Zjedli kiełki na przyjęciu. 8 osób w szpitalu

 
Zdrowe jedzenie nie zawsze jest zdroweWikipedia

Groźny szczep bakterii E.coli, który spowodował śmierć 46 osób w Niemczech i Szwecji, pojawił się we Francji - podało tamtejsze ministerstwo zdrowia. Do szpitali trafiło osiem osób z Bordeaux. Siedem z nich brało udział w przyjęciu na terenie miejscowego przedszkola.

Spośród ośmiu osób przyjętych do szpitala dwie mają groźny zespół hemolityczno-mocznicowy, który odpowiada za wiele przypadków zgonów pacjentów w Niemczech. Wyizolowane z organizmów Francuzów bakterie mają być identyczne do tych odpowiedzialnych za niemiecką epidemię.

Groźne warzywo

Sześć osób z pośród przyjętych do szpitala, przyznało się do zjedzenia kiełków. Warzywa miały zostać użyte do "udekorowania gazpacho". Wszystkie kiełki wyhodowano we Francji, a nie sprowadzono z Niemiec, gdzie stwierdzono, że niektóre z nich są zainfekowane groźną bakterią.

Francuskie ministerstwo zdrowia podało, że kiełki sprzedała brytyjska firma. Nie stwierdzono jednak jeszcze niepodważalnego związku między zjedzeniem konkretnie tych warzyw a zachorowaniem. Francuski odpowiednik SANEPID-u, nakazał jednak wycofanie ze sprzedaży kiełków brytyjskiej firmy i poddanie ich badaniom. Brytyjczycy bronią się, że problem jest ograniczony jedynie do Bordeaux, więc problem z kiełkami musiał wystąpić tam.

Pomimo braku oficjalnego potwierdzenia winy kiełków, brytyjska Agencja Standardów Żywienia zaleciała, aby te warzywa jeść jedynie po dokładnym ugotowaniu, a naczynia po nich należy dokładnie wymyć.

We Francji Minister Zdrowia wystąpił w specjalnym telewizyjnym wystąpieniu i wezwał wszystkich, którzy mają biegunkę lub silnie boli ich brzuch, aby niezwłocznie zgłaszali się do lekarzy. Poprosił też o wstrzymanie się z jedzeniem kiełków i poczekaniem na wyniki badań.

Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia