Powodzie w Teksasie zabiły 16 osób, w tym 9 żołnierzy

Nawałnice w Teksasie doprowadziły do powodzi. Wylała rzeka Brazos, płynąca z nowego Meksyku do Zatoki Meksykańskiej. Zalanych zostało wiele okolicznych miejscowości.

Gwałtowne burze zmusiły gubernatora stanu Grega Abbottando wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w 31 hrabstwach.

W czwartek woda przewróciła opancerzony transporter wojskowy, którym żołnierze próbowali pokonać jeden z dopływów wylewającej rzeki. W wyniku wypadku zginęło 9 żołnierzy z bazy Fort Hood, o czym poinformowała telewizja NBC. Łączna liczba ofiar powodzi wzrosła tym samym do 16.

Większość ofiar straciła życie w zalanych samochodach lub w wyniku wypadków komunikacyjnych. Wśród ofiar była m.in. 23-latka, która zginęła po tym, jak kierowany przez nią samochodów został zmyty z drogi.

Śmierć poniósł także 10-letni chłopiec, który w sobotę łowiąc ryby, wpadł do rzeki Brazos w hrabstwie Parker.

Intensywne opady doprowadziły do zalania ogromnych obszarów na terenach podmiejskich, położonych na południowy zachód od Houston.

Setki osób zostały ewakuowane z zagrożonych powodzią terenów, po tym, jak rzeka Brazos w hrabstwie Fort Bend osiągnęła poziom ponad 16 metrów. W piątek 3 czerwca zdecydowano o ewakuowaniu 1700 osadzonych w zakładzie karnym Ramsey Unit w Rosharondo do placówek oddalonych od rzeki Brazos. Wcześniej przeniesiono 2600 więźniów z innego, ale także znajdującego się w pobliżu wylewającej rzeki, więzienia.

Międzynarodowe porty lotnicze w Dallas i Houston odwołały z powodu fatalnej pogody ponad 160 lotów. Według Krajowej Służby Meteorologicznej (NWS) powodziami zagrożony jest już nie tylko Teksas, ale również stany Luizjana i Missisippi. Prognozy zapowiadają dalsze opady w ciągu weekendu, zwłaszcza w rejonie Houston i we wschodnim Teksasie. Gubernator Teksasu Greg Abbott, który odwiedził zalane tereny, zapowiedział w piątek rozpoczęcie akcji pomocy dla poszkodowanych.

Autor: zupi/jap//mb/map / Źródło: weather.com, Reuters TV