"Nie ma żadnych okoliczności", które uniemożliwiałyby deportację Saakaszwilego


Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili może być wydalony poza ukraińskie granice - oświadczył prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko. Podkreślił, że służba migracyjna nie przyznała Saakaszwilemu statusu uchodźcy.

- Mam dla was wiadomość. O ile wcześniej mówiłem, że Micheil Saakaszwili ma status, który uniemożliwia jego deportację czy ekstradycję, to teraz służba migracyjna odmówiła uznania go za uchodźcę. Nie ma więc żadnych okoliczności, które uniemożliwiałyby jego deportację bądź ekstradycję – powiedział we wtorek Jurij Łucenko dziennikarzom.

Oskarżenie o kłamstwo

Saakaszwili oświadczył, że prokurator kłamie. Poinformował, że służba migracyjna nie przekazała mu dotąd żadnych dokumentów, które podważałyby jego prawo do pobytu na Ukrainie, i że może tu mieszkać. Poradził także Łucence, by dokładniej zapoznał się z ustawą o statusie prawnym cudzoziemców i osób bez obywatelstwa.

- Jestem osobą, która ma miejsce stałego zamieszkania na Ukrainie, korzystam z praw obywatelskich i nie można mnie deportować z terytorium Ukrainy – podkreślił Saakaszwili.

Były prezydent Gruzji, którego prezydent Petro Poroszenko pozbawił w lipcu ukraińskiego obywatelstwa, 10 września przedostał się na Ukrainę z Polski z pomocą swoich zwolenników. Wdarli się oni na przejście graniczne w ukraińskich Szeginiach, przerwali kordon oddziałów prewencyjnych i wprowadzili go do kraju. Wcześniej władze robiły wszystko, by Saakaszwili nie trafił na Ukrainę.

Chciał uniknąć procesów sądowych

Saakaszwili złożył prezydenturę w Gruzji w 2013 roku i, by uniknąć procesów sądowych, wyjechał do Stanów Zjednoczonych, a potem na Ukrainę. W maju 2015 roku otrzymał ukraiński paszport, a Poroszenko mianował go gubernatorem obwodu odeskiego.

Ich relacje popsuły się, gdy Saakaszwili zrezygnował z urzędu i oskarżył prezydenta o popieranie klanów korupcyjnych.

Gruziński polityk utworzył następnie na Ukrainie własną partię o nazwie Ruch Nowych Sił i wraz z nią domaga się teraz m.in. wcześniejszych wyborów parlamentarnych i ustąpienia Poroszenki.

Autor: tas\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: