Śledczy "badają dwie kwestie" związane z pożarem Notre Dame


Śledczy, badający sprawę pożaru w paryskiej katedrze Notre Dame analizują obecnie nagrania ze zdarzenia. Dzięki nim zdołali określić miejsce, w którym pojawił się ogień - donosi CNN, powołując się na źródło w miejscowej policji.

ZOBACZ RAPORT: Pożar Notre Dame

W dochodzeniu w sprawie pożaru katedry Notre Dame pomagają nagrania z kamer monitoringu na pobliskich budynkach, ale także amatorskie nagrania świadków zdarzenia. Jak pisze CNN, powołując się na swoje źródła, dzięki nim śledczym udało się ustalić, że do zaprószenia ognia doszło na środku dachu świątyni, następnie płomienie przemieszczały się w kierunku iglicy. Amerykański portal informuje, że śledczy badają obecnie także dwie kwestie związane z wybuchem pożaru. Jedną z nich jest możliwy problem z czujnikami systemu przeciwpożarowego. Druga ma związek z windami, zbudowanymi na potrzeby prac renowacyjnych. Policja nie ujawniła jednak więcej szczegółów w tej sprawie.

Wadliwy system przeciwpożarowy?

Dwóch strażników katedry powiedziało policji, że po raz pierwszy zauważyli ogień dopiero o godzinie 18.43, kiedy płomienie liczyły już niemal trzy metry. Sugeruje to, że system przeciwpożarowy nie zadziałał należycie - pisze CNN, powołując się na źródło w policji. Pierwszy alarm uruchomił się o godzinie 18.15. Na ekranach ochrony pojawiła się informacja, który czujnik wywołał ostrzeżenie. Jak przekazał informator CNN, dwaj ochroniarze udali się we wskazaną lokalizację, ale nie dostrzegli żadnych płomieni. Alarm uruchomił się ponownie prawie pół godziny później. Pracownicy ochrony ponownie udali się w miejsce, które wskazał system przeciwpożarowy. Tym razem dostrzegli ogień, który trawił dach katedry.

Śledczy szukają przyczyny

Agencja Associated Press, powołując się na przedstawiciela francuskiej policji, podała, że śledczy badający sprawę pożaru Notre Dame uważają, że jego przyczyną prawdopodobnie było zwarcie elektryczne. Wcześniej informowano, że doszło do niego najpewniej w trakcie prowadzonych w świątyni prac renowacyjnych.

W czwartek źródło we francuskim wymiarze sprawiedliwości przekazało stacji CNN, że śledczy "nie wykluczają żadnej hipotezy na tym etapie", twierdząc, że wersja o zwarciu nie jest jedyną braną pod uwagę.

Pożar katedry Notre Dame

Poniedziałkowy pożar początkowo objął liczącą 97 metrów XIX-wieczną iglicę i dach nawy poprzecznej, następnie rozszerzył się na cały dach świątyni. Iglica zawaliła się i spłonęła. Do północy pożar udało się opanować na tyle, że strażacy podali, iż struktura budowli i fasada zachodnia zostały ocalone.

Jak podaje CNN, dwie z czterech firm, z którymi zawarto umowy na renowację katedry Notre Dame były w trakcie prac, gdy wybuchł pożar.

Pożar Notre DamePAP/Reuters

Autor: momo\mtom / Źródło: CNN, Reuters

Tagi:
Raporty: