Obrońcy Ajn al-Arab: naloty Amerykanów "niezbyt skuteczne"

Obrońcy Ajn al-Arab: naloty Amerykanów "niezbyt skuteczne"
Obrońcy Ajn al-Arab: naloty Amerykanów "niezbyt skuteczne"
US Central Comand
Kurdyjscy obrońcy Ajn al-Arab mówią o niskiej skuteczności nalotów USA na dżihadystówUS Central Comand

Obrońcy kurdyjskiego miasta Ajn al-Arab na północy Syrii twierdzą, że amerykańskie ataki powietrzne na pozycje oblegających ich dżihadystów z Państwa Islamskiego są "niezbyt skuteczne".

- Nareszcie amerykańscy lotnicy przeprowadzili bombardowania przedpola Ajn al-Arab (Kobane), ale nie były one celne - tę telefoniczną wiadomość przekazał hiszpańskiej agencji EFE z miasta obleganego przez siły Państwa Islamskiego kurdyjski korespondent wojenny Mustafa Bale.

- Nie zniszczyli czołgów, nie zadali Państwu Islamskiemu żadnych poważniejszych strat - donosi Bale.

- W ciągu ostatnich godzin siły dżihadu nasiliły ataki na miasto, po tym gdy poprzedniego dnia cofnęły się o kilka kilometrów z jego przedpoli pod naporem kontratakujących oddziałów kurdyjskich - informuje hiszpańską agencję kurdyjski lekarz jednego z miejskich szpitali.

Bitwa o bastion Kurdów

Obecnie front przebiega o 10 do 15 kilometrów na południe i na wschód od miasta.

W czwartek życie w centrum miasta toczyło się niemal normalnie; wielu mieszkańców, którzy uciekli w ostatnich dniach do Turcji, powróciło do domów. Byli to głównie młodzi Kurdowie, gotowi do wzięcia udziału w obronie miasta.

Największym problemem jest niedostatek broni i amunicji - twierdzi kurdyjski adwokat, Zidane, który przekroczył w czwartek granicę turecko-syryjską, aby wrócić do Ajn al-Arab. Dzięki obowiązkowej służbie wojskowej wszyscy mężczyźni w Syrii mają wojskowe przeszkolenie, są więc w stanie uczestniczyć w walkach.

Zidane skarżył się telefonicznie zagranicznym dziennikarzom, że ani Europa, ani Stany Zjednoczone nie zatroszczyły się, aby dostarczyć obrońcom miasta uzbrojenie i pomoc humanitarną. - Nie otrzymaliśmy ani jednego naboju, ani jednego bochenka chleba również od Masuda Barzaniego (prezydent irackiego Kurdystanu - red.) - powiedział Zidane. Wśród obrońców Ajn al-Arab jest sporo kobiet, które zdobyły doświadczenie bojowe w kurdyjskiej partyzantce, zarówno w Syrii, jak i w Turcji. Ze stutysięcznej ludności Ajn al-Arab w mieście pozostało 20 tys. mieszkańców i 15 tys. kurdyjskich bojowników walczących w obronie miasta, które do niedawna.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Raporty: