Tygrysica zaatakowała opiekunkę na oczach odwiedzających zoo. Kobiety nie udało się uratować

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Tygrysica syberyjska zaatakowała opiekunkę z ogrodu zoologicznego w Zurychu - podała agencja Reutera, powołując się między innymi na władze placówki. Pomimo interwencji innych pracowników zoo, akcji ratunkowej i próby reanimacji, ranna kobieta zmarła na miejscu. Dyrektor ogrodu Severin Dressen przekazał, że świadkowie zdarzenia otrzymają pomoc psychologiczną. Wszczęto także dochodzenie, które ma wyjaśnić, jak doszło do wypadku.

Do zdarzenia doszło w sobotę w ogrodzie zoologicznym w Zurychu. Pięcioletnia tygrysica o imieniu Irina zaatakowała 55-letnią opiekunkę. Alarm podnieśli odwiedzający, którzy poinformowali o zdarzeniu personel.

Pracownicy zoo podjęli interwencję. Wywabili tygrysicę z wybiegu i zatrzymali w osobnej zagrodzie. Próbowali także reanimować ranną kobietę. - Niestety pomoc przyszła za późno. Kobieta zmarła na miejscu - powiedziała rzeczniczka policji w Zurychu Judith Hoedl.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Wszczęto dochodzenie

Dyrektor zoo Severin Dressen poinformował na konferencji, że goście oraz pracownicy, którzy byli świadkami ataku tygrysicy, otrzymają pomoc psychologiczną. Dodał, że wcześniej zwierzę zachowywało się normalnie. Przekazał także wyrazy współczucia dla krewnych ofiary.

Zarząd zoo poinformował również, że wszczęto dochodzenie, które ma wyjaśnić, jak doszło do tragicznego wypadku i dlaczego pracownica znajdowała się na wybiegu w tym samym czasie co zwierzę.

Zoo w Zurychu poinformowało, że w związku z incydentem będzie zamknięte w niedzielę.

Tygrysica zamieszkała w zoo rok temu

Jak informuje Reuters, ze strony internetowej zoo wynika, że na wybiegu dla tygrysów przebywa także czteroletni samiec o imieniu Sayan. Tygrysica, która zaatakowała opiekunkę, pochodziła z zoo z miasta Odense w Danii. Rok temu zastąpiła na wybiegu samicę, która zmarła w wyniku komplikacji po walce z Sayanem.

BBC zauważa natomiast, że nie jest to pierwszy incydent odnotowany w zoo w Zurychu. W grudniu 2019 krokodyl ugryzł tam pracownika w rękę, podczas rutynowego czyszczenia zagrody. Gdy nie udało się rozluźnić uścisku zwierzęcia, podjęto decyzję o zastrzeleniu go.

Autorka/Autor:akr/ks

Źródło: PAP, Reuters, BBC