"Nie zapomnimy, nie wybaczymy". Pierwsza niedziela nowego roku znów pod znakiem protestów

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, TUT.by
Białorusini kontynuują antyrządowe protesty powyborcze także w nowym roku
Białorusini kontynuują antyrządowe protesty powyborcze także w nowym roku TUT.by
wideo 2/21
Białorusini organizują protesty powyborcze także w Nowym Roku TUT.by

W pierwszą niedzielę nowego roku zwolennicy demokratycznych przemian na Białorusi podjęli lokalne akcje protestu w swoich dzielnicach. Odbywają się o różnych porach dnia i w różnych miejscach - donoszą niezależne media. Obrońcy praw człowieka informują o zatrzymaniach.

Według internetowej gazety "Nasza Niwa", w Mińsku mieszkańcy "spacerują" w dziesiątkach miejsc. W sieciach społecznościowych i niezależnych mediach można zobaczyć nagrania między innymi z dzielnic Sucharawa, Czyżouki czy Uruczcza. Podobne akcje odbywają się również poza białoruską stolicą.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Mieszkańcy zwołują się w internecie na lokalne akcje i w kolumnach z biało-czerwono-białą symboliką idą ulicami białoruskich miast. Ludzie skandują hasła, które stały się już tradycyjnymi w ciągu trwających od sierpnia zeszłego roku protestów: "Wierzymy, możemy, zwyciężymy", "Żywie Biełaruś!", "Nie zapomnimy, nie wybaczymy", ale również życzą sobie: "Najlepszego nowego roku!".

"Ten protest jest jak pociąg, zbyt ciężki, by go zatrzymać"

Nowy Rok w aresztach

Przed wydziałem dziennikarstwa Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego zebrała się niewielka demonstracja w obronie wolności słowa i zatrzymanych dziennikarzy. W Sucharawie mieszkańcy wysokiego bloku urządzili flashmob, wywieszając na wszystkich piętrach biało-czerwono-białe flagi.

Niedzielny protest w Mińsku TUT.by

Nowy Rok w aresztach

Centrum Praw Człowieka Wiasna informowało, że Nowy Rok spędziło w aresztach 112 osób zatrzymanych za udział w akcjach protestu. W niedzielę obrońcy praw człowieka, cytowani przez białoruską sekcję Radia Swoboda, przekazali, że w Mińsku zatrzymano cztery osoby.

W więzieniach i aresztach przebywa z powodów politycznych znacznie więcej osób. W 2020 roku na Białorusi było 169 więźniów politycznych, wśród nich byli kandydaci w wyborach i ich współpracownicy ze sztabów, a także aktywiści, oskarżani m.in. o "przygotowywanie masowych zamieszek". Łącznie, według Wiasny, zarzuty karne usłyszało ponad 900 osób.

Od wyborów prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia, na Białorusi dochodzi do protestów przeciwko sfałszowaniu ich wyników. Władze przy pomocy struktur siłowych odpowiedziały na nie bezprecedensowymi represjami, zaś swoich krytyków przedstawiają jako instrument zachodniego spisku.

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: PAP, Radio Swoboda, TUT.by

Źródło zdjęcia głównego: TUT.by

Tagi:
Raporty: