W czwartek w Polsce nastała w wielu miejscach zimowa aura. Opady śniegu pojawiły się na wschodzie, w centrum i na południu kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Warszawie sypnęło śniegiem, posypywarki na ulicach. "Trudne warunki na drogach"
Niektórzy z mieszkańców stolicy wybrali się z dziećmi na pierwsze przejażdżki sankami i nie kryli entuzjazmu z powodu takiej pogody. Mniej zadowoleni byli kierowcy.
"Bardzo czekaliśmy"
- Bardzo dobrze, że pada. Bardzo czekaliśmy - mówiła jedna z pieszych. - Super, można lepić bałwana - dodała inna.
Na ulice niektórych miast wyjechały pługosolarki.
W całej Polsce obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Wydano alarmy pierwszego stopnia przed marznącymi opadami. Prognozowane jest występowanie słabych opadów marznącego deszczu lub mżawki powodujących gołoledź.
Zimowa aura w Warszawie (wideo z 10 grudnia)
Zimowo nie tylko w stolicy
Śnieg spadł także w Lublinie i Sosnowcu. Jak wynika z relacji napływających na Kontakt 24, biało zrobiło się też w Częstochowie i Chorzowie.
Śnieg w Sosnowcu (wideo z 10 grudnia)
Co w kolejnych dniach?
Dla tęskniących za zimową aurą nie mamy jednak dobrych wiadomości, ponieważ czwartkowe opady śniegu to tylko epizod. Synoptycy prognozują jeszcze kilka dni z pochmurną i mokrą aurą. Od następnego tygodnia czeka nas zmiana - będzie cieplej i pogodniej.
Jak wyjaśnił na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, śnieg przybył do nas wraz z frontem atmosferycznym, który przesuwa się nad krajem z południa. W następnych godzinach strefa opadów ma wędrować w kierunku północnym i "rozmywać się, zanikać", dlatego opadów będzie coraz mniej.
- Ten (śnieg - red.), który spadł dzisiaj między innymi w Warszawie nie poleży długo, bo od piątku temperatura będzie w całej Polsce dodatnia - zaznaczył Wasilewski. Takie wartości na termometrach mają utrzymywać się też przez kolejne dni, dlatego na opady samego śniegu nie ma szans.
Tomasz Wasilewski o sytuacji pogodowej w Polsce
Autor: ps//rzw / Źródło: TVN24, PAP, Kontakt 24, tvnmeteo.pl