Rosyjski sąd zwleka w sprawie Katynia

Aktualizacja:
 
Sądowych korowodów z Katyniem nie widaćMuzeum Katyńskie

Moskiewski Sąd Miejski odroczył do 2 listopada rozpatrywanie skargi stowarzyszenia Memoriał na utajnienie postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej (GPW) Rosji z 21 września 2004 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 r.

Toczące się od maja postępowanie jest tajne. Sąd uznał bowiem, że w aktach znajdują się materiały niejawne.

Memoriał, organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, skarży w tej sprawie Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych i samą GPW. Żadna z tych instytucji nie przyznawała się bowiem do utajnienia tego postanowienia.

Wiedzą, ale nie powiedzą

Główna Prokuratura Wojskowa utrzymywała, że to podlegająca rosyjskiemu prezydentowi Komisja Międzyresortowa 22 grudnia 2004 roku zdecydowała o utajnieniu jej postanowienia i większości akt śledztwa katyńskiego. Komisja temu zaprzeczała.

Na poprzednim posiedzeniu - 21 września - Moskiewski Sąd Miejski ustalił już, kto utajnił ten dokument, jednak zabronił podania tego do wiadomości publicznej.

Pogmatwana historia procesu

25 czerwca Komisja Międzyresortowa przesłała do sądu pismo, w którym oficjalnie zanegowała, jakoby 22 grudnia 2004 roku miała utajnić postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej. Tym samym zadała kłam GPW, która od pięciu lat odmawia Memoriałowi i rodzinom ofiar zbrodni katyńskiej dostępu do tych dokumentów, twierdząc, że zostały one utajnione przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych.

Sąd 13 lipca zażądał, aby Główna Prokuratura Wojskowa i Komisja Międzyresortowa w formie pisemnej wyjaśniły, kto faktycznie utajnił materiały śledztwa katyńskiego. Obie instytucje przesłały takie wyjaśnienia.

Jest obowiązek

Obecne postępowanie jest konsekwencją werdyktu Sądu Najwyższego Rosji, który 21 kwietnia uchylił ubiegłoroczne orzeczenie Moskiewskiego Sądu Miejskiego oddalające skargę Memoriału na Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych i skierował ją do ponownego rozpatrzenia przez ten sąd. Sąd Najwyższy zaznaczył, że Moskiewski Sąd Miejski ma obowiązek merytorycznego rozpatrzenia skargi stowarzyszenia.

Sąd ten w grudniu 2009 roku odrzucił zażalenie Memoriału na postępowanie Komisji Międzyresortowej, która, wedle ówczesnej wiedzy stowarzyszenia, w sierpniu 2009 roku bez jakiegokolwiek uzasadnienia odmówiła cofnięcia swojej decyzji z 22 grudnia 2004 roku o utajnieniu postanowienia GPW z 21 września tego samego roku o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.

GPW prowadziła je w latach 1990-2004. Wraz z utajnieniem postanowienia GPW o umorzeniu dochodzenia, klauzulę tajności nałożono na 116 ze 183 tomów akt śledztwa. Wśród utajnionych materiałów jest lista osób uznanych za winne.

Memoriał walczy

Moskiewski Sąd Miejski orzekł w zeszłym roku, że Memoriał nie jest uprawniony do składania takich skarg, gdyż odmówienie przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych cofnięcia decyzji o utajnieniu postanowienia GPW nie narusza interesów stowarzyszenia.

Memoriał nie zgodził się z takim rozstrzygnięciem i złożył skargę kasacyjną. Argumentował, że jego statut jako jedno z zadań stowarzyszenia wymienia działalność na rzecz udostępniania wszelkich źródeł informacji o zbrodniach totalitarnego reżimu.

Komisja Międzyresortowa podlega prezydentowi Rosji, a jej pracami na co dzień kieruje szef prezydenckiej administracji (kancelarii). Gdy utajniano akta katyńskie, gospodarzem Kremla był Władimir Putin. Jednym z jego najbliższych współpracowników był wówczas obecny prezydent Dmitrij Miedwiediew.

Żądając odtajnienia akt katyńskich, Memoriał argumentuje, że ich utajnienie narusza ustawę o tajemnicy państwowej, która nie pozwala obejmować klauzulą tajności informacji o łamaniu praw człowieka oraz przestępstwach popełnionych przez organy państwowe lub ich przedstawicieli. Stowarzyszenie dowodzi też, że odmawiając rozpatrzenia wniosków o rehabilitację pomordowanych, GPW narusza ustawę o rehabilitacji ofiar represji politycznych.

Walka bez powodzenia

W latach 2005-09 Memoriał, a także rodziny rozstrzelanych oficerów, bez powodzenia walczyły w sądach Federacji Rosyjskiej - cywilnych i wojskowych - o uchylenie postanowienia GPW o umorzeniu śledztwa, odtajnienie jego akt, wznowienie dochodzenia i pośmiertną rehabilitację pomordowanych jako ofiar represji politycznych. 29 stycznia 2009 roku Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego Rosji, orzekając jako druga instancja (pierwszą w tym wypadku był Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy), uznało, że zgodnie z kodeksem karnym z 1926 roku zbrodnia katyńska jako przestępstwo pospolite uległa przedawnieniu.

Według Kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego, wznowienie śledztwa katyńskiego byłoby niezgodne z prawem. Kolegium uznało ponadto za niemożliwe zapoznanie obywateli obcego państwa z tajnym postanowieniem GPW Rosji o umorzeniu dochodzenia, gdyż mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu narodowemu Federacji Rosyjskiej.

Prezydent Miedwiediew opowiedział się za odtajnieniem dokumentów katyńskich i zamknięciem sprawy mordu dzielącego narody Rosji i Polski. W maju przekazał już pełniącemu obowiązki prezydenta RP Bronisławowi Komorowskiemu 67 tomów akt śledztwa. W zeszłym miesiącu Prokuratura Generalna FR przesłała stronie polskiej kolejnych 20 tomów.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Katyńskie