Kaczyński wygrywa za oceanem, Komorowski - w Europie

Aktualizacja:

Jarosław Kaczyński zdecydowanie wygrał wybory w USA i Kanadzie. Z danych komisji wyborczych za granicą wynika, że w Europie Polonia chętniej głosowała na Bronisława Komorowskiego. Według danych, które dotarły już do PKW, polityk PO największe poparcie zdobył w Hiszpanii.

W Stanach Zjednoczonych Kaczyński otrzymał 26 491 głosów, a Komorowski - 10 514. W głosowaniu, które odbyło się w sobotę, wzięło udział 37 336 Polaków przebywających w USA.

Jarosław Kaczyński zdecydowanie pokonał Bronisława Komorowskiego w okręgu wyborczym w Chicago. Prezes PiS otrzymał tam 15 042 głosów, podczas gdy kandydat PO - 3 292. Okręg wyborczy Chicago obejmował także Hamtramck, polską dzielnicę Detroit. Kandydat PiS na prezydenta wygrał także drugą turę głosowania w okręgu wyborczym Nowy Jork, obejmującym także Filadelfię, Boston, New Britain w stanie Connecticut, otrzymał tam 9 882 głosów, przy 5 449 oddanych na Komorowskiego.

W okręgu wyborczym Waszyngton, obejmującym także Florydę, wybory wygrał kandydat PO. Komorowski otrzymał 585, a Kaczyński - 449. Kandydat PO wygrał z Kaczyńskim również w okręgu wyborczym Los Angeles, w którym głosowali Polacy przebywający na zachodzie USA. Na Komorowskiego zagłosowało 1 188 osób, natomiast na Kaczyńskiego - 1 118 wyborców.

Kanada też dla Kaczyńskiego

Kandydat PiS wygrał również w sześciu konsulatach polskich w Kanadzie.

W Toronto na Jarosława Kaczyńskiego poparło 3 483 wyborców, a Bronisława Komorowskiego - 848. Również w Ottawie (Ontario) wygrał Jarosław Kaczyński, otrzymując 238 głosów. Na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 163 wyborców. W Montrealu (Quebec) Jarosław Kaczyński otrzymał 345 głosy. Na Bronisława Komorowskiego zagłosowały 264 osoby. W Vancouver (Kolumbia Brytyjska) na Jarosława Kaczyńskiego głosowały 362 osoby, a na Bronisława Komorowskiego - 231. W Calgary (Alberta) na Jarosława Kaczyńskiego głosowało 177 osób, a na Bronisława Komorowskiego - 109. W Edmonton (Alberta) na Jarosława Kaczyńskiego głosowały 262 osoby, a na Bronisława Komorowskiego - 116.

Większość Europy za Komorowskim

Bronisław Komorowski lepiej poradził sobie w Europie. Dobry wynik zanotował na Litwie. Wygrał m.in. w Wilnie, gdzie udział w głosowaniu wzięło 705 osób. Na Komorowskiego głosowało 420 Polaków, na Jarosława Kaczyńskiego - 275, 10 głosów jest nieważnych.

Kandydat PO wypadł też lepiej w Bułgarii. - W Sofii oddano na niego 158 głosów, na Jarosława Kaczyńskiego - 46, poinformował szef wydziału konsularnego Wojciech Gałązka. W polskim domu wypoczynkowym w kurorcie Święty Konstantyn koło Warny głosowało 1 125 osób, byli to przeważnie turyści z zaświadczeniami. Zgodnie z informacją konsul Karoliny Bykowskiej na kandydata PO oddano 882 głosów, na prezesa PiS - 239.

Podobnie sytuacja wyglądała w Czechach. W pierwszej komisji wyborczej powołanej przy ambasadzie RP w Pradze oddano w sumie 1048 głosów. 772 osoby opowiedziały się za Bronisławem Komorowskim, a 261 za Jarosławem Kaczyńskim. Głosów nieważnych było 15. Drugi obwód wyborczy dla Polaków głosujących w Czechach utworzono w Ostrawie. Głosowało tam ok. 150 osób, z czego ok. 90 oddało głos na Bronisława Komorowskiego, a ok. 50 na Jarosława Kaczyńskiego.

Hiszpania za Komorowskim

Według danych, które do południa w poniedziałek dotarły do PKW, najwięcej wyborców na Komorowskiego zagłosowało w Hiszpanii. Z blisko 6 tys. Polaków poparło go tam aż 78 proc. osób - podała ambasada RP w Madrycie. Na marszałka Sejmu głosowało 4 658 osób. Na Jarosława Kaczyńskiego 1 315 osób, tj. 22 proc.

