Na Wyspach Brytyjskich już sypie śnieg. Dopada go więcej

W piątek w Walii, Szkocji i północnej Anglii spadł śnieg. Za ten atak zimy odpowiedzialny jest spływ arktycznych mas powietrza. Na drogi wyjechały pługi i odśnieżają zasypane drogi. Tymczasem rządowi meteorolodzy z Met Office podają, że największe opady dopiero nadejdą. Ponadto obejmą nie tylko już przysypane obszary, ale większą część kraju. W nocy z piątku na sobotę lokalnie dosypie 10 cm białego puchu, a temperatura spadnie do -3 st. C.

Brytyjczycy rozpoczną weekend z pochmurną i deszczowo-śnieżną aurą. W sobotę takie warunki zapanują niemalże w całym kraju. - Deszcz, deszcz z deszczem i śnieg oraz mróz odnotujemy w sobotę na ranem. Takie warunki spowodują, że powstanie gołoledź - powiedział Sean Penston, synoptyk z MeteoGroup. - W ciągu dnia niebo miejscami będzie się przejaśniać, a temperatura wyniesie od 3 do 7 st. C - dodał.

Chłód dotrze do południowych regionów Wielkiej Brytanii. - To jest pierwszy znaczący napływ chłodu na południu kraju tego roku - dodał Penston.

Meteorolog podkreślał przy tym, że nie jest to nic nazwyczajnego, że w Wielkiej Brytanii w drugiej połowie listopada pada śnieg, a temperatura spada do około 0 st. C.

W związku z trudną pogodą synoptycy apelują, żeby w miarę możliwości pozostać w domach. Będzie niebezpiecznie, ponieważ chodniki i ulice mogą być pokryte lodem. Niewykluczone, że pojawią się problemy w transporcie.

A tak wygląda aktualnie Szkocja. Lokalnie na ulicach zalega spora warstwa śniegu:

Autor: AD/map / Źródło: theguardian.com, Met Office