Koreańskie inspiracje radnych. Proponują szklane śluzy w metrze

Rozwiązania stosowane w innych miastach
Rozwiązania stosowane w innych miastach
Shutterstock / M.Borkowski
Rozwiązania stosowane w innych miastachShutterstock / M.Borkowski

Dwóch radnych ma pomysł na poprawę bezpieczeństwa w metrze. Dariusz Lasocki i Marek Borkowski pytają o możliwość instalacji szklanych ścian na skraju peronów. Inspiracją był południowokoreański Seul, ale podobne rozwiązania zastosowano także w kilku europejskich miastach.

W interpelacji skierowanej do prezydenta Rafała Trzaskowskiego radny Warszawy Dariusz Lasocki i radny Pragi Południe Marek Borkowski (obaj z Prawa i Sprawiedliwości) przypominają wypadek, do którego doszło 2 stycznia na stacji Służew. Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, mężczyzna, który wpadł pod pociąg został odwieziony do szpitala. Utrudnienia w metrze trwały ponad trzy godziny. To nie pierwsze takie zdarzenie.

Jak piszą radni, do podobnych wypadków dochodzi co kilka tygodni. "Poza czysto ludzkimi tragediami, powoduje to wielogodzinne utrudnienia w funkcjonowaniu kolei podziemnej" - piszą samorządowcy i pytają: "możliwe byłoby, pod względem technicznym i finansowym, wzorem innych dużych miast zainstalowanie na stacjach metra specjalnych śluz oddzielających perony od torowiska"?

Paryż, Londyn, Seul...

Chodzi o rodzaj szklanej ściany na całej długości peronu z rozsuwanymi drzwiami. Przy takim rozwiązaniu pociąg musi zatrzymać się precyzyjnie w określonym punkcie, by jego drzwi i drzwi zainstalowane na skraju peronu znajdowały się w tym samym miejscu. Jedne i drugie otwierają się w tym samym momencie, a pasażerowie bezpiecznie wchodzą do wagonu lub wychodzą z niego. Po zamknięciu nie ma możliwości, by ktokolwiek dostał się na tory.

Poniżej przykłady z Paryża, Londynu, Seulu:

- Podpatrzyłem takiego rozwiązanie podczas prywatnej wycieczki do Seulu, nawiasem mówiąc – miasta partnerskiego Warszawy. Ściana ma wysokość około dwóch i pół metra, znajdują się na niej ekrany ciekłokrystaliczne, które wyświetlają reklamy czy komunikaty - mówi nam radny z Pragi Południe. - Takie śluzy są na wszystkich stacjach metra, ale także, czym byłem najbardziej zaskoczony, na stacjach kolejki podmiejskiej - dodaje Borkowski.

W swojej interpelacji radni pytają, czy "w związku z faktem budowy kolejnych stacji II linii metra, być może byłoby możliwe, aby zainstalować tam tego rodzaju śluzy, które następnie rozszerzyłoby się na istniejące już stacje II linii, a w przyszłych okresach - o ile pozwolą na to możliwości finansowe i techniczne - także na I linię".

Problem z taborem i wentylacją

­Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego zastrzega na wstępie, że takie ewentualne decyzje leżą w gestii Zarząd Transportu Miejskiego.

Przyznaje jednak, że spółka nie widzi konieczności zastosowania śluz. Dowodzi, że o takim systemie należałoby myśleć już na etapie projektowania stacji i zakupu taboru.

- Pierwsza linia była budowana poczynając od lat 80., kiedy takich zasuw nie stosowano. Obecnie jeżdżą tam cztery typy taboru, każdy jest trochę inny, nie mają takiego samego rozstawu i szerokości drzwi, to mogłoby być problematyczne - zwraca uwagę Siedlecki. Te zastrzeżenia odnoszą się także do drugiej linii, której większość ma już status "gotowe" lub "zaprojektowane".

Nasz rozmówca podnosi też kwestię infrastruktury stacji. - Wentylacja i systemy przeciwpożarowe zostały zaprojektowane dla konkretnych warunków. Pociągi pchają ogromne masy powietrza, jego cyrkulacja musi być właściwie zaplanowana. Wprowadzenie proponowanego systemu wymagałoby prawdopodobnie większej przebudowy każdej stacji – przekonuje i dodaje, że na pewno byłoby to czaso- i kosztochłonne.

Co w razie awarii?

Według przedstawiciela metra wprowadzenie śluz miałoby też pewne wady. - Pociąg musi się zatrzymać idealnie, co nie zawsze się udaje. To stwarza zagrożenie wypadków, do których – z tego co wiem – już dochodziło. Szczególnie problematyczne wydaje się to na liniach o największym obciążeniu ruchu – argumentuje.

