Wschodnia Polska znajduje się na skraju wyżu znad północnej Rosji – pozostała część pod wpływem zatoki niżowej. Napływa nas gorące i wilgotne, zwrotnikowe powietrze (PZ) znad Morza Śródziemnego.
Przed nami kolejny upalny dzień. W większości kraju termometry pokażą wartości powyżej 30 stopni. Warto korzystać z ładnej pogody. Po południu nad Polskę zachodnią i centralną napłyną chmury. Mogą pojawić się opady deszczu i burze. Wysokie temperatury i wyładowania sprawią, że meteopaci mogą odczuwać senność i zmęczenie.
Przed południem warunki drogowe będą dobre. Niemal w całym kraju powinno być słonecznie. Jednak po popłudniu nadciągną nad Polskę chmury. Mogą uaktywnić się burze. Jezdnie będą śliskie, a widzialność ograniczona.
Na Lazurowym Wybrzeżu i w Portugalii synoptycy prognozują burzowy dzień. W pozostałych europejskich kurortach turystom będzie sprzyjać wakacyjna aura. W Tunezji na Dżerbie możliwe są przelotne deszcze.
Turystów w całej Polsce czeka upalny, ale i burzowy dzień. W wielu kurortach synoptycy prognozują bardzo wysoką temperaturę. Termometry wskażą od 22 st. C w Jastarni do 32 st. C w Dąbkach i Mielnie.
Pierwszy lipcowy weekend dobiega końca, ale bardzo ciepła, a nawet gorąca pogoda wcale się nie kończy. Afrykańska temperatura osiągająca lub przekraczająca 30 stopni będzie się utrzymywać, z krótkimi przerwami, przez najbliższe 2 tygodnie.
Strefa burz obejmie dziś większość kraju. W trakcie trwania wyładowań wiatr może być silny i porywisty. Synoptycy nie wykluczają gradu. Jedynie mieszkańcy wschodniej Polski nie powinni narzekać. W tej części kraju będzie dominować słoneczna i pogodna aura.
W niedzielę podczas opadów, śliskich dróg można spodziewać się w większej części kraju. Spadnie do 25 l/mkw. deszczu. Sucho będzie jedynie na wschodzie Polski.
Nad Polską zagrzmiało. Burze pojawiły się między w województwie lubuskim i dolnośląskim przynosząc niewielki deszcz. Według synoptyków, strefa opadów będzie przemieszczać się w głąb kraju.
Ci, którzy będą spędzać niedzielę w polskich kurortach, mogą spodziewać się wysokich temperatur. W wielu miejscach pojawią się jednak opady deszczu i letnie burze. Warto zabrać ze sobą zarówno okulary przeciwsłoneczne, jak i parasol.
Wielu turystów liczy na taką właśnie pogodę, jaka będzie w wielu światowych kurortach. Plaże będą zapełnione, a amatorzy opalania będą mieli prawdziwą ucztę. Nie wszędzie jednak pogoda dopisze - wczasowicze na Lazurowym Wybrzeżu muszą nastawić się na burze i deszcze.
W sobotę pogoda sprzyjać będzie wypoczynkowi na świeżym powietrzu. W wielu regionach kraju niebo stanie się niemal bezchmurne. Po południu jednak do kraju wkroczy strefa frontu atmosferycznego, która przyniesie deszcze i burze. Będzie gorąco, dlatego warto pamiętać o uzupełnianiu płynów.
Kierowcy, którzy planują na dziś podróże po polskich drogach powinni pamiętać o okularach przeciwsłonecznych, ponieważ synoptycy prognozują sporo bezchmurnego nieba. Po południu jednak pogoda nieco się popsuje, a niektóre drogi zrobią się mokre od deszczu.
W większości europejskich i światowych kurortów pogoda będzie dopisywać plażowiczom. Pojawi się słońce, a na termometrach zobaczymy letnie i upalne wartości. Jedynie na Lazurowym Wybrzeżu, Malediwach, i w Indonezji synoptycy przewidują opady deszczu i burze.
Turyści wypoczywający w nadmorskich, mazurskich i górskich kurortach mogą liczyć na słoneczną sobotę. Jedynie miejscami niebo zacznie się chmurzyć i pojawią się burze. Według prognoz będzie naprawdę gorąco, a nawet upalnie. Słupki rtęci powędrują nawet do 28 st. C.
W ciągu następnej doby Polska pozostanie pod wpływem wyżu znad Białorusi. Jedynie na południowym zachodzie po południu zaznaczy się zatoka niżowa z frontem atmosferycznym.
Lato na dobre zadomowiło się w naszym kraju, a kilka najbliższych dni jest tego dowodem. Według prognoz, do niedzieli nigdzie nie powinno brakować słońca. Później do części kraju wkroczą gwałtowne burze. Będzie bardzo gorąco. Słupki rtęci powędrują nawet do 34 st. C.
Wyruszając w podróż kierowcy powinni spodziewać się, że jazdę utrudnią nie opady deszczu czy burze, ale... słońce. Odbite od masek innych aut promienie mogą oślepiać prowadzącego.
W piątek niebo będzie pogodne, temperatury wysokie oscylując na poziomie od 25 do 31 st. C. Synoptycy zapowiadają, że o burzach możemy zapomnieć. Parasole w piątek będą chroniły przed prażącym słońcem, a nie deszczem.
W większości popularnych kurortów na świecie i w Europie w piątek próżno będzie szukać chmur na niebie, zaś termometry wskażą wartości powyżej 30, a nawet 40 stopni Celsjusza. Jednak w kilku krajach weekend nie będzie należał do idealnych. Synoptycy prognozują, że niektórym krótki wypoczynek zepsują burze i przelotne opady.
W piątek niebo w całym kraju wypogodzi się. Słoneczna aura sprzyjać będzie turystom przebywającym w nadmorskich, mazurskich i górskich kurortach. Wysokie temperatury zachęcą do wypoczynku na świeżym powietrzu.
Pogoda w ciągu kilku kolejnych dni będzie zachęcać do wypoczynku. Na termometrach ujrzymy nawet 34 st. C, a niebo w wielu miejscach stanie się bezchmurne. Jedynie burze będą mogły pokrzyżować niektóre wakacyjne plany.
Zmotoryzowani wreszcie doczekają się poprawy pogody, a tym samym warunków jazdy w większości regionów. Wycieraczki przydadzą się tylko na krańcach północno-wschodnich, południowych i południowo-wschodnich. Jednak nawet tam deszczowe i burzowe chmury nie zdominują całego dnia.
W większości kraju będziemy mogli się dziś cieszyć pogodną aurą. Opady i lokalne burze prognozowane są tylko na krańcach północno-wschodnich, południowych i południowo-wschodnich, ale i tam w drugiej części dnia pogoda się uspokoi. W większości regionów odczujemy delikatny wzrost temperatur.
W czwartek wartości na termometrach zadowolą każdego urlopowicza, który wyjechał za granicę do popularnych wśród turystów krajów. W kilku miejscach jednak parasole będą potrzebne nie w ochronie przed słońcem, a przed deszczem w trakcie burz.
Synoptycy zapowiadają, że czwartek będzie lokalnie burzowym dniem. Błyski pojawią się w górskich i mazurskich kurortach. Turyści, którzy wypoczywają nad morzem również nie mogą liczyć na wyśmienitą pogodę. Niebo zachmurzy się i w wielu miejscach słabo popada.