Znów schwytali "ptasiego szpiega" Mossadu. Tym razem to orzeł

Izraelski "szpieg" złapany na gorącym uczynku

W Libanie upolowano ptaka, na którym znaleziono rzekomo "izraelski sprzęt szpiegowski". To już kolejny taki przypadek, kiedy w państwach sąsiadujących z Izraelem są znajdowani zwierzęcy "szpiedzy". Izraelskie instytucje zajmujące się obrączkowaniem i śledzeniem ptaków załamują ręce.

Zdjęcia złapanego i zabitego orła pokazano w telewizji Al-Manar i na jej arabskojęzycznej stronie internetowej. Widać na nich ptaka drapieżnego z metalową obrączką na nodze, na której wyraźnie widać słowo IZRAEL i jakiś numer. Na grzbiecie ptakowi przyczepiono natomiast mały i lekki nadajnik z anteną. Pod skórą znaleziono natomiast wszczepiony czip.

Na urządzeniach widnieją znaki Uniwersytetu z Tel Awiwu. Powiązana z antyizraelską organizacją Hezbollah telewizja wprost stwierdza, iż zwierzę było szpiegiem, a taki rodzaj działalności Mossadu był "już wcześniej ujawniany".

Zwierzęta na usługach Państwa Żydowskiego

Poproszony o komentarz Uniwersytet w Tel Awiwie odesłał do Służby Parków i Przyrody. Jej pracownicy stwierdzili, iż zabity w Libanie orzeł urodził się w niewoli. Został wypuszczony dwa lata temu na wolność w ramach programu odbudowy izraelskiej populacji orła południowego, które są w Izraelu bardzo rzadkie.

Podobne incydenty ze zwierzęcymi "szpiegami" Mossadu stają się w ostatnich latach coraz częstsze. Pośrednio są temu winne rozbudowywane programy ochrony przyrody w Izraelu, w ramach których rzadkie ptaki są obrączkowanie i śledzi się ich wędrówki. Mieszkańcy prowincjonalnych terenów sąsiednich krajów arabskich nie mają świadomości, iż tego rodzaju działania są prowadzone, wobec czego tajemnicze urządzenia i znaki na ptakach traktują bardzo podejrzliwe.

"Szpiegowskie ptaki" znaleziono w 2010 roku w Arabii Saudyjskiej, w 2012 w Turcji (wieśniacy złapali jaskółkę z obrączką z napisem ISRAEL i dostarczyli ją do władz) i w 2013 roku w Egipcie (bocian z nadajnikiem satelitarnym na grzbiecie).

W 2010 roku jeden z egipskich urzędników, dokładniej Mohamed Abdel Fadil Shousha, gubernator odpowiadający za kurorty turystyczne na Synaju, zasugerował, iż seria ataków rekinów na pływaków to dzieło rekina "celowo wypuszczonego przez Mossad w celu zaszkodzenia egipskiej turystyce".

Autor: mk//gak / Źródło: ynetnews.com, Al-Manar, Daily Telegraph, tvn24.pl