"Wydarzenia nie do zaakceptowania". Holenderscy dyplomaci wydaleni z Iranu

Iran zacieśnia relacje z Syrią. Wizyta Baszara al-Asada w Teheranie z 26 lutego

Holandia wezwała w poniedziałek na konsultacje swojego ambasadora w Iranie - podał szef resortu spraw zagranicznych Holandii Stef Blok. Decyzję podjęto bezpośrednio po tym, jak dwóch holenderskich dyplomatów wydalono z ambasady w Teheranie.

"Rząd zdecydował o wezwaniu holenderskiego ambasadora w Teheranie na konsultację" - podał Blok w oświadczeniu.

"Decyzja wynika z oświadczenia irańskiego ministra spraw zagranicznych, w którym podano informację o dwóch holenderskich dyplomatach uznanych w ambasadzie w Teheranie za persona non grata i wydalonych z kraju" - dodano.

"Nie do zaakceptowania"

Wydaleni dyplomaci wrócili już do Holandii, o czym poinformował szef holenderskiego resortu spraw zagranicznych.

Irański ambasador w Holandii został już wezwany do MSZ w Hadze w celu wyjaśnienia powodów ich wydalenia.

Stef Blok w liście do parlamentarzystów zaznaczył, że wydarzenia te są "nie do zaakceptowania" i negatywnie rzutują na obustronne stosunki. Ocenił, że wydalenie holenderskich dyplomatów z Teheranu jest odpowiedzią na wcześniejsze wydalenie z Hagi dwóch członków irańskiego personelu dyplomatycznego w czerwcu 2018 roku.

Rzecznik irańskiego ministerstwa Bahram Ghasemi określił wówczas tę decyzję jako "nieprzyjacielską" i "niekonstruktywną". Dodał, że Teheran ma prawo podejmować kroki odwetowe na zasadzie wzajemności.

Holenderskie MSZ odmówiło wtedy komentarza w tej sprawie.

Plany zabójstw w Europie

Kryzys dyplomatyczny pomiędzy Holandią i Iranem zaostrzył się w styczniu, gdy Haga oskarżyła Teheran o domniemane plany zabójstw w Europie. Skutkowało to nałożeniem na Teheran sankcji przez Unię Europejską.

Chodzi o próbę zabójstwa w Danii, do której miało dojść w 2018 roku, a także o niedoszły zamach na wiec irańskiej opozycji w czerwcu 2018 roku pod Paryżem. Iran zaprzeczył wówczas jakiemukolwiek zaangażowaniu w ówczesne wydarzenia w Europie.

Autor: akw,mm / Źródło: Reuters