"Wyraźny wzrost wydatków na obronę". Tusk o "trzech poziomach"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Tusk: wzrost wydatków na obronę będzie się odbywał na trzech poziomach
Tusk: wzrost wydatków na obronę będzie się odbywał na trzech poziomachTVN24
wideo 2/5
Tusk: wzrost wydatków na obronę będzie się odbywał na trzech poziomachTVN24

Europejscy przywódcy, w tym premier Donald Tusk, spotkali się w Paryżu na nieformalnym szczycie dotyczącym bezpieczeństwa. Po rozmowach Tusk poinformował, iż otrzymał "potwierdzenie, że inwestycje w obronę nie będą traktowane jako nadmierne wydatki, a więc nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu". Szef rządu mówił także, iż panuje zgodność co do tego, że "nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony". Zaznaczył, że konieczne jest zwiększenie wydatków na obronność.

Rozmowy odbyły się w poniedziałek po południu. Zaproszono na nie, poza Donaldem Tuskiem, także szefów rządów: Danii (Matte Frederiksen), Hiszpanii (Pedro Sanchez), Holandii (Dick Schoof), Niemiec (Olaf Scholz), Wielkiej Brytanii (Keir Starmer) i Włoch (Giorgia Meloni), a także szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costę i sekretarza generalnego NATO Marka Rutte.

Tusk: nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony

Przed godziną 20 odbyła się konferencja Donalda Tuska. Przekazał, że wszyscy uczestnicy szczytu w "kluczowych sprawach" mieli podobny pogląd do Polski. Zastrzegł jednak, że to dopiero "wstęp do tego, co zdarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach". - Zdajemy sobie sprawę, że takie spotkania nie kończą się decyzjami - powiedział.

Premier mówił, że europejscy przywódcy są zgodni co do tego, że "nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony". - Tu również była zgoda, jednomyślność, że zwiększenie - i to wyraźne zwiększenie - wydatków na obronność jest czymś absolutnie koniecznym - dodał.

- Nikt nie miał wątpliwości, że potrzebne jest wzmocnienie działań, jeśli chodzi o obronę granicy wschodniej, (...). Każdy zdaje sobie sprawę, że to właśnie Polska i inne państwa z tej wschodniej flanki europejskiej będą wymagały szczególnego wsparcia - opisał premier.

Tusk: wszyscy uczestnicy spotkania w kluczowych kwestiach mieli podobny pogląd
Tusk: wszyscy uczestnicy spotkania w kluczowych kwestiach mieli podobny poglądTVN24

Tusk: nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu

- (Otrzymaliśmy - red.) bardzo ważne potwierdzenie, szczególnie dla nas, że wydatki na obronę nie będą już traktowane jako nadmierne wydatki, więc nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu, (....), wydatki na obronę nie będą już traktowane jako nadmierny wydatek - mówił dalej premier.

Tusk powiadomił także, że w kolejnych dniach unijne instytucje przedstawią "konkretne propozycje, jak wykorzystać wspólne środki europejskie jednoznacznie na obronę, na wzmocnienie możliwości obronnych i militarnych Unii Europejskiej".

Szef rządu dodał także, że "będą pewne propozycje dotyczące współpracy z bankami". Mówił, że działania na rzecz wzrostu wydatków na obronę będą podejmowane na trzech poziomach - "narodowym, europejskim i bankowym". 

Donald Tusk w ParyżuPAP/Paweł Supernak

Premier: państwa europejskie są rzecznikami trwałego pokoju na Ukrainie

Szef polskiego rządu zapewniał też, że "państwa europejskie są zdecydowanymi rzecznikami trwałego pokoju na Ukrainie". - Będziemy namawiali wszystkich uczestników tego procesu, aby myśleli o trwałym pokoju. Samo przerwanie ognia nie będzie gwarantowało stabilizacji i bezpieczeństwa. I tutaj stanowisko państw europejskich będzie, jak sądzę, bardzo konsekwentne i jasne - powiedział Tusk.

Jak przekazał, wspólnym poglądem europejskich przywódców jest chęć "wzmacniania współpracy, pełnej solidarności i jedności pomiędzy wszystkimi sojusznikami" w trakcie rozmów na temat gwarancji bezpieczeństwa i trwałości pokoju w Ukrainie.

- Chodzi o to, że Europa i Stany Zjednoczone powinny naszym zdaniem ze sobą bardzo blisko współpracować. Tutaj nie może być żadnej rozbieżności i oczywiście zdecydowanie opowiadamy się za wzajemnym, pełnym wsparciem Stanów Zjednoczonych i Europy, jeśli chodzi o przyszłe bezpieczeństwo i trwały pokój w Ukrainie - tłumaczył.

Tusk: nie może się powtórzyć historia z Mińska 2

Szef polskiego rządu mówił także, że "nie powinno być żadnych decyzji na temat Ukrainy bez Ukrainy i żadnych decyzji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Europy bez Europy". Zapewnił, że "Europa gotowa jest angażować się w proces stabilizacji i pokoju w Ukrainie, dlatego że te decyzje będą w przyszłości jednoznacznie wpływały także na bezpieczeństwo Polski i całej Europy".

