Jeśli wierzyć "ludowej medycynie", wspieranej przez publikacje w poradnikowych mediach, ocet jabłkowy ma wiele dobroczynnych właściwości. Niektórzy wierzą, że to "cudowny składnik" posiłków. Ile w tym jest prawdy?
"Sześć udowodnionych korzyści z picia octu jabłkowego", "15 sposobów, dzięki którym ocet jabłkowy sprzyja twojemu zdrowiu", "11 powodów, dla których codziennie powinno się pić ocet jabłkowy" - to tytuły tylko kilku spośród internetowych poradników, zachwalających domniemane zalety tego produktu.
Mity i fakty na temat octu jabłkowego zebrała na portalu "The Conversation" Rosemary Stanton, australijska ekspertka do spraw żywienia i dietetyki, wykładowczyni Uniwersytetu Nowej Południowej Walii.
Utrata wagi?
Naukowe dowody na to, że ocet jabłkowy pomaga walczyć z nadwagą są słabe - twierdzi Stanton. Przytacza wyniki przeprowadzonego w Japonii eksperymentu, w czasie którego do niezmienionego jadłospisu kobiet i mężczyzn z nadwagą dodano dziennie dwie porcje napoju składającego się z 15 mililitrów octu jabłkowego zmieszanego z 250 ml wody. Owszem, badani tracili nieco na wadze w ciągu 12 tygodni trwania eksperymentu, ale najpóźniej w ciągu czterech kolejnych tygodni wracali do pierwotnej wagi.
Skąd jednak ten początkowy odchudzający efekt? Pewne wytłumaczenie dają wyniki innego badania, przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii, które wykazało, że ocet może zmniejszać apetyt. Trzem grupom uczestników podawano do śniadania odpowiednio: smaczny napój z dodatkiem octu, mniej smaczny napój z octem lub napój bez octu. Ci spośród ochotników, którzy raczyli się octem, odczuwali lekkie mdłości. To z oczywistych powodów zmniejszało ich apetyt, przy czym największy efekt osiągano, podając niesmaczny napój octowy.
Korzystny wpływ na serce?
Dobroczynny wpływ octu jabłkowego na pracę serca ma się brać przede wszystkim z rzekomej obecności pektyny, mającej zwalczać "zły" cholesterol LDL. Stenton zauważa, że pektynę zawierają raczej same jabłka, niż zrobiony z nich ocet. Wspomniane już japońskie badania nie wykazały zresztą, by w czasie 12-tygodniowego przyjmowania octu winnego poziom cholesterolu LDL u któregokolwiek z uczestników się zmienił.
Regulacja cukru we krwi?
Sprawa nie jest tak prosta w przypadku domniemanego wpływu octu jabłkowego na poziom cukru we krwi. Kilka badań potwierdziło, że takie zjawisko może występować. Na przykład przeprowadzony na niewielką skalę w Szwecji eksperyment z udziałem zdrowych ochotników pokazał, że dodanie octu do posiłków obniżało poziom glukozy i insuliny na przynajmniej 45 minut.
Inny eksperyment o małej skali, przeprowadzony w Grecji z udziałem chorych na cukrzycę typu drugiego pokazał, że dodanie octu ogranicza wzrost poziomu cukru we krwi po spożyciu posiłku wysoko węglowodanowego. Dotyczy to jednak tylko - stwierdzono - potraw o wysokim indeksie glikemicznym, takich jak tłuczone ziemniaki. Efekt nie występuje w przypadku żywności o niższym indeksie glikemicznym, jak pełnoziarnisty chleb.
Inne choroby?
Nie ma też - zauważa Stanton - naukowych czy eksperymentalnych dowodów na zachwalane w poradnikach przeciwdziałanie lub leczenie w przypadku takich przypadłości jak alergie, trądzik, zapalenie stawów, czkawka czy skurcze nóg. Tym bardziej zaś - na leczenie raka. I tu sprawa jest o wiele poważniejsza, bo wiara chorego w to, że ocet jabłkowy pomoże w walce z nowotworem to marnowanie cennego czasu, jaki należałoby poświęcić na właściwą terapię.
Strony internetowe promujące stosowanie octu jabłkowego przekonują także, że to dobre źródło licznych składników odżywczych, w tym potasu.
Producenci podają, że w 15 mililitrach octu jest 11 miligramów potasu. Przy zalecanych dwóch dawkach dziennie okazuje się, że można uznać to źródło za nieistotne. Zalecana dzienna dawka potasu wynosi bowiem - przekonuje dietetyczka - średnio 2800 miligramów dla kobiet i 3800 miligramów dla mężczyzn. Dla przykładu: banan zawiera około 400 mg potasu.
Nie ma też żadnego dowodu na poparcie tezy, że ocet jabłkowy wspomaga przyswajanie wapnia.
Bezużyteczny? Nie!
Eksperci ostrzegają ponadto: nierozcieńczony ocet może uszkodzić gardło i przełyk, a nawet rozrobiony w wodzie może niszczyć szkliwo zębów. Czy to więc produkt bezużyteczny? Ależ skąd. W połączeniu z dobrą oliwą tworzy znakomity sos do sałatek - kończy australijska ekspertka.
Autor: rzw / Źródło: theconversation.com, TVN Meteo. Źródło głównego zdjęcia: Flickr (CC BY-SA 2.0)/ Mattie Hagedorn