Dwa lata więzienia dla influencerów za nielegalne reklamy. "Prawo dżungli się skończyło"

Źródło:
BBC, France24, ABC News
Francja. Budynki Zgromadzenia Narodowego i Senatu
Francja. Budynki Zgromadzenia Narodowego i SenatuReuters Archive
wideo 2/3
Francja. Budynki Zgromadzenia Narodowego i SenatuReuters Archive

Francuskim influencerom będzie grozić kara więzienia za naruszanie prawa dotyczącego reklamowania niektórych produktów. Nie będą oni mogli promować m.in. papierosów i operacji plastycznych. Ustawę w tej sprawie przyjął francuski parlament. Tym samym Francja stała się pierwszym w Europie krajem, który reguluje tego typu aktywność popularnych osób w internecie.

W czwartek francuski Senat jednogłośnie opowiedział się za ustawą, regulującą promowanie produktów przez influencerów. Dzień wcześniej dokument został zaakceptowany przez Zgromadzenie Narodowe, izbę niższą parlamentu. Prawo, które wejdzie w życie za dwa tygodnie, ma na celu ochronę konsumentów przed wprowadzającymi w błąd lub fałszywymi reklamami w internecie i przewiduje m.in. kary więzienia dla tych, którzy je naruszają.

ZOBACZ TEŻ: "Zweryfikowane" konta szerzyły fake newsa o "eksplozji w pobliżu Pentagonu"

Prawo regulujące pracę influencerów

Według francuskiego ustawodawcy coraz częściej dochodzi do przypadków oszustw w sieci, dlatego istniała potrzeba nakreślenia ram aktywności reklamowej influencerów i określenia ich obowiązków. Dlatego wśród przyjętych regulacji znalazło się ograniczenie możliwości reklamowania loterii i gier hazardowych przez "podmioty wywierające wpływ komercyjny" na platformach, które nie mają możliwości zablokowania dostępu do nich nieletnim. Zakazane będzie również reklamowanie operacji plastycznych, papierosów, niektórych urządzeń i produktów finansowych, takich jak kryptowaluty.

Oprócz tego influencerzy będą musieli zaznaczyć w każdym przypadku, że publikowane przez nich treści stanowią reklamy oraz uwzględnić informację czy treść była edytowana. Z kolei reklamując np. niezdrową żywność będą musieli zawrzeć w takim poście komunikat przypominający obserwatorom o podejmowaniu aktywności fizycznej, podobnie jak w reklamach takich produktów w telewizji.

Za niedostosowanie się do nowego prawa będą grozić grzywny w wysokości do 300 tys. euro albo nawet dwa lata pozbawienia wolności.

ZOBACZ TEŻ: Europosłanka nie mogła otworzyć konta na Instagramie z powodu nazwiska. Jest wnuczką dyktatora

Ponadpartyjna zgoda w sprawie influencerów

Nowe prawo zaproponowane zostało przez Partię Socjalistyczną oraz Odrodzenie Emmanuela Macrona. Stacja France24 zauważa, że decyzja w sprawie ustawy zapadła przy ponadpartyjnej zgodzie, co jest nadzwyczajną okolicznością w obecnej napiętej sytuacji politycznej we Francji. - Ustawa została przyjęta rekordowo szybko i jednogłośnie, co pokazuje, jak dużym poparciem cieszyła się zarówno w rządzie, jak i w parlamencie - stwierdziła Stéphane Vojetta z partii Odrodzenie. - Prawo dżungli się skończyło - ocenił nowe prawo socjalista Arthur Delaporte.

Z oficjalnych statystyk wynika, że we Francji mieszka ponad 150 tys. influencerów. Choć wielu z nich ma niewielkie grono obserwujących, są też tacy, którzy docierają do milionów osób i mogą wpływać na zachowania konsumenckie w szczególności wśród młodych ludzi - przypomina France24.

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: BBC, France24, ABC News

Źródło zdjęcia głównego: LDprod/Shutterstock