Premier został zapytany "o wrażenia" przywódców europejskich po Monachium w kontekście relacji europejsko-amerykańskich. - Bez wsparcia Stanów Zjednoczonych trudno sobie wyobrazić skuteczne gwarantowanie bezpieczeństwa, więc ta współpraca jest bardzo ważna - powiedział Tusk. Jak zaznaczył, "powinniśmy działać tutaj zawsze możliwie solidarnie i wspólnie".

- Zgodnie z polską sugestią chcielibyśmy, aby wszystkie przyszłe zobowiązania wobec Ukrainy, które Europa, czy szerzej wszyscy sojusznicy, mieliby podjąć, muszą być na serio - podkreślił Tusk. Oświadczył, że "nie może się powtórzyć w żadnym wypadku historia ani z Mińska 2 (podpisanego w 2015 roku - red.), ani z Budapesztu, kiedy Ukraina oddała broń nuklearną w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony Wielkiej Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych".

Tusk: dość brutalnie powiedziałem, że nie może się powtórzyć historia z Mińska 2
Tusk: dość brutalnie powiedziałem, że nie może się powtórzyć historia z Mińska 2TVN24

Tusk: w tej sprawie mam zaufanie do działań prezydenta

Tusk odniósł się też do tego, że we wtorek do Warszawy ma przyjechać generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA ds. Rosji i Ukrainy. Spotka się on z prezydentem Dudą, a w kolejnych dniach uda się do Kijowa na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Premier mówił, że Kellogg rozmawiał już w ubiegłym tygodniu z reprezentantem polskiej strony rządowej, czyli z szefem MSZ Radosławem Sikorskim, a także z polskim ambasadorem przy NATO Jackiem Najderem. Tusk powiedział, że upoważnił Sikorskiego do poinformowania prezydenta na temat prowadzonych rozmów. - Jestem przekonany, zresztą w tej sprawie nigdy nie było jakichś gorszących różnic, że prezydent (będzie) prezentował dokładnie to samo stanowisko co rząd i MSZ - stwierdził premier. - To w zasadzie nie podlega dyskusji, nie mam żadnego poczucia niepokoju, że mogłaby tu być jakaś rozbieżność między prezydentem a rządem. W tej sprawie mam zaufanie do działań prezydenta - powiedział szef rządu.

Von der Leyen: Ukraina zasługuje na pokój poprzez siłę

"Dziś w Paryżu potwierdziliśmy, że Ukraina zasługuje na pokój poprzez siłę. Pokój respektujący niepodległość, suwerenność, integralność terytorialną i zapewniający silne gwarancje bezpieczeństwa. Europa ponosi w pełni swoją część kosztów pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie potrzebujemy wzmocnienia obronności w Europie" - napisała po spotkaniu Ursula von der Leyen.

Sekretarz generalny NATO: Europa gotowa dać Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa  

Wpis na platformie X zamieścił też sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

"Europa jest gotowa i chętna do działania. Do przewodzenia w zapewnieniu gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie. Jesteśmy gotowi i chętni do inwestowania o wiele więcej w nasze bezpieczeństwo. Szczegóły będą musiały zostać ustalone, ale zaangażowanie jest czymś oczywistym" - napisał.

Scholz: NATO opiera się na tym, że zawsze działamy razem

Natomiast kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że "nie może być żadnego podziału bezpieczeństwa i odpowiedzialności między Europą a USA". - Innymi słowy, NATO opiera się na fakcie, że zawsze działamy razem i dzielimy ryzyko, zapewniając w ten sposób nasze bezpieczeństwo. Nie można tego kwestionować - dodał.

Spotkanie związane jest z przebiegiem Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, na której przedstawiciele władz USA oświadczyli, że nie widzą dla Europy miejsca podczas negocjacji o zakończeniu wojny na Ukrainie.

Olaf Scholz i Emmanuel Macron podczas spotkania w ParyżuPAP/EPA/TERESA SUAREZ

Starmer: jestem gotów rozważyć zaangażowanie brytyjskich sił

Głos po spotkaniu zabrał także premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.

- Europa musi odegrać swoją rolę i jestem gotowy rozważyć zaangażowanie brytyjskich sił na miejscu, jeśli zostanie zawarte trwałe porozumienie pokojowe. Musi jednak istnieć amerykańskie zabezpieczenie, ponieważ gwarancja bezpieczeństwa USA jest jedynym sposobem, aby skutecznie powstrzymać Rosję przed ponownym atakiem na Ukrainę - powiedział Starmer reporterom.

Dodał, iż "to oczywiste, że Stany Zjednoczone nie opuszczą NATO, ale Europejczycy będą musieli się bardziej postarać".

Autorka/Autor:mjz/kg, akw

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak

Tagi:
Raporty: