Trzy burze śnieżne. Miliony Amerykanów objętych alertami

Pierwsza z trzech burz śnieżnych uderzyła we wtorek we wschodnią część Stanów Zjednoczonych. Przyniosła ze sobą obfite opady śniegu i porywisty wiatr. W stanach Wirginia i Kentucky spadło 7-15 centymetrów śniegu. Z prognoz amerykańskich meteorologów wynika, że w stolicy - Waszyngtonie - może spaść do 10-20 cm białego puchu. Dalej na północ opad będzie słabszy, w Filadelfii może spaść 5-7 cm śniegu, a w Nowym Jorku - 2-5 cm.

W związku z obfitymi opadami śniegu gubernator Wirginii Glenn Youngkin ogłosił stan wyjątkowy i zaapelował do mieszkańców, aby "nie wychodzili z domów".

Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzega, że może dojść do przerw w dostawach prądu. "Pod naporem śniegu gałęzie mogą się łamać i uszkadzać linie energetyczne. To może spowodować liczne przerwy w dostawie prądu" - poinformowała NWS.

Druga burza śnieżna nawiedzi USA w środę. Obfite opady śniegu spodziewane są w rejonie Gór Skalistych i Wielkich Równin. Strefa intensywnych opadów będzie przemieszczać się na północ, w kierunku Wielkich Jezior.

Układ burzowy dotrze do Wschodniego Wybrzeża w środę wieczorem, przynosząc mieszankę opadów. Żywioł przyniesie również ulewne deszcze na południu kraju, a od Luizjany po zachodnią Karolinę Północną mogą wystąpić powodzie błyskawiczne.

Ostatnia burza uderzy w kraj w czwartek. - Prawdopodobnie będzie "najpoważniejszą" burzą tej zimy w południowej Kalifornii - mówił we wtorek Ariel Cohen, meteorolog z NWS. Części hrabstw Los Angeles i Ventura w Kalifornii - w tym obszary spalone przez pożary Palisades i Eaton - są zagrożone powodzią.

Ulewne deszcze stwarzają ogromne ryzyko dla obszarów dotkniętych pożarami. - Może dojść do niebezpiecznych spływów błotnych albo lawin błotnych. Nadszedł czas, aby zacząć przygotowywać się na te potencjalnie niebezpieczne warunki - apelował Cohen. Burza ta przyniesie również obfite opady śniegu do gór Sierra Nevada w Kalifornii. W czwartek wieczorem i w piątek strefa opadów będzie przesuwać się na wschód.