Wybory w Holandii

13 marca 2017
Holandia po wyborach parlamentarnychRobin Utrecht/PAP/EPA

Oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych z 15 marca 2017 roku potwierdziły zwycięstwo Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Marka Rutte, która zdobyła 33 miejsca w 150-osobowej izbie niższej zwanej Izbą Drugą.

Na drugim miejscu uplasowała się antyislamska i antyunijna Partia na rzecz Wolności Geerta Wildersa, która zdobyła 20 mandatów. Na trzecim miejscu ex aequo z 19 mandatami znalazły się: Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA) i Demokraci 66 (D66). Po 14 miejsc w parlamencie dostały: Partia Socjalistyczna (SP) i Zielona Lewica (GL). Partia Pracy, która była w dotychczasowym rządzie Ruttego jego głównym koalicjantem, uzyskała zaledwie 9 miejsc w porównaniu z 38 mandatami w wyborach w 2012 roku. Resztę miejsc zajęły mniejsze ugrupowania. Do głosowania poszło ponad 10,5 mln Holendrów. "Frekwencja wyniosła 81,9 proc. wobec 74,7 proc. w 2012 roku" - powiedział szef Rady Wyborczej Jan Kees Wiebenga na konferencji prasowej. Wstępna runda negocjacji, które mają doprowadzić do wyłonienia nowej koalicji rządowej w Holandii, rozpoczęła się w poniedziałek. Tego dnia rozmowy z przywódcami partyjnymi rozpoczęła minister zdrowia w dotychczasowym rządzie Edith Schippers (VVD), której przewodniczący Izby Drugiej powierzył prowadzenie nieformalnych rozmów wstępnych. Schippers rozmawiała na razie z liderami VVD, D66, CDA i GL. Razem te cztery partie mają 85 mandatów, czyli mogłyby utworzyć stabilną koalicję rządzącą.

Wildersa pokonali, stworzyć rządu nie potrafią

Fiaskiem zakończyła się w poniedziałek druga runda rozmów sprawie utworzenia czteropartyjnej koalicji rządowej po marcowych wyborach parlamentarnych. - Partie nie mogą porozumieć się głównie w kwestii polityki imigracyjnej - powiedział jeden z negocjatorów.

Rutte oficjalnym zwycięzcą. Teraz trzeba tylko stworzyć rząd

W Holandii ogłoszono we wtorek oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych z 15 marca. Potwierdziły one zwycięstwo Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Marka Rutte, która zdobyła 33 miejsca w 150-osobowej izbie niższej zwanej Izbą Drugą.

Rekordowa frekwencja w wyborach w Holandii

Eksperci podkreślają, że najlepszą lekcją ze środowych wyborów w Holandii jest frekwencja, która wyniosła 81 proc. O tym, czy jest to lekarstwo na populizm dyskutowali goście "Otwarcia dnia" dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych oraz Jakub Dymek z "Krytyki Politycznej".

Niemiecka prasa: wynik z Hagi ciosem dla Le Pen

Na wynik wyborów w Holandii zaważył dyplomatyczny spór z Turcją. Gorszy, niż oczekiwano, rezultat antyimigranckiej partii nie będzie dodatkowym wsparciem dla prawicowych populistów w innych krajach - komentuje środowe głosowanie niemiecka prasa.

"Le Figaro": wielka ulga po wyborach w Holandii

Wyniki wyborów w Holandii, w których najwięcej mandatów zdobyła centroprawicowa Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji premiera Marka Ruttego, są "wielką ulgą dla tradycyjnych partii w Europie" - ocenia francuski dziennik "Le Figaro".

"Populizm nie rozlał się na równiny wyrwane morzu"

Holenderska tama „zadziałała i wytrzymała” - tak o wyniku wyborów pisze w czwartek „La Repubblica”. Według włoskiej prasy powstrzymanie marszu populistów po władzę w Holandii jest pierwszym, pomyślnie zdanym testem przed wyborami we Francji i Niemczech.

Ogromna frekwencja w wyborach. "Holendrzy oddali hołd demokracji"

Środowe wybory w Holandii pokazały, że zwycięstwo populistów nie jest nieuchronne oraz że nie potrafią oni wygrać walki na argumenty - komentuje w czwartek belgijski dziennik "Le Soir". Frekwencja na poziomie około 82 procent to hołd dla demokracji - ocenia.

Holenderskie media: Rutte zatrzymał populistów

Holenderskie gazety na pierwszych stronach informują w czwartek o zwycięstwie Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) Marka Ruttego w wyborach podkreślając, że ugrupowanie to trzeci raz z rzędu wygrywa, jednocześnie zatrzymując populistów.

Szef MSZ Turcji: nie ma różnicy między partią Ruttego a "faszystą" Wildersem

Szef dyplomacji Turcji Mevlut Cavusoglu oświadczył w czwartek, że nie widzi różnicy między rządzącą w Holandii centroprawicową partią VVD premiera Marka Ruttego, która zdobyła najwięcej głosów w środowych wyborach, a "faszystą" Geertem Wildersem. Tuż przed holenderskim głosowaniem między Ankarą a Hagą doszło do ostrego sporu na tle udziału przedstawicieli tureckiego rządu w wiecach w Holandii.

"Holandio, Holandio, jesteś mistrzem!". Gratulacje z Berlina

- To wyraźnie proeuropejski sygnał - oceniła wynik wyborów parlamentarnych w Holandii kanclerz Niemiec Angela Merkel. Według szefa urzędu kanclerskiego Petera Altmaiera rezultat głosowania "pokazuje, że jest granica dla populizmu i ekstremizmu". "Demokracja i rozsądek mocniejsze od demagogii" - napisał na Twitterze w reakcji na zwycięstwo partii VVD premiera Marka Ruttego i gorszy od spodziewanego wynik populistów z PVV Geerta Wildersa.

Gratulacje płyną z całej Europy. Zwycięstwo nad Wildersem "inspiracją dla wielu"

Prezydent Francji w wydanym przez Pałac Elizejski w czwartkowy poranek oświadczeniu przyjął z radością zwycięstwo partii urzędującego premiera Marka Ruttego w wyborach parlamentarnych w Holandii. Gratulacje złożył też uchodzący za faworyta w nadchodzących wyborach prezydenckich we Francji Emmanuel Macron. Sekretarz generalny Frontu Narodowego jako sukces ocenił z kolei wynik populistycznego ugrupowania Geerta Wildersa.

"Tamy przeciwko Wildersowi wytrzymały napór"

"Holendrzy powstrzymali zwycięski marsz partii prawicowych. To tryumf premiera Marka Ruttego, który w walce przeciwko Wildersowi zademonstrował siłę zdolnej do obrony demokracji" - pisze komentator "Die Welt" Rainer Haubrich.