Wskazuje też na kwestie ewakuacji na wypadek awarii czy pożaru składu. - Dziś, gdy nie ma zasuw, jeśli dzieje się coś niepokojącego, pociąg musi dojechać tylko jednymi drzwiami do peronu. Pasażerowi mogą nimi bezpiecznie wyjść. Jeśli byłyby takie bariery, taka możliwość byłaby utrudniona - zauważa.

Paweł Siedlecki podważa też stwierdzenie radnych, że do wypadków w metrze dochodzi "co kilka tygodni". - Z naszych danych wynika, że są to zdarzania incydentalne. Dochodzi do nich nie więcej niż trzy-cztery razy w roku - twierdzi.

Tylko przy projektowaniu od zera

W budowę szklanych ścian nie wierzy także Witold Urbanowicz z portalu transport-publiczny.pl. – Zastosowanie tego na istniejących stacjach pociągałoby za sobą ogromne koszty. Pierwsza linia jest skończona, większość stacji drugiej linii jest w fazie realizacji i nie można zmienić projektu - mówi ekspert. - To jest dobre rozwiązanie, ale dla linii projektowanych od zera. Taki pomysł trzeba uwzględniać w ramach początkowych założeń - dodaje.

Urbanowicz przyznaje, że śluzy są popularne w miastach w Azji, ale w Europie nie są standardem nawet na najnowszych liniach. Za przykład podaje Budapeszt, gdzie rozważano taki system, ale ostatecznie się na niego nie zdecydowano. – Na czwartej linii zastosowano inne systemy bezpieczeństwa, które sygnalizują przeszkodę w przestrzeni torów – zauważa.

Według niego są inne problemy, które znacznie częściej dezorganizują pracę metra – przede wszystkim porzucone bagaże, które wiążą się z koniecznością tak zwanego sprawdzenia pirotechnicznego. Zwraca też uwagę na skutki ewentualnych awarii proponowanego przez radnych systemu. – Aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby te drzwi psuły się tak często jak schody ruchome – podsumowuje Witold Urbanowicz.

Pytanie o możliwość budowy śluz wysłaliśmy do Zarządu Transportu Miejskiego. - Odpowiedź otrzyma pan z urzędu miasta stołecznego Warszawy - odpisał rzecznik ZTM Tomasz Kunert. Do momentu publikacji tekstu ratusz nie odpowiedział.

Styczniowy wypadek na stacji Służew:

Do wypadku doszło na stacji metra Służew
Do wypadku doszło na stacji metra SłużewArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym okiem. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. W ciągu ostatniej doby o 72 centymetry

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. W ciągu ostatniej doby o 72 centymetry

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ratownicy medyczni opisali w mediach społecznościowych dramatyczną akcję na Mokotowie. Policjanci zostali tam zaatakowani podczas interwencji, padł strzał. Trzy osoby trafiły do szpitala.

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Trzy osoby ranne

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uwagę funkcjonariuszy mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej wzbudziła 800-kilogramowa przesyłka lotnicza z Singapuru. Zgodnie z deklaracją celną miała zawierać fosforyty, wykorzystywane do produkcji sztucznych nawozów fosforowych i mineralnych. Znaleźli w niej jednak 14 400 ampułek oraz 566 300 tabletek.

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Źródło:
tvnwarszawa.,pl

Prokuratura w Płocku postawiła zarzut pedofilii lekarzowi. Zarzucono mu między innymi dopuszczenie się innej czynność seksualnej wobec małoletniej. Został tymczasowo aresztowany.

Zatrzymali lekarza w przychodni. Zarzuty i areszt

Zatrzymali lekarza w przychodni. Zarzuty i areszt

Źródło:
PAP

W Parku Skaryszewskim trwają prace archeologiczne w ramach projektu odtworzenia ogrodu daliowego. "Zostały zalecone przez Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków i mają na celu wyznaczenie oryginalnego układu rabat i dróg oraz odkrycie śladów oryginalnej nawierzchni z okresu powstania ogrodu" – wyjaśnia Zarząd Zieleni Warszawy.

Odtworzą ogród daliowy w Parku Skaryszewskim

Odtworzą ogród daliowy w Parku Skaryszewskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatnie dni lata drogowcy ruszają z krótkimi remontami. Nowy asfalt zyska ulica Broniewskiego oraz aleja Komisji Edukacji Narodowej. Wyremontowany zostanie też przejazd przez tory na placu Grunwaldzkim. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli liczyć się z utrudnieniami.

Remonty ulic i przejazdu przez tory. Prace w trzech dzielnicach

Remonty ulic i przejazdu przez tory. Prace w trzech dzielnicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkał na szczycie Pałacu Kultury i Nauki. Sokół Franek nie żyje. Jego szczątki na jednym z dachów Pałacu znalazła grupa FalcoFans. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół przyjrzy się sprawie.

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

Źródło:
PAP

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl