Śmierć generała. Przez samochód?

Aktualizacja:

23 kwietnia o godzinie 6 rano policjanci z Biura Kryminalnego KGP zatrzymali cztery osoby, które według łódzkiej prokuratury mają bezpośredni związek ze śmiercią generała Papały. Zarzuty w tym nowym wątku usłyszała jeszcze jedna osoba.

Jak ustaliliśmy wśród zatrzymanych w poniedziałek mężczyzn jest Igor M., pseudonim "Patyk", świadek koronny w innej sprawie. (M. od panieńskiego nazwiska matki, wcześniej był nazywany Igor Ł. - red.) Pozostali zatrzymani to Mariusz M., Robert J., Tomasz W. i Dariusz J. Według naszych informacji to właśnie "Patykowi" oraz Mariuszowi M. prokuratorzy z Łodzi postawili najcięższy zarzut - zabójstwa generała. Wszystkich zatrzymanych obciążają zeznania nowego świadka koronnego.

Przez ostatnich 14 lat kolejni świadkowie, w tym ci ze statusem "koronny", który Igor M. zresztą także posiadał (ale w innej sprawie), wskazywali wielu zabójców gen. Papały.

Jeden z ostatnich – Piotr K., pseudonim "Broda" – jeszcze kilka miesięcy temu powtarzał przed warszawskim sądem, że "na 100 procent" pod blokiem generała strzelał do niego płatny zabójca z Rosji. Niejaki Aleksander A. miał w ten sposób wykonać wyrok, jaki na Papałę wydali bossowie gangu pruszkowskiego.

Jaki motyw?

Ani "Broda", ani żaden inny z zeznających wcześniej ważnych świadków prokuratury nie potrafił jednak wskazać jasno motywu zbrodni. Brakującego kawałka układanki nie mogli znaleźć też prokuratorzy.

W toku śledztwa rozpatrywano aż 11 wersji. Od 1998 roku przesłuchano ok. 400 świadków - kilkudziesięciu wiele razy. Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech.

W środę, 25 kwietnia, po prawie 14 latach od śmierci generała, prokuratorzy przyznali: "Do zabójstwa Marka Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej". - Sprawcy zamierzali ukraść samochód gen. Papały. W trakcie napadu oddano śmiertelny strzał - mówił podczas konferencji prasowej rzecznik prasowy łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej prok. Jarosław Szubert.

To przełom w śledztwie dotyczącym śmierci byłego komendanta głównego, które łódzcy prokuratorzy prowadzą od końca 2009 roku. Po przejęciu niektórych wątków sprawy w Łodzi powstał specjalny zespół prokuratorów, który miał dokonać analizy materiałów "pod kątem nowych okoliczności i nowych dowodów, które pozwoliłyby ustalić okoliczności czynu", tj. zabójstwa generała.

Łódzkim prokuratorom postawiono zatem zadanie, z którym przez ponad 11 lat nie potrafili sobie poradzić ich koledzy z Warszawy. W ich śledztwie przewijały się najróżniejsze wątki – od gier służb specjalnych po niejasne układy polityczno-biznesowe i romanse – ale najważniejsze pytania pozostały bez odpowiedzi.

Zabójców nie ma

Prok. Jerzemu Mierzewskiemu, który kierował pracami warszawskich prokuratorów, nie udało się posadzić na ławie zabójców. Jedynymi osobami oskarżonymi do tej pory w sprawie śmierci generała pozostają gangsterzy Ryszard Bogucki i Andrzej Z. pseudonim "Słowik". Ich proces przed warszawskim Sądem Okręgowym właśnie dobiega końca, obaj od początku nie przyznają się do winy. Kilka dni temu sąd uchylił im trwające od dziewięciu lat areszty w tej sprawie.

Boguckiemu prokuratorzy zarzucają obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowik" oskarżony jest z kolei o nakłanianie do zabójstwa generała za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego.

Zirajewski zmarł dwa lata temu po tym, jak zatruł się lekami nasennymi. Prokuratura, która badała okoliczności jego śmierci, stwierdziła, że "Iwan" – bo taki miał pseudonim – nie chciał się zabić, ale ułatwić sobie ucieczkę. Przed śmiercią Zirajewski zdążył stanąć przed prokuratorami i opowiedzieć im o tym, co wiedział na temat zabójstwa gen. Papały. Mówił dużo.

Były Komendant Główny Policji o zwrocie w śledztwie w sprawie zabójstwa gen. Papały (TVN24)
Były Komendant Główny Policji o zwrocie w śledztwie w sprawie zabójstwa gen. Papały (TVN24)TVN24

Mazur nadal ścigany

To jego zeznania miały doprowadzić do ekstradycji polonijnego biznesmena z USA Edwarda Mazura, którego prokuratura podejrzewała o zlecenie zabójstwa byłego komendanta.

W 2006 roku, na jej wniosek Mazur został nawet zatrzymany przez FBI. Amerykański sąd nie zgodził się wówczas na jego ekstradycję do Polski, bo – jak tłumaczył – zeznania "pospolitego przestępcy" to za mało wiarygodny dowód. Zirajewski twierdził w nich, że w kwietniu 1998 roku Mazur proponował mu kilkadziesiąt tysięcy dolarów za zabicie generała.

Wątek ten nadal nie został zakończony, a badają go ci sami prokuratorzy łódzkiej Apelacji, którzy poinformowali właśnie o nowych okolicznościach i nowych podejrzanych w sprawie zabójstwa byłego szefa polskiej policji. W lutym 2011 roku łódzcy oskarżyciele nie wykluczyli złożenia ponownego wniosku o ekstradycję biznesmena. Nie chcieli jednak ujawnić, czy mają nowe dowody, które na nią pozwolą.

Sam Mazur dziś mówi krótko: - Zawsze powtarzałem, że ze śmiercią gen. Marka Papały nie miałem nic wspólnego. Ale list gończy, wystawiony za biznesmenem, jest nadal aktualny a część adwokatów i polityków już zaczyna snuć przypuszczenia, że Mazur na pewno upomni się w swoim czasie o zadośćuczynienie jego krzywd moralnych.

Szkolne błędy

W to, że w sprawie śledztwa dotyczącego zabójstwa Papały prokuratorzy przez 14 lat popełnili masę błędów, nie wątpi praktycznie nikt. W 2008 roku, po kontroli zleconej przez Ministerstwo Sprawiedliwości, wyszło na jaw ilu rzeczy nie dopilnował prok. Mierzewski. Kontrola dotyczyła pracy warszawskich prokuratorów i policyjnej grupy "Generał". Przeprowadził ją doświadczony oskarżyciel z Łodzi, który wcześniej rozpracował "łowców skór".

Robert Tarsalewski ponad pół roku czytał akta sprawy. Odkrył, że śledczy nie zbadali "śladu nr jeden". To ślady krwi, które biegły od miejsca zbrodni Papały pod blokiem przy ul. Rzymowskiego 17 na warszawskim Służewcu. Ślad wiódł też do jednego z wejść na teren warszawskich wyścigów konnych. To mogła być droga ucieczki sprawcy, który oddał jeden śmiertelny strzał w głowę generała. Mógł zostać ranny na skutek szamotaniny z Papałą.

I sprzeczności

Istniało też inne wytłumaczenie. Zabójca mógł się zranić w trakcie oddawania strzału do generała. Nigdy nie znaleziono łuski z pistoletu, z którego strzelał zabójca. Śledczy uznali, że musiał mieć specjalne urządzenie chwytające łuskę w trakcie strzału z pistoletu. Przy odrzucie w trakcie strzału to urządzenie mogło zranić zabójcę.

Tarsalewski zauważył też niezgodności w zeznaniach Małgorzaty Papały – wdowy po generale. Dopiero po czterech latach od zabójstwa męża rozpoznała ona Boguckiego jako mężczyznę, którego mijała tuż przed okryciem zwłok męża w aucie. Wcześniej podawała różne od siebie opisy tego mężczyzny.

Zatrzymani ws. śmierci gen. Papały doprowadzeni do sądu
Zatrzymani ws. śmierci gen. Papały doprowadzeni do sąduTVN24

Nadrabianie zaległości

Jedną z pierwszych czynności po przejęciu śledztwa przez łódzką prokuraturę było skierowanie (w marcu 2010 r.) do austriackich organów ścigania wniosku o pomoc prawną w śledztwie dotyczącym utrudniania postępowania w sprawie zabójstwa Papały. Chodziło o ukrycie policyjnej notatki z 1998 roku. Notatka ta wskazywała na gangstera Rafała K. jako na zabójcę byłego komendanta głównego. Nie została ona przekazana warszawskim prokuratorom prowadzącym śledztwo bezpośrednio po sporządzeniu, tylko z sześcioletnim opóźnieniem - dopiero w 2004 r.

Na istnienie notatki naprowadzili prokuraturę śledczy z Austrii badający inną sprawę - wiedeńskiego mafiosa Jeremiasza Barańskiego ps. Baranina (siedział w austriackim areszcie za zlecenie zabójstwa b. ministra sportu Jacka Dębskiego).

Pod koniec listopada 2010 r. łódzcy prokuratorzy poinformowali z kolei, że mają już większość daktyloskopijnego materiału porównawczego i część próbek do badań biologicznych 20 osób, które mogą być bezpośrednio zamieszane w śmierć generała. Śledczy chcieli je porównać ze śladami daktyloskopijnymi oraz śladami krwi znalezionymi na miejscu zabójstwa. Wśród typowanych byli m.in. Ryszard Bogucki i Andrzej Z.

Wsypał kolega?

W ich sprawie przed warszawskim sądem nadal ważnym świadkiem oskarżenia pozostaje zatrzymany w poniedziałek Igor M. "Patyk" od początku twierdził, że widział Boguckiego krótko przed zabójstwem byłego szefa polskiej policji na parkingu przed jego blokiem.

Tygodnik "Wprost" rok temu opublikował nieznane policyjne analizy. Wynikało z nich, że część policjantów uznało zeznania "Patyka" za niewiarygodne. Jednak prokuratorzy i szefowie grupy "Generał" tego nie dostrzegli.

"Patyk" w swoich zeznaniach nie zaprzeczał, że 25 czerwca 1998 roku około godziny 22 był w pobliżu miejsca, w którym zabito generała. Tłumaczył jednak, że to kwestia przypadku. Przyjechał tam ze swoimi kolegami ukraść jakiś samochód. Jak to się stało, że łódzka prokuratura dopiero teraz wpadła na trop, że chodziło o Daewoo Espero Marka Papały?

Dyrektor Biura Kryminalnego KGP Marek Dyjasz przyznał w środę na wspólnej konferencji z łódzkimi prokuratorami, że "zwrot w śledztwie nastąpił w lutym ubiegłego roku". I dodał, że to wtedy na składanie wyjaśnień zdecydował się jeden z uczestników tamtej kradzieży.

Chciał mówić więcej, ale domagał się w zamian statusu świadka koronnego. Łódzki sąd zgodził się na to 6 sierpnia 2011 roku. To późniejsze zeznania tego świadka doprowadziły do przełomu w śledztwie, który ujawniła właśnie prokuratura.

ŁOs/tr

Pozostałe wiadomości

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24