Miniony sezon wakacyjny na Podhalu był najlepszy od sześciu lat - chwalą się miejscowe władze. Najwięcej turystów wybrało się w Tatry w drugiej połowie wakacji. Trudno się dziwić - wtedy pogoda była ładniejsza.

Dzień w całej Polsce będzie naprawdę pogodny. Synoptycy nie przewidują żadnych opadów deszczu. W niektórych regionach kraju spodziewać się możemy również iście wakacyjnych temperatur.

Wielkimi krokami zbliża się do nas jesień. Dni stają się krótsze, jest coraz chłodniej, a zachody słońca tracą swoją intensywność. Rzadko są już ogniście pomarańczowe, ale czy aby na pewno ustępują tym letnim? Reporterzy 24 udowadniają, że słońce na wieczornym wrześniowym niebie jest co najmniej tak samo piękne, jak to na lipcowym czy sierpniowym. Zachęcamy Was do obejrzenia pięknych zdjęć.

- W przyszłym tygodniu czeka nas załamanie pogody, które zostanie z nami na długo - zapowiada Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo. Spowoduje to Irene, która ze Stanów Zjednoczonych dotarła jako niż do Europy i zmierza do Polski. W poniedziałek wieczorem przyniesie burze i deszcze.

Piątek zapowiada się pogodnie, ale chłodno. Temperatura w kraju utrzyma się średnio na poziomie 20 stopni Celsjusza. Deszczu można spodziewać się tylko na północy kraju.

Silne podmuchy wiatru zerwały się nagle, gdy na niebie pojawiły się ciemnogranatowe chmury. Zobacz, jak w czwartek front atmosferyczny sunął przez Suwalszczyznę.

Chłodna i deszczowa jesień, mroźna zima – tak zapowiadają się dwie nadchodzące pory roku. – Wychodzi na to, że przez najbliższe miesiące zobaczymy więcej deszczu niż słońca – zapowiada Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo.

Szkolenie specjalistów oraz opracowywanie technologii i procedur bezpieczeństwa w elektrowniach jądrowych to niektóre zadania, którymi zajmie się Narodowe Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Powstanie centrum ogłoszono w środę na konferencji prasowej w Świerku.

Na niebie nad Polską w godzinach popołudniowych "zaroiło się" od chmur kłębiastych Cumulus mediocris. Są średnio wypiętrzone, stanowią stadium pośrednie pomiędzy Cumulus humilis a Cumulus congestus.

Chmury potrafią ułożyć się w najdziwniejsze wzory. Nie potrzeba abstrakcyjnego myślenia, by bez trudu dostrzec żyrafę, wieloryba czy ślimaka mknącego nad naszymi głowami. Reporterzy 24 uchwycili chmury o zwierzęcych kształtach i przesłali na Kontakt Meteo.

Upały i oblężenie plaż w pierwszej połowie miesiąca. Trąby powietrzne, grad i podtopienia w drugiej. Tak w skrócie wyglądał tegoroczny sierpień.

Przez złą aurę liczba urlopowiczów nad morzem mogła spaść o jedną trzecią. Skorzystały na tym Zakopane i firmy oferujące zagraniczne wyjazdy - informuje "Rzeczpospolita".

W poniedziałek na Wybrzeżu, Podkarpaciu i w Małopolsce pogoda jest pochmurna i deszczowa. Mieszkańców Pomorza zaskoczyły też burze.

Nad Polską przechodzi burzowy front atmosferyczny, który przyniósł ze sobą ulewne deszcze i wyładowania atmosferyczne. Reporterzy 24 nadsyłają nam materiały przedstawiające zjawisko.

Sobotnie upalne popołudnie. W Toruniu z 34 stopnie Celsjusza. Temperatura spadła do 31. W Warszawie z 32 do 30 st. C.

To już ostatni weekend tegorocznych wakacji. Tym razem pogoda się postarała - w większości Polski jest ładnie i słonecznie. W piątek w najcieplejszym momencie dnia termometry w wielu miejscach Polski przekraczały 34 kreski. Przypominamy, że takie temperatury mogą być niebezpieczne.

Rzadko spotykany upał nawiedził w piątek Bielsko-Białą. O godzinie 13:48 termometry wskazywały 35,3 stopni C w cieniu - podał bielski magistrat. Bielski rekord wynosi 35,8 stopni C. W nasłonecznionych miejscach temperatura przekroczyła 50 stopni C.

Piątkowy poranek przywitał mieszkańców Trójmiasta gęstą mgłą. Widzialność na drogach została znacznie ograniczona.

Po czwartkowej burzy w Warszawie powstało głębokie na 60 cm rozlewisko na Trasie Toruńskiej. Trasa została zamknięta i tworzą się gigantyczne korki. Policja i straż pożarna informuje o wielu zgłoszeniach podtopień.

W nocy z czwartku na piątek nad Warszawą rozpętała się gwałtowna burza. Niebo rozświetliły błyskawice, a towarzyszyły im rozdzierające grzmoty. Festiwal trwał przez ponad godzinę. Zobacz zdjęcia burzowego nieba wykonane przez Reporterów 24.

Na Podhalu spadł groźny grad. Reporterzy 24 przysyłają nam zdjęcia m.in. z Makowa Podhalańskiego i Suchej Beskidzkiej, pokazujące rozmiar i ilość lodowych kul.

Ubiegłą noc mieszkańcy Wrocławia i okolic zapamiętają na długo. Burze, które w środę szalały nad Niemcami, w nocy dotarły na Dolny Śląsk i przyniosły ze sobą gwałtowne wyładowania atmosferyczne. "Takiej nawałnicy nie było od kilku lat" - twierdzą zgodnie Reporterzy 24 z Wrocławia i jego okolic, a na dowód przesyłają wykonane przez siebie zdjęcia i filmy.

W środę z zachodu nadciągnęła nad Warszawę burza. Niebo nad stolicą w niektórych miejscach wyglądało wyjątkowo niesamowicie. Niezwykłe chmury i przejście burzowego frontu nad miastem i jego okolicami śledzili Reporterzy 24.

Rano do Polski wszedł front burzowy, który we wtorek spowodował poważne zniszczenia w Belgii. Grzmi w całej zachodniej Polsce. Reporterzy 24 na bieżąco monitorują sytuację burzową w naszym kraju i relacjonują wyładowania oraz deszcze na filmach i zdjęciach.

Nad Polską przechodzi front atmosferyczny, który wyjątkowo silnie uderza w miasta północnej Polski. Silne błyskawice, ulewny deszcz i porywisty wiatr przeszły w południe nad Gdańskiem. Relacje z mokrego Gdańska przesyłają nam Reporterzy 24.

Na około 110 tys. złotych wycenił straty właściciel stodoły, w którą podczas gwałtownej burzy uderzył piorun. Do tego pożaru doszło przed południem w miejscowości Przynotecko (woj. lubuskie, pow. strzelecko-drezdenecki). Zdjęcia z akcji strażaków zamieścił w serwisie Kontaktu 24 za pomocą mobilnej aplikacji marcinGW.

Dziś mecz o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wisła Kraków zagra z APOEL-em Nikozja. Warunki pogodowe nie będą łatwe.

W poniedziałek nad Polską przechodził front atmosferyczny, który przyniósł gradobicia i nawałnice. Największe straty poniosło województwo mazowieckie i lubelskie. Reporterzy 24 przesłali nam zdjęcia zniszczeń, jakich dokonały wczorajsze wichury, burze i ulewne deszcze.

Dokładnie cztery lata temu nad jeziorami mazurskimi przeszedł biały szkwał. Zginęło 12 osób, najwięcej w Jeziorze Mikołajskim. Wiatr wiał wówczas z siłą 12 stopni w skali Beauforta.

Silny wiatr, jaki nawiedził w sobotę północ kraju, przyniósł straty. W Sopocie pod wpływem silnych podmuchów potężny konar osunął się na dwa samochody osobowe i latarnię. Zdjęcia skutków wichury otrzymaliśmy od @Mariusza i @Ani na Kontakt 24.