Pierwsza aktywistka Greenpeace'u na wolności


Pierwsza aktywistka Greenpeace'u wyszła z aresztu. Brazylijka Ana Paula Maciel jest jedną z 30 osób zatrzymanych przez rosyjskie władze za akcję na Morzu Barentsa. Działaczka mogła wyjść na wolność, bo wpłacono kaucję w wysokości 61,5 tys. dolarów.

Brazylijka po wyjściu z aresztu nie rozmawiała z dziennikarzami. Wraz z swoim adwokatem wsiadła do samochodu i odjechała do hotelu.

Polak też może wyjść za kaucją

Rosyjski sąd zdecydował, że 20 zatrzymanych aktywistów może wyjść z aresztu za kaucją. Wśród nich jest obywatel PR Tomasz Dziemianczuk, 37-letni pracownik Uniwersytetu Gdańskiego. Areszt o trzy miesiące przedłużono dotąd jedynie Australijczykowi Colinowi Russellowi. Radiotelegrafista z "Arctic Sunrise” ma wyjść na wolność dopiero 24 lutego 2014 roku. Jego adwokat zapowiedział już zaskarżenie tej decyzji.

Nie wiadomo, jaki los spotka pozostałych 9 aktywistów. Wnioski Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej o przedłużenie aresztowania wszystkim członkom załogi "Arctic Sunrise" mają być rozpatrzone do czwartku. Termin aresztowania ekologów upływa w niedzielę.

Akcja ekologów

18 września działacze Greenpeace'u z pokładu statku "Arctic Sunrise" usiłowali dostać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą Prirazłomnaja na Morzu Barentsa, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Sąd rejonowy w Murmańsku na północy Rosji, dokąd przewieziono zatrzymanych, nakazał aresztowanie na dwa miesiące wszystkich członków załogi "Arctic Sunrise", w tym 26 cudzoziemców pochodzących z 18 krajów.

Początkowo Komitet Śledczy postawił im zarzut piractwa, za co groziło im od 10 do 15 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. 23 października komitet zakomunikował, że zmienił oskarżonym kwalifikację czynu z "piractwa" na "chuligaństwo", zagrożone karą do 7 lat więzienia

Autor: msz//gak / Źródło: PAP

Raporty: