Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Rośnie bilans ofiar śmiertelnych

Źródło:
PAP, Reuters
Kilkuletnia dziewczynka wyciągnięta spod gruzów po 150 godzinach
Kilkuletnia dziewczynka wyciągnięta spod gruzów po 150 godzinachtwitter.com/drfahrettinkoca
wideo 2/15
Kilkuletnia dziewczynka wyciągnięta spod gruzów po 150 godzinachtwitter.com/drfahrettinkoca

Tydzień po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło południową Turcję i północną Syrię, łączna liczba ofiar śmiertelnych wynosi około 34 tysięcy - wynika z najnowszych danych, które w poniedziałek przytacza agencja Reutera. W Turcji zniszczeniu uległo ponad 25 tysięcy budynków, a stan 170 tysięcy musi zostać zbadany. 23 miliony mieszkańców syryjsko-tureckiego pogranicza zostały dotknięte kataklizmem. 

W poniedziałek rano, tydzień po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło pogranicze Turcji i Syrii, ratownikom wciąż udaje się wydobywać żywe osoby spod gruzów. Agencja Reutera przywołuje przykład 40-letniej kobiety z tureckiej prowincji Gaziantep, która pod gruzami spędziła około 170 godzin. Choć media nadal informują o sukcesach grup poszukiwawczych, szanse na odnajdywanie żywych osób stają się coraz mniejsze - oceniła agencja Reutera.

Najnowsze dane wskazują, że łączna liczba ofiar śmiertelnych wynosi już około 34 tysięcy. Strona turecka informuje o ponad 29,6 tysiącach zabitych. W Syrii życie straciło co najmniej 4,3 tysiące osób, a ponad 7,6 tysięcy jest rannych - przekazało Biuro Narodów Zjednoczonych do spraw Koordynacji Pomocy Humanitarnej.

Na pograniczu syryjsko-tureckim trzęsienie ziemi dotknęło 23 miliony osób zamieszkujących obszar o powierzchni 120 tysięcy kilometrów kwadratowych. W Turcji zniszczeniu uległo ponad 25 tysięcy budynków, a stan 170 tysięcy musi zostać zbadany.

Na terenach zniszczony wstrząsami sejsmicznymi działa co najmniej 150 tysięcy ratowników i pracowników organizacji pomocowych. Bank of America ocenił wstępnie, że odbudowa zniszczonych domów pochłonie 5 miliardów dolarów.

Wzrost przestępczości po trzęsieniu ziemi

Mieszkańcy, którzy przetrwali wstrząsy, skarżą się na wzrost przestępczości. W Antiochii (Antakayi) pracownicy organizacji pomocowych mówili dziennikarzom o rabowaniu dóbr z zawalonych domów i sklepów. Dziennikarze agencji Reutera rozmawiali z ludźmi, którzy dzielili się niepewnością, czy uda im się uchronić dobytek. Yuksel Uzun, właściciel sklepu z elektroniką, z pomocą kilku innych osób ładował pudła z towarem, w tym ładowarki i obudowy do telefonów, na dwie ciężarówki. - Nasz sklep jest w ruinie. Oszuści i złodzieje zabrali to, co mogli. Zostaliśmy z tym, co zostawili - powiedział.

Uzun dodał, że widział, jak włamywano się do supermarketów, aptek i różnych innych placówek. - Plądrowali wszędzie. Market po drugiej stronie ulicy, sklepy z butami. Widziałem, jak włamali się do apteki - powiedział.

Berkan Yogurtcuoglu, kierownik sklepu, oświadczył, że plądrowanie supermarketów w pierwszych dniach było powszechne, ponieważ pomoc i zaopatrzenie dotarły później. - Przez pierwsze kilka dni wszyscy plądrowali supermarkety, bo musieli. Ja okradłem supermarket, bo potrzebowałem pieluch dla moich dzieci - wyznał.

Wzrost liczby takich incydentów podsycił również nastroje antyimigranckie. Kilka osób, z którymi rozmawiał Reuters, o plądrowanie obwiniało Syryjczyków, Afgańczyków i innych imigrantów, nie przedstawiając jednak dowodów na poparcie swych twierdzeń. Minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdag powiedział w niedzielę, że za grabieże zostało aresztowanych 57 osób.

Silne trzęsienie ziemi w Turcji i SyriiPAP

Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek nad ranem nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, miało miejsce drugie trzęsienie o magnitudzie 7,7. Obu zjawiskom towarzyszyła seria ponad 100 wstrząsów wtórnych.

Dotknięty trzęsieniem ziemi rejon południowo-wschodniej Turcji i północno-zachodniej Syrii jest aktywny sejsmicznie i często dochodzi w nim do wstrząsów. Jednak to ostatnie jest najpotężniejszym tego typu kataklizmem w tym regionie w ostatnim czasie. W 1999 roku na skutek trzęsienia w tureckim Izmit zginęło 17-18 tysięcy osób. Jak pokazały pomiary, wstrząsy miały magnitudę 7,6.

Trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii PAP

Najtragiczniejsze w historii pomiarów sejsmicznych trzęsienie ziemi odnotowano w 1976 roku w chińskiej prowincji Tangshan. Oficjalne dane władz mówiły o 250 tysiącach ofiar. Prawdopodobnie były mocno zaniżone, bo niektóre źródła podawały liczbę nawet 650 tysięcy zabitych. Trzęsienie ziemi w Tangshan miało - według oficjalnych danych - magnitudę 7,5, choć inne pomiary wskazywały nawet na magnitudę 8,2. Z kolei magnitudę wynoszącą 9,5 miało najsilniejsze w historii odnotowane pomiarami trzęsienie, w 1960 roku, w Chile. Zginęło wtedy ponad 1650 osób.

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: