Strzały w Waszyngtonie

19 września 2013

Zabójca z Waszyngtonu "wierzył, że jest kontrolowany przez fale radiowe". FBI ujawnia film

Aaron Alexis wierzył, że jest kontrolowany przez fale radiowe o ekstremalnie niskiej częstotliwości. Działał sam, w szale. FBI ogłasza kolejne ustalenia w śledztwie ws. strzelaniny w Waszyngtonie. I publikuje nagrania z kamer przemysłowych, na których widać, jak Alexis wchodzi na teren bazy marynarki wojennej, a potem z bronią zaczyna biegać po korytarzach budynku. 16 września mężczyzna zastrzelił 12 osób, zanim zabiła go policja.

FBI: Alexis wszedł na teren bazy legalnie

Aaron Alexis, sprawca poniedziałkowej strzelaniny w bazie marynarki wojennej USA w Waszyngtonie, wszedł na jej teren na podstawie legalnie posiadanej przepustki - poinformowało we wtorek FBI. Mężczyzna również bez przeszkód wniósł do bazy broń. Prezydent Barack Obama w odpowiedzi na poniedziałkowy atak powiedział, że należy zaostrzyć kontrolę przy zakupie broni, a zwłaszcza staranniej sprawdzać zdrowie psychiczne nabywcy.

Jak wniósł karabin do budynku? "Tam nie ma szczegółowej kontroli bezpieczeństwa"

Atak w siedzibie Marynarki Wojennej w Waszyngtonie po raz kolejny wywołał dyskusję o systemach bezpieczeństwa w amerykańskich obiektach wojskowych. W Navy Yard, podobnie jak w wielu innych miejscach, pracownicy nie przechodzą drobiazgowej kontroli bezpieczeństwa. Napastnikowi Aaronowi Alexisowi udało się więc najprawdopodobniej bez trudu wnieść na teren kompleksu broń - karabin, strzelbę i pistolet.

Buddysta z medalami sprawcą ataku w Waszyngtonie. "To był miły chłopak"

Prawdopodobnym sprawcą poniedziałkowej strzelaniny w Waszyngtonie jest 34-letni Aaron Alexis z Fort Worth w Teksasie - cywilny pracownik biura Marynarki Wojennej. Zajmował się technologią informacyjną i miał dostęp do tajnych informacji. Wyznawał buddyzm i - według rodziny i znajomych - był bardzo "pozytywnym człowiekiem".

13 zabitych i 8 rannych w Waszyngtonie. "Tylko jedna osoba odpowiada za zabójstwa"

Co najmniej 13 zabitych i 8 rannych - to tragiczny bilans strzelaniny na terenie dowództwa Marynarki Wojennej w Waszyngtonie. Napastnik, zidentyfikowany jako 34-letni Aaron Alexis także został zastrzelony. Początkowo podejrzewano, że nie działał sam i poszukiwano drugiego podejrzewanego. Nad ranem polskiego czasu, policja poinformowała, że Alexis był jedynym odpowiedzialnym za masakrę. Na razie nie są znane motywy sprawcy.

Strzały przed Białym Domem? Ktoś odpalał petardy

Mężczyzna rzucał wieczorem w poniedziałek petardami przez ogrodzenie Białego Domu, w kilka godzin po strzelaninie, w której zginęło 13 osób, w tym jeden z napastników - podały rzecznik tajnych służb USA.