Legia Warszawa w czwartek rozpoczyna decydującą batalię o Ligę Europejską. Dla klubu i piłkarzy to szansa na prestiż i duże pieniądze. Dla kibiców - na wielkie piłkarskie emocje, a także oglądanie na żywo europejskich potentatów.
O tym, że można i to z powodzeniem, rywalizować w europejskich pucharach pokazał w zeszłym sezonie Lech Poznań. Kibice ze stolicy Wielkopolski mogli dopingować swój zespół w rywalizacji z takimi potęgami jak Juventus i Manchester City. Czy w tym roku do Warszawy przyjadą równie utytułowane zespoły? To zależy od rywalizacji ze Spartakiem Moskwa. Pierwsze spotkanie już w czwartek. Rewanż 25 sierpnia w Moskwie.
Tłumy przed kasami
Na piłkarskie emocje z pewnością gotowi są kibice. Na kładce nad ul. Czerniakowską pojawił się baner "Wszyscy na Spartak". Mobilizację fanów Legii widać także pod stadionem, gdzie ustawiła się kolejka po bilety.
– Sprzedaliśmy już ponad 20 tysięcy biletów, zostało jeszcze około 10 tysięcy, więc gorąco zapraszamy wszystkich kibiców do kas – zachęca Michał Kocięba, rzecznik klubu i przypomina, że kasy będą czynne także w dniu meczu. – Do pierwszego gwizdka kasy są czynne – podkreśla.
Na przyjęcie piłkarskich gwiazd gotowy jest także stadion – Pepsi Arena. Gdyby piłkarzom Legii udało się awansować do fazy grupowej, na Łazienkowską mogłyby przyjechać takie zespoły, jak Atletico Madryt, Tottenham, AS Roma, czy Schalke 04.
Pokonać Spartak...
Legia Warszawa ma już za sobą dwa mecze eliminacyjne. W poprzedniej rundzie jej rywalem był turecki Gaziantepspor. Zespół z Łazienkowskiej na wyjeździe wygrał 1:0. Przed własną publicznością bezbramkowo zremisował, co pozwoliło na awans do IV fazy eliminacji, gdzie na drużynę z Warszawy czeka już moskiewski Spartak.
To nie będzie pierwsze starcie pomiędzy Legią a Spartakiem. Obie drużyny spotkały się w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 1995/1996. Drużyna z Warszawy dwukrotnie przegrała (1:2 i 0:1). Jedyną bramkę zdobył obecny dyrektor ds. rozwoju sportowego w klubie z Łazienkowskiej - Marek Jóźwiak. Za zespołem z Rosji przemawiają nie tylko statystyki, lecz także pieniądze. Spartak dysponuje o wiele większym budżetem i piłkarzami sprowadzanymi do Rosji za grube miliony.
...i uważać na Wellitona
Spartak przyleci do Warszawy w niemal najsilniejszym składzie. Przeciwko Legii będą mogli zagrać między innymi Dmitrij Kombarow, Marek Suchy, Demy de Zeuw, Ari, czy Welliton. Na tego ostatniego zawodnika zespół Macieja Skorży powinien zwrócić szczególną uwagę. Welliton dwukrotnie zdobywał tytuł króla strzelców w silnej lidze rosyjskiej.
par/mz