Urodziła się na poboczu, pierwsze dziecko od 50 lat. "Nie wiedzieliśmy, jak je zarejestrować"

[object Object]
Auge to maleńka wieś w środkowej FrancjiGoogle Earth
wideo 2/2

Na początku kwietnia w maleńkiej francuskiej wiosce Auge urodziło się dziecko. Było to o tyle niezwykłe, że to pierwszy noworodek tutaj od 50 lat. Władze musiały dziecko zarejestrować, ale ponieważ nigdy tego nie robiły, nie wiedziały jak.

Auge w środkowej Francji to maleńka wioska o powierzchni mniejszej niż 10 km kw., gdzie mieszka około stu osób.

Po raz pierwszy od 50 lat przyszło tu na świat dziecko. Dziewczynka Axelle urodziła się w Auge 2 kwietnia w dość niecodziennych okolicznościach - dwa tygodnie przed wyznaczonym terminem i... w samochodzie.

Kiedy jej matka dostała silnych bólów porodowych, mąż zapakował ją do samochodu i ruszył do szpitala. Okazało się jednak, że jest za późno. Zatrzymali się na poboczu i wezwali do pomocy strażaków. Dziesięć minut później kobieta urodziła. Axelle przyszła na świat w samochodzie, niedaleko domu.

Urzędnicy nie wiedzieli, jak zarejestrować dziecko

Gdyby dziewczynka urodziła się w szpitalu w sąsiedniej gminie, to pewnie nie byłoby problemu z jej zarejestrowaniem. Ojca dziewczynki czekała jednak jeszcze jedna zabawna sytuacja.

Następnego po porodzie dnia wybrał się do wójta w Auge, by zarejestrować narodziny córki. Ani pani wójt Elisabeth Henry, ani jej sekretarka nie wiedziały, jak to zrobić. Henry, wybrana w 2008 roku, nigdy wcześniej nie miała do czynienia z rejestrowaniem noworodków. Dotychczas - jak mówiła - rejestrowała jedynie zgony. Okazało się, że ostatnie narodziny dziecka zarejestrowano w Auge ostatnio pięć dekad temu.

- Mamy rejestr narodzin, nie ma problemu, ale nie wiedziałyśmy, jak to zrobić i nie chciałyśmy popełnić błędu - powiedziała Henry w rozmowie z radiem France Bleu.

Urzędniczka zadzwoniła do zaprzyjaźnionych władz w Montlucon i tam wytłumaczono jej, co i jak zrobić.

Francuski dziennik "La Montagne" twierdzi, że Axelle została zarejestrowana jako setny mieszkaniec Auge. Wioska boryka się z ujemnym przyrostem naturalnym. W ciągu ostatnich 130 lat straciła ponad 75 proc. mieszkańców.

Władze Auge mają nadzieję, że rozgłos, jaki wieś zdobyła dzięki małej Axelle, zachęci młode małżeństwa do osiedlenia się tutaj.

Autor: pk/sk/jb / Źródło: L'Express

Źródło zdjęcia głównego: Google Earth