Rosja nie chce Ukrainy w NATO


- Nie chcemy widzieć Ukrainy w NATO - powiedział we wtorek w Brukseli rosyjski ambasador przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow. Według niego byłoby to "bezprecedensowe wyzwanie dla bezpieczeństwa europejskiego, najważniejsze od obalenia muru berlińskiego".

Rząd Ukrainy w końcu sierpnia zapowiedział gotowość do ponownego uruchomienia procesu wstąpienia do NATO, przerwanego w 2010 roku przez prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. NATO pozostawiło drzwi otwarte, pod warunkiem, że Kijów dokona "niezbędnych reform", "dostosuje się do standardów NATO" i "spełni wszystkie kryteria."

"Tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ ma prawo nakładać sankcje"

Czyżow ostrzegł również przed "partią wojenną" na Ukrainie. - Nasze przesłanie dla UE jest następujące: nie wpływajcie na proces pokojowy poprzez wspieranie partii wojennej na Ukrainie - powiedział Czyżow, ale nie wskazał na żadnego z jej przedstawicieli. - Tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ ma prawo nakładać sankcje - powiedział również dyplomata. Oświadczył, że nałożone na Rosję przez UE sankcje są według niego "niesprawiedliwe i zwodnicze", ponieważ "opierają się na założeniu, że Rosja jest stroną konfliktu", a Rosja nią "nigdy nie była, nie jest i nie będzie".

Autor: nsz//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: