Seria gwałtów na turystkach. 18-letnia Niemka napadnięta w pociągu


Indyjskie media donoszą o kolejnym gwałcie, którego ofiarą padła przybyła z zagranicy kobieta. Tym razem napadnięta miała zostać 18-letnia Niemka, która chciała pracować dla organizacji charytatywnej. W tym samym tygodniu ofiarą gwałtu miała paść 51-letnia Dunka.

Niemka zgłosiła się na policję w mieście Chennai na wschodnim wybrzeżu Indii. Chciała pracować w organizacji charytatywnej. Jadąc tam pociągiem z miasta Mangalore została jednak napadnięta.

Kobieta twierdzi, że została zgwałcona w środku nocy, kiedy spała. Miała być zbyt przerażona, aby krzyczeć i bronić się. Nie zaalarmowała innych pasażerów. Po fakcie nie miała też odwagi o nim poinformować władz.

- Ta młoda pani potrzebowała kilku dni, żeby zebrać się i donieść o tym na policję. Jest już za późno na badania lekarskie, ale traktujemy tą sprawę bardzo delikatnie - powiedział indyjskiej telewizji Seema Angarwal, Inspektor Generalny Policji. Wszczęto dochodzenie w ramach którego aresztowano już jednego mężczyznę podejrzanego o gwałt.

Zaledwie we wtorek indyjskie media doniosły, iż w stolicy kraju, New Delhi, doszło do zbiorowego gwałtu na 51-letniej obywatelce Danii. Kobieta miała zostać napadnięta, kiedy się zgubiła i zapytała o drogę do hotelu. W tej sprawie zatrzymano już 15 osób.

Autor: mk\mtom / Źródło: thelocal.de