W Polsce w czwartek odnotowano najwyższą temperaturę w tym roku. Termometry pokazały prawie 28 stopni. W piątek może być jeszcze cieplej.

W ciągu najbliższych dni temperatury wciąż będą przekraczać 20 stopni Celsjusza. W weekend jednak mogą pojawić się burze, lokalnie z gradem.

Nad Polskę dotarło gorące i suche powietrze znad Afryki Północnej. Temperatura wzrośnie do 27-28 stopni Celsjusza. Będzie goręcej niż w niektórych krajach na południu Europy.

Warunki do jazdy będą bardzo dobre w całym kraju.

W czwartek temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni.

W najbliższych dniach pogoda będzie miała prawdziwie letni charakter. Wystąpią burze, ale pojawi się również dużo słońca.

W całym kraju na niebie zobaczymy wiele słońca, wszędzie będzie pogodnie.

Na pogodę w Polsce wpłynie wyż znad Skandynawii. W całym kraju na niebie zobaczymy słońce.

Synoptycy zapowiadają prawie 30 stopni przez kilka dni.

W województwach podkarpackim i małopolskim możliwe są chwilowe ulewy.

Połowa maja wynagradza nam swój nieprzyjemny, zimny i deszczowy początek. W najbliższych dniach temperatury będą rosły. W piątek możliwe jest nawet 28 stopni.

Nad Polską znajduje się front atmosferyczny przynoszący burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla trzech województw.

W większości kraju warunki na drogach będą utrudnione. Bez problemów powinno jeździć się na zachodzie i południowym zachodzie Polski.

W ciągu dnia pojawią się burze. Termometry we wtorek pokażą od 16 do 21 stopni. Biomet w dużej części kraju okaże się niekorzystny.

Burz w Polsce jest już coraz mniej. Na frontach opady sięgają 5-20 litrów na metr kwadratowy, a wiatr wieje do 70-90 kilometrów na godzinę.

Do późnego wieczora może grzmieć. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Czekają nas bardzo ciepłe dni. Będzie dużo słońca, ale pojawią się także opady i burze.

Burzowa aura zagrozi kierowcom niemal w całym kraju. Jedynie na południowym wschodzie kraju pogoda nie będzie przeszkadzać w jeździe.

W poniedziałek poza opadami pojawią się także burze i to prawie w całym kraju. Będzie jednak ciepło. Termometry wskażą do 22 stopni Celsjusza.

Po południu na zachodzie kraju zaczęły wypiętrzać się burzowe chmury. Miejscami pojawiały się nie tylko wyładowania, ale także ulewny deszcz, silny wiatr i opady gradu. Noc będzie spokojna, jednak poniedziałek znów ma być burzowy.

Po majowej zimie czeka nas majowe lato. Wkrótce do Polski napłynie gorące powietrze z Afryki i zrobi się gorąco.

Kierowcy mogą mieć trudności na zachodzie i północnym zachodzie kraju.

Niedziela będzie dniem pełnym słońca dla mieszkańców Polski wschodniej i centralnej. Pogoda może się popsuć na zachodzie kraju.

W najbliższych dniach spodziewamy słonecznej, ale miejscami gwałtownej pogody. Będzie coraz cieplej, jednak synoptycy zapowiadają także opady, a lokalnie również burze.

Dzień zapowiada się pogodnie, zza chmur wyjrzy słońce. Termometry wskażą nawet 22 stopnie. W części kraju mogą wystąpić przelotnie opady deszczu, a miejscami nawet zagrzmi.

W ciągu dnia warunki drogowe będą dobre. Możliwe lokalne utrudnienia na południu Polski, gdzie wystąpią opady deszczu oraz burze.

Na sobotę i niedzielę synoptycy zapowiadają radykalną zmianę pogody.

Miejscami gorąco będzie uciążliwe i niebezpieczne. Nie zabraknie też miejsc, w których pojawią się gwałtowne burze.

Jazda nie będzie utrudniona w północnej i centralnej części Polski.

Piątek będzie zwiastunem dobrej pogody w weekend. W całym kraju pojawi się słońce. Tylko miejscami popada przelotny deszcz.