W Gruzji kolejny protest przeciw ustawie o "zagranicznych agentach". Policja użyła gazu pieprzowego

Źródło:
PAP
Protesty w Gruzji
Protesty w GruzjiReuters
wideo 2/3
Protesty w GruzjiReuters

Gruzińska policja starła się we wtorek z demonstrantami i usunęła ich spod gmachu parlamentu w Tbilisi, w którym toczyła się debata nad ustawą o "zagranicznych agentach". Policja użyła wobec demonstrantów gazu pieprzowego.

We wtorek na prospekcie Rustawelego w centrum Tbilisi odbył się kolejny masowy protest przeciwko tzw. ustawie o przejrzystości wpływów zagranicznych, zwanej też ustawą o zagranicznych agentach lub ustawą rosyjską.

Według gruzińskich mediów, powołujących się na dane MSW, zatrzymano co najmniej 11 osób. Dzień wcześniej podczas protestu przed parlamentem zatrzymano 14 uczestników.

Jak podał portal Civil, mimo pokojowego charakteru protestu przeciwko ustawie, zwanej także rosyjską, policja bez uprzedzenia użyła wobec demonstrantów gazu pieprzowego. Na miejscu pracowały brygady pogotowia ratunkowego – przekazał portal Newsgeorgia.

Protest w GruzjiDAVID MDZINARISHVILI/PAP/EPA

Parlament Gruzji debatuje nad ustawą o "zagranicznych agentach"

We wtorek parlament Gruzji rozpoczął debatę na temat projektu na sesji plenarnej. Planowano głosowanie nad projektem w pierwszym czytaniu, jednak do niego nie doszło i prawdopodobnie odbędzie się w środę - pisze portal Ekhokavkaza (Radio Wolna Europa).

"Drugi dzień dużych protestów w Tbilisi przeciwko ustawie rosyjskiej. Upór władz w przepychaniu tej ustawy wbrew woli społeczeństwa i pomimo protestów partnerów to bezpośrednia prowokacja, rosyjska strategia destabilizacji" – napisała wieczorem na platformie X prezydent Salome Zurabiszwili.

Starcia demonstrantów z policją
Starcia demonstrantów z policjąReuters

Rządząca Gruzją już trzecią kadencję partia Gruzińskie Marzenie powróciła do prac nad ustawą o tzw. zagranicznych agentach (obecnie przerobionej na ustawę o przejrzystości wpływów zagranicznych), choć z jej uchwalenia zrezygnowała w marcu ubiegłego roku po masowych protestach i krytyce ze strony państw zachodnich.

Wzorowana na rosyjskiej ustawa, nazwana z tego powodu "ustawą rosyjską", przewiduje, że organizacje otrzymujące ponad 20 proc. z zagranicy podlegałyby rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiłyby do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu.

Przedstawiciele USA, UE i ONZ wyrażają zaniepokojenie z powodu wznowienia prac nad ustawą i apelują do władz Gruzji o wycofanie się z projektu. Zwracają m.in. uwagę, że stoi on w sprzeczności z europejskimi aspiracjami Gruzji i procesem eurointegracji. W grudniu 2023 r. Gruzja otrzymała status państwa kandydującego do UE.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: DAVID MDZINARISHVILI/PAP/EPA