Frekwencja na terenie Hiszpanii była o blisko połowę wyższa niż w pierwszej turze wyborów. Do komisji wyborczych w Madrycie podjeżdżały autokary z grupami turystów z Polski. W rejonach wypoczynkowych takich jak Wyspy Kanaryjskie, Majorka czy Barcelona, licznie zgłaszali się wyborcy z zaświadczeniami uprawniającymi do głosowania poza miejscem zamieszkania. W wielu komisjach trzeba było czekać na oddanie głosu kilkadziesiąt minut.

Kandydat Platformy Obywatelskiej zwyciężył również w Belgii. Tutaj w drugiej turze wyborów udział wzięło ok. 7135 Polaków. Jak poinformował szef wydziału konsularnego ambasady RP w Brukseli Piotr Wojtczak, Bronisław Komorowski zdobył 4840 głosów - ponad dwa razy więcej niż jego główny konkurent Jarosław Kaczyński, który uzyskał 2243.

Bronisław Komorowski wygrał też w Niemczech. W komisji wyborczej utworzonej w ambasadzie polskiej w Berlinie głosowało na niego 2021 osób, a na Jarosława Kaczyńskiego - 913. W komisji w Instytucie Polskim kandydata PO poparło 1239 głosów, a Jarosława Kaczyńskiego - 320.

Komorowski wygrał też w Monachium, gdzie głosy na kandydata PO oddało 2284 wyborców, zaś na Jarosława Kaczyńskiego - 1436. W obu obwodowych komisjach wyborczych w Kolonii na Komorowskiego głosowało 2250 osób, a na Kaczyńskiego - 1277 wyborców.

Sekwana dla kandydata PO

Na Bronisława Komorowskiego postawili też Polacy we Francji. Wygrał on we wszystkich pięciu komisjach w tym kraju.

Najbardziej wyrównany pojedynek stoczyli obaj kandydaci w stolicy Francji, gdzie głosowało w minioną niedzielę blisko 6,9 tysięcy osób. Na kandydata Platformy Obywatelskiej głos oddało około 53 proc. paryskich wyborców, a na Kaczyńskiego - 47 proc. Komorowski zwyciężył bardziej zdecydowanie z 64-proc. poparciem w Lyonie, gdzie głosowało ponad 900 osób. Wyraźnym zwycięstwem kandydata PO zakończyły się też wybory w pozostałych francuskich komisjach wyborczych: w Lille, Strasburgu i Tuluzie. Liczba głosujących w każdym z tych miast nie przekroczyła kilkuset osób.

Kandydat PO zdecydowanie zwyciężył w Wielkiej Brytanii, zdobywając wśród głosujących tam Polaków 72 proc. głosów. W wyborach udział wzięło 43979 osób. W Anglii i Walii działały 34 obwodowe komisje wyborcze, zaś w Szkocji i Irlandii Płn. - siedem.

Włochy dla Kaczyńskiego

Najbardziej zróżnicowany wynik w Europie obaj kandydaci uzyskali we Włoszech. W ambasadzie polskiej w Rzymie głosowało 3386 osób. Wygrał Jarosław Kaczyński otrzymując 53 proc. głosów.

Komorowski był lepszy w innych, mniejszych komisjach. W konsulacie generalnym RP w Mediolanie głosowało około 1300 osób. 67 procent głosów otrzymał tam Bronisław Komorowski. W Neapolu, w lokalu wyborczym przy siedzibie organizacji polonijnej, udział w wyborach wzięły 243 osoby. 59 procent z nich głosowało na Bronisława Komorowskiego.

Holandia zdecydowanie za Komorowskim

Ponad 3,5 tys. z 4,6 tys. Polaków głosujących w Holandii w wyborach prezydenckich poparło w niedzielę Bronisława Komorowskiego. Kandydat PO zdobył więc trzy razy więcej głosów niż Jarosław Kaczyński.

W obwodzie amsterdamskim zwycięstwo Komorowskiego było największe, zdobył 1260 głosów, Kaczyński tylko 330.

W pierwszej turze również Komorowski odniósł w Holandii zdecydowane zwycięstwo.

ZOBACZ CZĄSTKOWE WYNIKI PKW - www.tvn24.pl/wybory

CZYTAJ RAPORT - II TURA WYBORÓW

Źródło: PAP, tvn24.pl