Armia z prezydentem, prezydent z armią

 
Między armią a Białym Domem nie ma rozdźwięku?army.mil

Wtorkowa amerykańska prasa informowała, że w US Army narasta frustracja polityką prezydenta Baracka Obamy. Nic podobnego nie ma miejsca, zaprzecza sekretarz obrony USA Robert Gates.

Wtorkowy "New York Times" napisał, powołując się na anonimowe źródła w Pentagonie, że w armii narasta frustracja z powodu zwlekania przez Obamę z decyzją, czy wysłać do Afganistanu dodatkowe wojska.

Podobne doniesienia pojawiały się, jak pisze agencja AFP, w wielu amerykańskich gazetach.

Plan McChrystala się uda?

Wojskowym chodzi przede wszystkim o wzmocnienie wojsk w Afganistanie o kolejnych 40 tys. żołnierzy. Takiego wzmocnienia chce dowódca sił USA i NATO w Afganistanie, generał Stanley McChrystal.

We wrześniu jego raport w tej sprawie przeciekł do prasy, co było pierwszym sygnałem, że istnieje spór w sprawie dalszej strategii w Afganistanie między wojskowymi w Pentagonie a cywilnymi członkami kierownictwa administracji.

Gates zaprzecza

Na konferencji prasowej na zakończenie swej wizyty w Tokio Gates zapewnił jednak, że doniesienia o rozbieżnościach w sprawie Afganistanu są nieścisłe. - Te artykuły nie oddają prawdy (...). Nasi funkcjonariusze wojskowi i władze cywilne współpracują bardzo blisko - podkreślił, dodając, że strony spotykają się niemal codziennie.

Według wtorkowej zapowiedzi rzecznika Białego Domu Roberta Gibbsa że prezydent "w ciągu kilku tygodni" zdecyduje o wysłaniu do Afganistanu dodatkowych żołnierzy.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: army.mil