiącymi z powodu tej tragedii polecamy w modlitwie Panu Bogu" - napisała z kolei na Facebooku parafia z Konina.

"Autokar był sprawny"

Autokar, którym jechali pielgrzymi do Medziugorie był sprawny, a przed wyjazdem odbył badanie techniczne - zapewnił w rozmowie z PAP Jarosław Miłkowski z biura "U Brata Józefa", które pośredniczyło w zorganizowaniu wyjazdu do Bośni i Hercegowiny.

Miłkowski wyjaśnił, że w wyjeździe uczestniczyły 44 osoby - 42 pielgrzymów oraz dwóch kierowców. Uczestnicy wyjazdu pochodzili z Sokołowa Podlaskiego (woj. mazowieckie), Konina (woj. wielkopolskie) i Jedlni k. Radomia (woj. mazowieckie).

Przedstawiciel biura wyjaśnił, że wyjazd był organizowany przez jedną z sióstr zakonnych, która tam też jechała. - Ja im tylko pośredniczyłem w tym zorganizowaniu - dodał.

Miłkowski zapewnił, że jest w stałym kontakcie ze służbami m.in. ambasadą RP w Chorwacji, z Policją. - Cały czas udzielam niezbędnych informacji. Przesłałem też niezbędne dokumenty, które były potrzebne do odbycia się tego wyjazdu - przekazał.

Jarosław Miłkowski wyjaśnił, że autokar, którym podróżowali pielgrzymi był wynajęty z zewnętrznej, sprawdzonej firmy z Płońska. - Autokar był sprawny. Przed wyjazdem było badanie techniczne, które odbywa się za każdym razem przed wyjazdem. Była to firma, z która od kilku lat współpracujemy - powiedział.

Właściciel firmy przewozowej: kierowcy autokaru, który miał wypadek w Chorwacji, byli doświadczeni.

Ustalili pełną listę osób, które wyjeżdżały z Polski do Chorwacji

- Ustaliliśmy dane przewoźnika, organizatora i pełną listę osób, które wyjeżdżały z Polski do Chorwacji. Te dane zostały przekazane stronie chorwackiej - poinformował w sobotę rzecznik KGP Mariusz Ciarka, pytany o wypadek polskiego autokaru. Dodał, że ranni Polacy przebywają już w pięciu szpitalach.

Przekazał, że w Chorwacji na miejscu wypadku polskiego autokaru jest 12 polskich policjantów. - Oni przebywają tam w związku ze zwiększonym ruchem turystycznym obywateli Polski, jaki mamy co roku w okresie wakacyjnym. Decyzją komendanta głównego policji zostali teraz skierowani do dyspozycji służb chorwackich, aby udzielać wszelkiej możliwej pomocy zarówno polskim obywatelom, jak i służbom chorwackim w wyjaśnieniu okoliczności tego zdarzenia - wyjaśnił Ciarka.

Adam Niedzielski w Zagrzebiu: ranni w wypadku autokaru w Chorwacji są pod świetną opieką.

Infolinia dla bliskich poszkodowanych w wypadku autokaru w Chorwacji

Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię dla najbliższych osób, które podróżowały polskim autokarem. Jej numer to +385 148 99 414.

Na miejsce wypadku pojadą minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Po południu samolot z Polski wylądował w Chorwacji. Prezydent Andrzej Duda zapewnił o współpracy z chorwackimi władzami i służbami ratowniczymi. Policja skierowała polskich funkcjonariuszy pełniących służbę w Chorwacji do pomocy służbom chorwackim.  

Infolinia w związku z wypadkiem autokaru w ChorwacjiMSZ
Wypadek autokaru w Chorwacjitwitter.com/ibrkicRTL

Autorka/Autor:kk/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Vjeran Zganec Rogulja/PIXSELL/PAP

Pozostałe wiadomości

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i Prymasa Tysiąclecia. Jeden z nich to nieoznakowany policyjny radiowóz. Nikomu nic się nie stało.

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje nie będą jeździły fragmentem Alej Jerozolimskich. Konieczna jest naprawa torowiska w jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań tramwajowych - na rondzie Czterdziestolatka - poinformowały Tramwaje Warszawskie. Prace będą się toczyły w sobotę i niedzielę, 27-28 kwietnia.

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Źródło:
PAP

Toyota land cruiser miała założone niemieckie tablice rejestracyjne, ale została skradziona w Czechach. Policjanci z "Kobry" wspólnie z funkcjonariuszami stołecznego "Orła" przeprowadzili akcję zatrzymania podejrzanego o paserstwo.

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

75-latkę przez kilka dni osaczali oszuści. Działali bardzo skutecznie. Kobieta była przekonana, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Do tego stopnia, że nie uwierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Mimo ostrzeżeń przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali dalej. Odzyskali prawie całą kwotę i zatrzymali trzech podejrzanych o dokonanie oszustwa metodą "na policjanta".

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W 38. rocznicę awarii w elektrowni atomowej w Czarnobylu ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga". Zorganizowany został przez białoruskich aktywistów niezależnych organizacji społecznych i przedstawicieli diaspory.

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Źródło:
PAP

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, na ulice stolicy powrócą zabytkowe autobusy i tramwaje. Dwa brzegi Wisły połączą promy, a nad Zegrze popłynie statek Zefir.

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Źródło:
PAP

Aktywistki i aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie blokowali w piątek rano most Świętokrzyski. "To nie koniec na dzisiaj" - zapowiedzieli i słowa dotrzymali. Koło południa protestowali na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej w centrum Warszawy, a po południu w Alejach Jerozolimskich. Walczą w ten sposób, jak twierdzą, o lepszy transport publiczny i zwracają uwagę na katastrofalne zmiany klimatyczne.

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Przez głupi żart na Lotnisku Chopina 54-latka zepsuła sobie urlop. Mieszkanka Warszawy powiedziała podczas odprawy, że w bagażu ma "jakąś bombę i jakieś narkotyki". Do Egiptu nie poleciała, w dodatku ma do zapłacenia 500 złotych mandatu.

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 kwietnia, rowerzyści z Warszawskiej Masy Krytycznej oficjalnie rozpoczęli sezon pod hasłem "Wiosna wraca rowerem". W sobotę natomiast na ulice wyjadą motocykliści.

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarzawa.pl
"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

Źródło:
PAP

Były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz został prezydentem Raciborza, 55-tysięcznego miasta na Śląsku. - To wyzwanie. Nie traktuję tego jako zwieńczenia swojej kariery zawodowej, liczę, że uda się w życiu trochę jeszcze zrobić - mówi nam samorządowiec. 

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tuż przed majówką drogowcy planują frezowanie ulic dookoła placu Teatralnego. Z tego powodu w weekend 27-28 kwietnia Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście nie będą deptakiem. Z kolei przez trzy dni ulice Lipowa i Dobra na Powiślu posłużą za scenografię. Ekipa filmowa będzie tam pracowała od soboty do poniedziałku.

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

Źródło:
PAP