To było do przewidzenia. Sprawa Syrii zupełnie zdominowała szczyt G20 w Sankt Petersburgu. Zielone światło do dyskusji nad punktem, którego nie było w programie obrad dał sam Władimir Putin. Wystąpienia kolejnych liderów pokazują, jak bardzo podzielona jest społeczność międzynarodowa ws. ataku na Asada. Nic nie wskazuje, żeby na szczycie miało dojść do przełomu w tej sprawie.