Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o zatrzymaniu w Charkowie sześciu inżynierów, którzy mieli współpracować z rosyjskim koncernem energetyki jądrowej Rosatom. Rosjanie "płacili za usługi kryptowalutą" - dodano w komunikacie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała, że na zlecenie rosyjskiej firmy zatrzymani inżynierowie "opracowywali dokumentację badawczo-projektową dotyczącą modernizacji rosyjskich elektrowni jądrowych".
"Chodzi przede wszystkim o elektrownie w Kursku, Rostowie, Nowoworonieżu i Bałakowie" - sprecyzowała SBU.
Na okupowanym terenie
Według SBU, przedstawiciele Rosatomu planowali zaangażować swoich ludzi "także w realizację zaawansowanych technologicznie prac na tymczasowo okupowanych terenach na południu Ukrainy. Inżynierowie mieli m.in. pomóc okupantom w pełnej integracji Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej z rosyjskim systemem energetycznym" - poinformowano.
Zatrzymani "w trakcie przygotowywania dokumentacji"
SBU podała, że sprawców zatrzymano w trakcie przygotowywania dokumentacji projektowej dla Rosjan, a główną postacią w sprawie jest szef firmy projektowej w Charkowie. Dodała, że "za współpracę z okupantami zaangażowani otrzymywali zapłatę w kryptowalutach z Rosji, które najpierw trafiały do fikcyjnych osób, a później do projektantów".
Zatrzymanym mężczyznom grozi do 12 lat więzienia.
Źródło: ZN, tvn24.pl