Choć trudno to sobie wyobrazić, Wielkanoc wielu z nas upłynie pod znakiem... zawiei śnieżnych. Intensywnie ma padać m.in. w Małopolsce, Mazowszu i Ziemi Łódzkiej. Jeśli chodzi o temperaturę, to w najcieplejszym momencie dnia na pewno nie będzie ujemna.
Ostrzegamy - w naszym kierunku wędruje śnieżny front atmosferyczny. W nocy zaznaczy się głównie na południu, ale w Niedzielę Wielkanocną ogarnie przeważający obszar kraju. W ciągu doby za jego sprawą spadnie do 20 cm śniegu. Opadom będzie towarzyszyć silny wiatr powodujący zawieje i zamiecie śnieżne.
Opady śniegu - intensywne na północnym wschodzie, słabsze na południu i w centrum - dają się we znaki polskim kierowcom. Wielka Sobota nie jest łaskawa dla zmotoryzowanych.
Nie tak wyobrażaliśmy sobie Wielką Sobotę. Prognoza pogody pokazuje, że ze święconką pójdziemy w śniegu. Uwaga: mocniej powieje, niewykluczone zawieje i zamiecie śnieżne.
W piątek kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami na drogach. Jest ślisko, a śnieg sypie przelotnie w większości regionów Polski. Bez opadów już tylko w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim i opolskim.
- Pogoda zwariowała - komentuje synoptyk Artur Chrzanowski. Według obecnej prognozy pogody Wielkanoc będzie chłodniejsza i bielsza niż ostatnie Boże Narodzenie.
Piątek przyniesie nam nieprzyjemną pogodę: w całym kraju będzie padać śnieg, deszcz ze śniegiem i deszcz. To skutki frontu atmosferycznego, który już w nocy zaatakował południe kraju. Termometry pokażą od 0 do 6 st. C, ale możemy marznąć przez nasilający się okresami wiatr.
Najnowsze świąteczne prognozy przewidują najgorszą aurę z opadami i wiatrem na Wielki Piątek. W sobotę utrzymają się chmury, a na północy poprószy śnieg. Niedziela Wielkanocna i lany poniedziałek mają być pogodniejsze, ale niezbyt ciepłe.
Oprócz mgieł na Dolnym Śląsku pogoda nie powoduje utrunień na drogach. W ciągu dnia jednak warunki mają się pogorszyć. Prognoza pogody przewiduje opady śniegu i deszczu ze śniegiem w większości regionów.
Niewykluczone, że niektórzy z nas w Wielką Sobotę pójdą do kościoła, przedzierając się przez śnieg. Poza tym najnowsza prognoza pogody na Wielkanoc przewiduje, że w niedzielę będą maksymalnie 4 st. Celsjusza. Po świętach czeka nas jeszcze stosunkowo długi okres bez wiosny.
Opady śniegu bądź deszczu ze śniegiem, związane z frontem atmosferycznym, dadzą się we wtorek we znaki większości z nas. Temperatura maksymalna wyniesie co najwyżej 4 st. Celsjusza.
Przedwiośnie - tak najkrócej można opisać pogodę w Wielkanoc. Według najnowszej prognozy pogody, trochę się ociepli i w całym kraju dzienne temperatury będą się utrzymywać na plusie. Będzie mokro od deszczu i deszczu ze śniegiem, a lokalnie może jeszcze poprószyć śnieg, ale zza chmur powinno czasem przebić się słońce.
Północna część Polski pozostaje pod wpływem wyżu, który zapewnia nam słoneczną aurę, ale też niezbyt wysokie temperatury. Im dalej na południe, tym bardziej będzie się chmurzyć. Na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu popada śnieg.
- Środa to ostatni bardzo zimowy dzień - zapowiada Omenaa Mensah, prezenterka pogody TVN Meteo, dodając, że wtedy jeszcze popada śnieg. W następnych dniach, wraz ze zmianą cyrkulacji powietrza, charakter opadów zmieni się na bardziej wiosenny.
Śnieg utrudnia jazdę na południu Polski. Lokalnie występują tam śliskość nawierzchni i mgły. Komfort jazdy pogarsza silny wiatr osiągający w porywach nawet 50 km/h. Na terenie reszty kraju warunki do jazdy są dobre.
Wtorek będzie słoneczny i pogodny na terenie prawie całego kraju. Jedynie na południu kraju niebo zachmurzy się i może słabo sypać śnieg. Będzie nadal zimno. Termometry wskażą od -5 st. C w Bielsku-Białej do 1 st. C w Szczecinie.
W połowie tygodnia przez Polskę przejdzie front atmosferyczny, który przełamie dominację zimowej aury - prognozują synoptycy. Po nim możemy spodziewać się stopniowego ocieplenia: w lany poniedziałek niektóre regiony mają odnotować nawet 16 st. C. Na świąteczne spacery trzeba jednak przygotować parasole, bo Wielkanoc będzie mokra.
Warunki atmosferyczne nie pogarszają komfortu jazdy. W większości regionów Polski jest słonecznie i pogodnie. W drugiej części dnia słabo i przelotnie może padać śnieg.
Wpływ wyżu zapewni nam pogodny poniedziałek. Najwięcej słońca będzie na północy, na południu natomiast popada słaby, przelotny śnieg. Niestety wciąż będzie chłodno: od -3 do 2 st. C.
Najpierw arktyczny chłód, potem polarno-morskie ciepło. Tak przedstawia się prognoza pogody w najbliższych 16 dniach. Wiosenne wartości, na poziomie przekraczającym 10 st. C pojawią się dopiero po Wielkanocy.
Według 16 dniowej prognozy pogody na ciepło poczekamy aż do Wielkanocy. Oznacza to, że zima utrzyma się jeszcze tydzień. Od Wielkiej Niedzieli temperatura zacznie sukcesywnie rosnąć, by 5 kwietnia wynieść nawet 18 st. C.
Jeszcze chwilę musimy poczekać na zmianę aury z zimowej na wiosenną. Według ostatniej prognozy pogody, dopiero w Wielkanoc zobaczymy kilkanaście stopni powyżej zera.
Niedziela zapowiada się raczej słonecznie. Tylko lokalnie poprószy. Na termometrach ponownie zobaczymy mało wiosenne wartości - od -5 do 0 st. Celsjusza.
Długoterminowa prognoza pogody na kwiecień może sprawić spory zawód wypatrującym wiosny i zmęczonym grubymi puchowymi kurtkami. Wszystko wskazuje na to, że dopiero w połowie miesiąca nastąpi diametralna zmiana pogody.