Muzułmanie w życiu kierują się, podobnie jak wyznawcy wielu innych współczesnych religii, pewnymi zasadami określonymi przez ich świętą księgę - Koran. Dla wyznawców islamu istotna jest także fatwa - opinia wysokiego uczonego-teologa muzułmańskiego (muftiego w sunnizmie, mudżtahida w szyizmie), wyjaśniająca kontrowersję teologiczną, teologiczno-prawną lub czysto prawną.
Bałwan promocją rozwiązłości
Specyficzną fatwą autorstwa duchownego Sheikh Mohammeda Saleh al-Munajjida z Arabii Saudyjskiej jest stwierdzenie, że wyznawcom islamu nie wolno wznosić postaci śnieżnego człowieka, szerzej kojarzonego pod nazwą bałwana.
- Budowanie tego [tj. bałwana - red.] stanowi promocję rozwiązłego trybu życia i erotyzmu - twierdzi duchowny, odbierający tego typu rozrywkę jako potwarz dla islamu.
O stanowisku Saleh al-Munajjida świat dowiedział się w chwili, gdy opublikował pisemną odpowiedź na jednej z witryn internetowych poświęconych zagadnieniom religijnym. Saleh al-Munajjid został zapytany przez jednego z użytkowników, czy dozwolone jest, by ojciec ze swymi dziećmi budował bałwany ze śniegu, jaki spadł na terenie Arabii Saudyjskiej.
Śnieżny grzeszny człowiek
Mufti Sheikh Mohammed Saleh al-Munajjid jest wyznawcą sunnizmu, jednego z dwóch głównych nurtów islamu. W jego przekonaniu wznoszenie posągów - w tym także tych ze śniegu - na podobieństwo człowieka jest grzechem.
- Bóg dał ludziom przestrzeń do budowania wszystkiego ze wszystkiego, co nie ma duszy, jak drzewa, owoce, budowle i tak dalej - bronił swojej fatwy mufti.
"Chory umysł"
Nie wszyscy muzułmanie jednak są z nim zgodni. Jeden z użytkowników portalu społecznościowego Twitter skomentował odpowiedź duchownego następująco: "Tacy to wszystko uważają za zagrożenie dla swojej wiary.... chory umysł".
Inny z użytkowników zamieścił w odpowiedzi na opinię duchownego zdjęcie, gdzie stoi pod rękę z ulepionym bałwanem przyozdobionym jak panna młoda - ze zrobionym "makijażem" oraz przystrojonym w stanik. "Powodem tego zakazu jest obawa przed uwiedzeniem" - napisał autor pod fotografią.
Autor: mb/map / Źródło: The Guardian