Eksperci poszukają polonu w ciele Arafata. Czasu coraz mniej

Jasser Arafat zmarł z nieznanych dotąd przyczyn World Economic Forum/Wikipedia

Szwajcarscy specjaliści sprawdzą, czy Jaser Arafat zmarł na skutek zatrucia radioaktywnym polonem. Zgodę na to wyraziła wcześniej wdowa po zmarłym Suha Arafat.

Sprawą zajmą sie badacze z instytutu radiofizyki kliniki uniwersyteckiej (CHUV) w Lozannie. Badania przeprowadzą w Ramallah. CHUV na początku sierpnia otrzymał od Autonomii Palestyńskiej prośbę o przeprowadzenie takiego badania, które ma ostatecznie wyjaśnić, czy przyczyną śmierci przywódcy był radioaktywny polon; wcześniej zgodę na to wyraziła wdowa po zmarłym Suha Arafat. Genewski adwokat pani Arafat, Marc Bonnant, powiedział w czwartek wieczorem szwajcarskiemu radiu i telewizji, że do wyjazdu specjalistów do Ramallah w celu przeprowadzenia badań na miejscu dojdzie w przyszłym miesiącu. CHUV oczekuje obecnie na formalne pismo od adwokata, a eksperci CHUV gotowi są udać się na Zachodni Brzeg Jordanu - powiedział rzecznik kliniki Darcy Christen. - To kwestia dni - dodał, wyjaśniając, że wpierw specjaliści pojadą w misji rozpoznawczej, spotkają się z przedstawicielami Autonomii Palestyńskiej i sprawdzą, jak wyglądają warunki w mauzoleum.

Czas nagli Badania przeprowadzą dopiero podczas misji drugiej, jeśli taka decyzja zapadnie. - Czas nagli, można powiedzieć, że to kwestia tygodni, a nie miesięcy, ponieważ możliwość zidentyfikowania śladów polonu (jego izotopu 210) zmniejsza się co 138 dni - powiedział Christen. Od śmierci Arafata 11 listopada 2004 roku minęło już ponad 20 takich cykli, odpowiadających okresowi rozpadu połowicznego izotopu 210. Jaser Arafat, legendarny przywódca Organizacji Wyzwolenia Palestyny, a w latach 1994-2004 prezydent Autonomii Palestyńskiej, zmarł po długiej chorobie we francuskim szpitalu wojskowym w Clamart. Pochowano go w mauzoleum w Ramallah. Już wtedy spekulowano o możliwości, że podano mu truciznę. Przyczyna śmierci pozostała niewyjaśniona. Zatrucia radioaktywną substancją nie brano wówczas pod uwagę.

Ślady polonu w ubraniu W roku 2006 w Londynie otruty został polonem 210 były funkcjonariusz KGB i FSB Aleksandr Litwinienko. Szkodliwą substancję podano mu prawdopodobnie w herbacie. Były szef palestyńskiego wywiadu Taufik Tirawi uważa, że Arafata otruł Palestyńczyk działający na polecenie Izraela. Tirawi kieruje komisją, która bada okoliczności śmierci Arafata. Szwajcarscy naukowcy zasugerowali, że Arafat mógł zostać otruty polonem 210. Podwyższoną zawartość tej substancji znaleziono w ubraniu, które Arafat nosił przed śmiercią, przede wszystkim w jego bieliźnie.

Autor: jk//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: World Economic Forum/Wikipedia

Raporty: